Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 07/2011
Liczba stron: 462
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375106589
Anne Rice to znana pisarka grozy, która większości z nas kojarzy się z cyklem „Kroniki wampirów”. Nie czytałam ich niestety, choć są na mojej priorytetowej liście. Jakby na pocieszenie łez wpadła ostatnio w moje ręce inna pozycja tej autorki, czyli „Mumia”. Nie byłam do końca pewna czy ta lektura mi się spodoba, ale szybko wątpliwości zostały rozwiane:)
Trochę o fabule… Dziewiętnastowieczny Londyn. Właśnie dokonano sensacyjnego i niezwykłego odkrycia jakim jest mumia faraona Ramzesa Wielkiego. I nie chodzi tu o owiniętą w bandaże kukłę. Nikt nie przypuszcza nawet, że jest on nieśmiertelny i wkrótce pod wpływem światła słonecznego przybiera postać przystojnego egiptologa. Zderzenie z ówczesnym światem nie będzie łatwe dla kogoś, kto żył w innych czasach. Poza tym Ramzes skrywa w sobie niewyobrażalną tęsknotę za ukochaną Kleopatrą oraz błąka się po świecie przepełniony namiętnością i głodem. Wszystko to za sprawą eliksiru nieśmiertelności, który wypił dawno temu. Nasz bohater przyłącza się w końcu do zamożnej awanturnicy Julie Stratford i jej snobistycznych znajomych. Próbuje zaspokoić swoje żądze namiętności i rozkoszami uciszyć pamięć o Kleopatrze. Jednak nic nie jest w stanie wymazać dawnej miłości i w końcu Ramzes trafia do Egiptu, gdzie wspomnienia ożywają. I zaczyna się prawdziwa..
Książkę czytało się niezwykle lekko i szybko. Ciekawa fabuła, interesująca wątki poboczne i mumia w roli głównej, wystarczyły aby stworzyć wciągającą czytelnika historię. Poza tym książka dostała ode mnie plus za emocje i dylematy targające Ramzesem, dzięki którym na swój sposób polubiłam tego faraona. Zazdrość, próba zaznania szczęścia, wspomnienia nie dające spokoju, próba pogodzenia się z przeszłości czy żądza bogactwa to tylko niektóre z nich. Na minus natomiast przemawiają nieliczne, ale jednak obecne sceny, które w takim samym stopniu mogłyby przestraszyć, co wywołać uśmiech na twarzy. Jednak całokształt naprawdę wypada pozytywnie i warto dać tej pozycji szansę.
„Mumia” to książka przygodowa, która idealnie nada się jako umilacz w pochmurny dzień lub będzie świetnym sposobem na nudę. Nie jest to może arcydzieło, ale ja miło spędziłam czas. Lektura ta ma również głębsze przesłanie, gdyż oprócz rozrywki jest to także opowieść o samotności, wyobcowaniu, miłości i zbrodni. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Książka dla mnie!!! Już sobie zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie byłam ciekawa tej książki i dzięki tobie wiem, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMnie ta pani kojarzy się głównie z pierwszą częścią "Kronik..." Jak je w końcu przeczytam to może skuszę się na kolejne pozycje. :)
OdpowiedzUsuńMam ją już na liście, więc będę się rozglądać:D
OdpowiedzUsuńobsesjakasiulka - bardzo się cieszę i polecam:))
OdpowiedzUsuńcyrysia - w takim razie bardzo mi miło, że zachęciłam:))
Matt - wprost przeciwnie. Zarówno film mi się podobał a książka nawet bardziej.
Ewa - też jestem ich ciekawa:)
Scathach - owocnych poszukiwań:))
Już powiedziałam, że ją przeczytam, więc przeczytam:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Widziałam zdaje się film oparty na motywach fabuły tej książki i muszę przyznać, że miał niesamowitą atmosferę. Lubię książki tej autorki, więc pewnie sięgnę i po tę pozycję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka wydaje się być ciekawa, mam nadzieję, że będzie mi dane ją przeczytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek Anne Rice więc może czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPrzez ,,Mumię" zaczęłam się dobierać do innych powieści pani Rice.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie także się spodobała:)
Pozdrawiam!
Moja lista priorytetowa pęka w szwach więc najpierw zajmę się nią,ale myślę,że na tą książkę przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńNiedawno skończyłam czytać ostatni tom "Kronik wampirów" i tak na pocieszenie chcę sobie kupić "Mumię". ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Filmu nie oglądałam, ani nie czytałam nic podobnego, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę przeczytałam do połowy - dalej jakoś nie mogłam się przemóc. Owszem, sam początek był bardzo ciekawy, ale im dalej brnęłam, tym bardziej żałowałam, że wzięłam książkę do ręki. I właśnie przez tą lekturę jakoś nie mogę sięgnąć po kolejne dzieła Anne Rice...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ew.
Zaczęłam czytać "Kroniki wampirów" i bardzo mi się spodobały. Podejrzewam, że inne książki tej autorki także przypadłyby mi do gustu, więc całkiem możliwe, że po "Mumię" sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale nie czytałam jeszcze nic p. Rice mimo że mam już wypożyczony "Wywiad z wampirem". Wydaje mi się że "Mumia" jest książką dla mnie ponieważ kocham tego typu historie. Film "Mumia" (który pewnie nie ma żadnego związku z ta książką) znam prawie na pamięć ;))
OdpowiedzUsuńTytuł natychmiast dopisałam do listy, bo uwielbiam książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, lubię takie książki.:D
OdpowiedzUsuńUmknęła mi ta Twoja recenzja i teraz na LC widzę, że recenzowałaś tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w dalszym ciągu mam wielką ochotę ją przeczytać. Wprawdzie nie czytałam nic Anne Rice i to trochę wstyd się do tego przyznawać, więc muszę odrobić moje zaległości :)
Pozdrawiam!