Wydawnictwo: Wilga
Wydanie polskie: 2011
Liczba stron: 10
Format: 230 x 230 mm
Oprawa: twarda + elementy ruchome
ISBN: 9788325900618
Lubicie potworki? Ale nie chodzi mi o straszne, przerażające tylko takie małe, kolorowe i zabawne? Jeżeli jeszcze ich nie spotkaliście i nie wiecie o co chodzi, to koniecznie musicie zajrzeć do książeczki „Domowe potworki” autorstwa Urszuli Kozłowskiej.
O czym jest ta książka? Otóż nasze pociechy, i nie tylko one, często muszą zmagać się z własnymi słabościami i pokusami. Najczęściej wtedy jakiś mały potworek kusi nas okropnie do zrobienia czegoś, czego nie powinniśmy robić. Tak jest np. kiedy działa potwór Cukrojadek. Brzuch ma wielki, w ząbkach dziurki i namawia on dzieci (choć i mnie chyba też:D) do jedzenia słodyczy. Nieładnie!! Zupełnie innym potworkiem jest Oszustek. Cały różowy, o króciutkich łapkach a jego zadaniem jest zachęcanie maluchów do kłamstwa. Jednak jak wszyscy wiemy, nie mówienie prawdy i zatajanie informacji ma krótkie nogi, podobnie jak nasz dziwny stwór. W książce spotkacie również inne potworki. Kto nimi będzie? Przekonajcie się sami:)
Przyznaję, że książka kryje w sobie więcej ciekawostek niż można przypuszczać, po niewielkim rozmiarze lektury. To co jednak najważniejsze, z każdej opowieści o potworku płynie wartościowy morał, abyśmy nie ulegali pokusom i zawsze postępowali słusznie. Ważne, aby dzieci potrafiły zrozumieć, że nie warto słuchać potworków, ponieważ mają one zgubny i zły wpływ na nie. Całość wzbogacają ruchome elementy, dzięki którym pociechy będą bardziej zainteresowane opowieścią i z pewnością nudzić się nie będą. Soczyste kolory, ciekawe ilustracje natomiast pobudzą wyobraźnię dziecka i zachęcą do czytania.
„Domowe potworki” to książka, która pomoże rodzicom w niełatwej pracy wychowawczej. Dzięki tym rymowanym opowiastkom szkraby jednocześnie będą się dobrze bawić i uczyć właściwego zachowania. Dodatkowo wypukłe elementy i możliwość ich dotknięcia czy poruszania nimi zainteresuje chyba każdego:). Polecam!!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Zdecydowanie na korzyść przemawiają tu elementy ruchome, więc chętnie poznam osobiście tę niewielkich rozmiarów książeczkę.
OdpowiedzUsuńZabawna i interesująca książeczka, świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
cyrysia - polecam:). Dzieci mają ubaw, a dorośli świadomość, że oprócz zabawy, sporo tu i nauki. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńIsadora - dokładnie:). 2 w 1, czyli zabawa i duża dawka edukacyjnych wrażeń. Pozdrawiam:)
z chęcią zdobędę dla siostrzeńca :)
OdpowiedzUsuńale cudowna okładka - już ona sama wciąga. Choć nie mam na razie komu kupić chętnie niektórym ją polecę, bo w wartości edukacyjne tej pozycji, po twojej recenzji, nie wątpie!
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ta ksiazeczka, mojej mlodszej corce też pewnie wpadlaby w oko :)
OdpowiedzUsuńNie mam komu poczytać ;)
OdpowiedzUsuńciekawa okładka ;-) nie czytam takich książek, ale małym dzieciom pewnie by się spodobała bardzo. :)
OdpowiedzUsuńZa stara jestem na takie książki i nie mam aż tak młodego rodzeństwa. Nie mniej jednak książka wydaje się Ciekawa, więc polecę ją kuzynce, dla jej synka.
OdpowiedzUsuńCoś jakby specjalnie dla mojej czteroletniej siostrzenicy, która ostatnio chyba często napotyka na potworka namawiającego do tupania nogą i trzaskania drzwiami. :)
OdpowiedzUsuńOszustek, Cukrojadek - świetne nazwy ;) Idealne dla takich 'aniołków z różkami", takich co zawsze odpowiadają "To nie ja" :))
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się naprawdę super:) Dzieci nie mam ,ale nie dawno opiekowałam się małymi sąsiadkami, więc przekonałam się trochę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń