Wydawnictwo: Oficynka
Wydanie polskie: 10/2010
Liczba stron: 336
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788362465101
O książce „Mucha” Jacka Skowrońskiego słyszałam już wiele opinii. Sama ostatnio zapragnęłam się przekonać na czym polega fenomen tej pozycji i przyznaję, że bardzo miło zostałam zaskoczona. Nie dość, że naśmiałam się przy tej lekturze, to jeszcze poznałam całą paletę barwnych i urozmaiconych bohaterów. Jedno jest pewne. Jeszcze nie raz sięgnę po książki tego autora:)
Nieco o fabule… Główny bohater to agent ubezpieczeniowy Apoloniusz. Mimo, że nie przepada za swoją pracą, musi jakoś utrzymać rodzinę. Już na początku wybierzemy się z nim na spotkanie do zamożnej willi pod Warszawą w sprawie podpisania polisy. Jednak nic nie toczy się tak jak powinno i mężczyzna jest świadkiem jak właściciel wraz z kumplami wykonuje egzekucję na jakimś młodym człowieku. Przerażony ucieka, sądząc, że nikt go nie widział. Nic bardziej mylnego. Rozpoczyna się pełna zaskakujących i zabawnych sytuacji akcja, ponieważ jak się okazuje Apoloniusz zadarł ze znanym gangsterem o ksywie „Mucha”. Będzie się działo a nuda nam z pewnością nie grozi… I choć z chęcią zdradziłabym więcej szczegółów, to i tak nie oddałabym świetnego klimatu, jaki panuje w tej lekturze. Sami musicie poczuć jej niezwykłą atmosferę. Zapraszam:)
Książka jest nietypowym kryminałem i ta oryginalność bardzo przypadła mi do gustu. Wiele tu absurdu, humoru a nawet groteski, nie wspominając już o kreacji bohaterów. Postacie bowiem są konkretnie nakreśleni, nietuzinkowi i bardzo intrygujący. Do tego zagłębimy się w półświatek gangsterski, który został przedstawiony z dbałością o wszelkie szczegóły. Poza tym język jest potoczny, miejscami podwórkowy, ale w przypadku tej pozycji jest to niewątpliwy plus i uwiarygadnia całą historię. Dołączając elementy zaskoczenia i szybko zmieniające się zwroty akcji autor stworzył naprawdę wciągającą książkę, od której nie mogłam się oderwać:)
„Mucha” to połączenie kryminału z elementami humorystycznymi, przez co cała powieść zyskuje niepowtarzalny klimat. Wszystkich zmęczonych standardowym podejściem do tego gatunku, polecam właśnie tę lekturę. Czyta się ją wyjątkowo dobrze i szybko, przez co rozrywka i dobra zabawa gwarantowana. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Oj miałam na nią wielką ochotę! jak tylko gdzieś zobaczę, to na pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie , więc chętnie sięgnę po te pozycje.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej lektury. Ostatnio zaczytuje się w kryminałach i czuje nieodpartą chęć sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńU kogo ja czytałam o niej po raz pierwszy...?Chyba u Pabla. Tez był zadowolony z lektury tak jak Ty, wiec może i ja będę?:)
OdpowiedzUsuńJuż dopisałam do listy :)
OdpowiedzUsuńScathach - bardzo się cieszę i polecam:))
OdpowiedzUsuńcyrysia - mam nadzieję, że Ci również się spodoba:))
kolmanka - w takim razie i ta lektura Ci przypadnie do gustu:))
Ewa - myślę, że może Ci się spodobać:))
AgnieszkaWawka - :)))
Pierwszy raz słyszę o tej książce i po przeczytaniu recenzji- raczej niech tak zostanie. Nie przepadam za taką literaturą. Choć okładka- musze przyznać- robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Lubię groteskowy i absurdalny humor, a recenzja brzmi bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dużo o "Musze" czytałam i były to same pozotywne recenzje :) Oj po raz kolejny kusisz
OdpowiedzUsuńoooo zabawno/ groteskowego kryminału to jeszcze nie czytałam! Zdecydowanie sięgnę po tą książkę! Dzięki za recenzję! :D
OdpowiedzUsuńKryminał i w dodatku połączony z elementami humorystycznymi, to lubię :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością się za nią rozejrzę.
Książka jest wyśmienita, a spodoba się również wielbicielom bardziej sensacyjnych fabuł. Zabawna i dynamiczna, więc idealna na letni wypoczynek. Cieszy fakt, że podbiła serce kolejnego czytelnika :)
OdpowiedzUsuńkolejna do listy ;p kiedy ja to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńkolejna do listy ;p kiedy ja to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam wiele dobrego i przyznam, że od dawna jej wypatruję. ;)
OdpowiedzUsuńMucha to świetna książka:) Zabawna, wciągająca, lekka... idealna na długie letnie popołudnie:)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ta książka jakoś mi nie leży. Niby jest w niej wszystko co lubię, a jednak trudno jest mi się przełamać i wziąć za czytanie.
OdpowiedzUsuńTakie połączenie kryminału z elementami humorystycznymi i absurdem kojarzy mi się z Chmielewską, a jako, że lubię takie książki to i po ta z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie "Mucha" przypadła do gustu :) Całkowicie podzielam Twoją opinię odnośnie tej książki.
OdpowiedzUsuń