Loading...

wtorek, 23 sierpnia 2011

„O pięknie” Zadie Smith



Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 600
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka (usztywniana)
ISBN: 9788324016136

Styl Zadie Smith miałam przyjemność poznać podczas lektury „Białe zęby”, która to zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Wiedziałam, że wcześniej czy później, sięgnę po kolejną książkę tej pisarki. Okazja nadarzyła się całkiem niedawno, więc długo się nie zastanawiając oddałam się lekturze „O pięknie”. Czy spodobała mi się tak jak poprzednia książka Smith? Potrzymam Was jeszcze przez chwilkę w niepewności:)

Dwóch historyków i znawców sztuki, Belsey i Kipps, to dość osobliwi bohaterowie. Obaj są zainteresowani Rembrandtem, choć mają różne opinie na jego temat. Tyle samo ich łączy co dzieli i ogólnie nie przepadają za sobą z powodu dawnego zatargu. Howard Belsey to Anglik, który obecnie przechodzi kryzys małżeński. Czy wpływ na ten fakt ma ciemny kolor skóry jego żony? A może to kwestia znudzenia lub zdrady? W każdym bądź razie w tym dość nieodpowiednim momencie na horyzoncie pojawi się rywal i przeciwnik, czyli Monty Kipps, który jest Afroamerykaninem. Wraz z rodziną wprowadzają się bowiem w kampusie, gdzie mieszkają Belseyowie. Sytuacja się zaostrza, ale rodziny obu stron nie chcą się mieszać w te sprawy, mimo że ich również dotyka cała ta niepotrzebna kłótnia.  Jak potoczy się ten konflikt i do czego doprowadzi? Czy zwaśnione strony znajdą wzajemne porozumienie czy może wprost przeciwnie?

Kolejny raz jestem pod wrażeniem twórczości Smith. Pisarka umiejętnie połączyła elementy komediowe z dramatycznymi, przez co stworzyła naprawdę intrygującą powieść. Na dodatek niezmiernie ważnym elementem fabuły są starannie nakreśleni bohaterowie, o dość skomplikowanej osobowości, potrzebach i dążeniach. Każda z postaci jest dokładnie opisana, od początku do końca. Wielki plus za to. Poza tym na uwagę zasługuje poruszona tematyka. Autorka dotyka takich zagadnień jak wielokulturowość, próba odnalezienia się w nowym miejscu, relacje międzyludzkie czy religia. Będzie też starcie dwóch skrajnych postaw, a więc liberalnych Belseyów i rodziny Kippsa, konserwatywnej i o bardziej chrześcijańskich poglądach. Tematyka jest jednak znacznie szersza. Wszystko to napisane zgrabnym, żywym językiem i z dużą dawką emocji.

„O pięknie” to wielowątkowa, złożona powieść, która urzekła mnie i skłoniła do refleksji. Ludzkie ułomności i słabości, problem tożsamości, uprzedzenia rasowe, nierówne traktowanie czy wartka akcja to tylko przedsmak tego, co przyszykowała nam Smith. Dodatkowo różne pojęcia piękna, niesamowity styl, wyraziści bohaterowie i nasuwające się przemyślenia to tylko początek, który z pewnością wielu czytelnikom bardzo przypadnie do gustu, podobnie jak to miało miejsce w moim przypadku. Polecam gorąco!!!

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

24 komentarze:

  1. Nie czytałam książek tej autorki, ale mam nadzieję, że za jakiś czas sięgnę po jakąś jej książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak i Ty wcześniej miałam do czynienia z książką tej autorki "Białe zęby", które również zrobiły na mnie ogromne wrażenie i nadal pamiętam mimo, że czytałam wiele lat temu. "O pięknie" na pewno przeczytam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze nic Zadie Smith, lecz tyle dobrego słyszałam o tej pani, że chyba się skuszę :)
    PS Bardzo długo myślałam, że ta książka nie jest beletrystyką, lecz ma formę wydawnictwa popularno-naukowego! A tu taka niespodzianka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie znam Zadie... Ale czytając Twoją recenzję odnoszę wrażenie, że pisze mocno ambitnie i przemyśla swoje powieści. Mam nadzieję, że uda mi się coś jej "czytnąć". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dłuższego czasu chcę sięgnąć po którąkolwiek powieść Zadie Smith, bo chciałabym mieć własną opinię i posmakować tego piękna :-)

    A tak w ogóle, Kasandro, strasznie dużo napisałaś przez ten czas, kiedy nie zaglądałam. Tonę w zaległościach, ale u Ciebie mam ich najwięcej. Ale to nic - krok po kroku i dogonię :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. twórczość pani Smith zapowiada się bardzo ciekawie. jak będzie okazja przeczytam zarówno O pięknie, jak i Białe zęby.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wcześniej słyszałam o autorce, ale tutaj zachęca mnie o dziwo i fabuła i okładka :D
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam żadnej powieści tej autorki, ale mam chęć jakąś przeczytać i może właśnie tą, którą teraz tak świetnie zrecenzowałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa historia tych małżeństw się kroi :) Plus debaty o sztuce, to może być coś :D Dobrze, że coś tej autorki widziałam w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  10. NIe czytałam nic prócz wywiadu z Zadie, ale mam coraz większą ochotę na jej książki

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę tej książki! Ma tak cudowną okładkę, że choćby dla samej okładki chciałabym ją mieć :D
    Cieszę się jednak, że nie sam okładka świadczy o świetności tego utworu literackiego i mam nadzieję, że uda mi się ją zdobyć!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Miqa

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam żadnej książki tego autora, jednak jak zwykle skutecznie zachęcasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam miłe wspomnienia po tej lekturze, chociaż rewelacją bym jej nie nazwała; tchnie raczej takim spokojnym humorem, czyta się powoli, ale pozwala to rozkoszować się lekturą:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Co jakiś czas przypominam sobie o Zadie Smith i o tym, że jej książki są na mojej liście. Zbierają pozytywne recenzje, więc postaram się długo nie zwlekać z ich przeczytaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oo, i znów u Ciebie pai Smith. Ja jednak wolę zacząć od "Białych zębów". :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobnie jak kilka innych osób autorkę mam w pamięci, ale nic z jej książek jeszcze nie czytałam. Zastanawiam się, co byłoby najlepsze na początek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Składnia do refleksji? Hmm, brzmi ciekawie, nawet bardzo ciekawie. Zastanowię się nad tym i zapewne wypożyczę.
    Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałabym kiedyś przeczytać książkę tej autorki, bo naczytałam się dużo dobrego na temat jej twórczości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam jeszcze tej pisarki i niewiele o niej słyszałam. Okładka baaardzo mi się podoba, jest taka kobieca i to zestawienei kolorów bardzo odpowiednie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę, że ksiązka porusza wiele problemów. Lubię książki, które mówią o czymć, choć zazwyczaj potrzebuję odpowiedniego nastroju, żeby się w nie zagłębić. Piękna okładka, kusząca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zerknęłam tylko na ocenę, bo za kilka dni sama zacznę czytać i nie chcialabym się uprzedzac;))

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej autorki, i choć gorąco ją polecasz, to wydaje mi się że książka nie do końca jest dla mnie, nie wiem jak to napisać, ale jakoś nie ciągnie mnie do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję wszystkim za komentarze!!! A książkę polecam gorąco. Osoby, które nie znają Smith najlepiej niech zaczną od pozycji "Białe zęby", choć "O pięknie" z całą pewnością także zasługuje na uwagę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam wszystkie - O pięknie, Białe zęby i Łowcę autografów...I myślę, że właśnie w takiej kolejności należałoby je przeczytać, aby rozsmakować się w prozie Zadie i stopniowo podnosić poprzeczkę w jej odbiorze. Bo to naprawdę niezwykła proza i warto po nią sięgnąć.Życzę dużej przyjemności czytania

    OdpowiedzUsuń