Loading...

środa, 24 sierpnia 2011

„Po tamtej stronie nocy” Marlo Schalesky



Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 10/2009
Liczba stron: 352
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375054538

Pokochałam serię „Labirynty” wydawnictwa WAM za poruszanie ważnej, nie zawsze łatwej, tematyki i to w sposób, który często wywołuje wzruszenie i liczne refleksje. Tak też było tym razem, więc postanowiłam przybliżyć Wam kolejną lekturę z tego cyklu. Nie wszystkim się spodoba z powodu odniesienia do wiary i religii, ale na pewno warto dać jej szansę.

„Miłość jest ślepa” jak głosi znane powiedzenie, ale w przypadku książki „Po tamtej stronie nocy” autorstwa Marlo Schalesky, to hasło będziemy również odbierać dosłownie, a nie tylko metaforycznie. Poznajemy Maddlen, nieprzytomną kobietę w śpiączce, przy łóżku której wiernie towarzyszy mąż. Strach, ciągła obawa, kłębiące się myśli i marzenia… Powoli, stopniowo będziemy poznawać historię ich życia i związku, wspólnych problemów i zmagań z niełatwą rzeczywistością. Liczne retrospekcje i wspomnienia będą dla nas drogowskazem, który pomoże zrozumieć drogę, po jakiej oboje kroczą. Cel i kres ich wędrówki będzie zupełnie inny niż sądziłam. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i za ten element zaskoczenia, duży plus.

Książka rozkręca się powoli, ale warto czekać, ponieważ fabuła i sposób jej przedstawienia są naprawdę interesujące. Postacie są różnorodne, a ich zachowanie będzie wzięte pod lupę. Łatwo nam wydawać sądy o drugim człowieku, ale jak będziemy mogli się przekonać, czasami czyjeś postępowanie, choć niewłaściwe, wynika z przeszłości i źle pojmowanej rzeczywistości. Poza tym zakończenie było dla mnie nie lada niespodzianką, której nawet się nie domyślałam.

„Po tamtej stronie nocy” to wzruszająca książka o zwątpieniu, bólu, strachu i chorobie, ale także o miłości, akceptacji, zrozumieniu i wierze, która dodaje siły i pozwala znaleźć szczęście tam, gdzie nawet się nie spodziewamy. Krzepiąca i podnosząca na duchu lektura, która każe przezwyciężyć wewnętrzną ciemność i ułatwia odnalezienie Boga w najgorszych sytuacjach. Polecam!!!

Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<

18 komentarzy:

  1. To chyba dość ciężka lektura, więc zostawię ją sobie na później.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi smutno, ale i ciekawie. Lubię się czasem porządnie wzruszyć przy lekturze tylko, z epotem przez pewien czas ten nastrój mi sie udziela.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się życiowa historia, być może kiedyś wpadnie w moje ręce...

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie dla mnie. :) Nie czytałam żadnej książki z tej serii, wiec sama nie wiem czy by mi się spodobała.. Chociaż warto próbować i nigdy nie mówić nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko nie jestem przekonana do tej książki. Na razie sobie odpuszczę, może sięgnę po nią w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie zapowiada się interesująco:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie nie planuję tego przeczytać, ale może kiedyś... ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że książka porusza poważny problem i za to ma u mnie plusa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja podczytuję inną książkę z tej serii "Tam gdzie płaczą świerszcze". Również polecam

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że to coś dla mnie! Chętnie przeczytam, oby udało mi się znaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej serii ,ale chętnie się dowiem o niej czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o tej serii, ale fabuła książki bardzo mnie zachęca!

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam tę serię i też bardzo ją lubię, choć czasem odwołania do wiary są zbyt nachalne i psują lekko klimat tych książek. Poza tym jest wyczuwalny pewien schemat, ale to nic, bo i tak czytuję po kolei wszystkie :) "Po tamtej stronie nocy" jest jedną z moich ulubionych, a z Twoją ostateczną oceną w pełni się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem czy odnalazłabym się w tej tematyce, ale może kiedyś ... :)

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Intryguje mnie ta seria i chętnie przeczytałabym którąś z książek, która ją tworzy. ; d

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak mnie najdzie na podobne tematy to przeczytam. Na razie sobie daruję.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze niczego z serii Labirynty nie czytałam. A Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto, żeby się z nią zapoznać. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń