Wydawnictwo: MAG
Wydanie polskie: 08/2011
Liczba stron: 480
Format:125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788374802079
Ostatnio coraz częściej zaczynam jakiś cykl książkowy od środkowego albo nawet ostatniego tomu. Czasami utrudnia to odbiór treści, czasami natomiast nie ma wpływu na ostateczną ocenę książki. Jak było w przypadku „Nazwania bestii” Mike’a Carey’ego? Zaraz się przekonacie:)
Londyn. Głównym bohaterem jest egzorcysta, Felix Castor. Dzięki swoim zdolnościom dobrze zarabia, ale jednocześnie jest obiektem i celem w oczach demonów i innych przedstawicieli mrocznego świata. Na dodatek rodzina, znajomi są potencjalnymi ofiarami sił nieczystych, którzy nie potrafiąc zniszczyć Fekixa, mszczą się więc i ranią jego bliskich. W tym tomie jednak nawet naszemu egzorcyście nie ujdzie na sucho, bo zło okazuje się rosnąć w siłę. Co się wydarzy i jak potoczą się losy Castora i innych bohaterów? Musicie zajrzeć do tej lektury:).
Książka jest dość krwista, więc na pewno zadowoli czytelników o mocnych nerwach i ceniących widowiskowe sceny. To co autor nam przygotował, zmrozi krew w żyłach i wywoła dreszcz na skórze. Dla miłośników szybkiej jazdy i pędzącej fabuły może być jednak nieco za spokojnie. Dużym plusem natomiast są bohaterowie nakreśleni dokładnie i drobiazgowo oraz sam pomysł na fabułę z realistycznie połączonym światem realnym i nadprzyrodzonym.
Lektura książki „Nazwanie bestii” była dla mnie ciekawym doświadczeniem. Z chęcią dam szansę pozostałym częściom przygód niezmordowanego egzorcysty. Jego perypetie, czasami zabawne, innym razem przerażające, z pewnością umilą zimowe wieczory. Pozdrawiam i zachęcam do przeczytania!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
We mnie książka aż takiego entuzjazmu nie wywołała - owszem, była niezła, ale nie aż tak, żeby mnie zachęcić do sięgnięcia po pozostałe części cyklu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Na samo słowo krwista, już zapala mi się lampka radości, bo ja szukam mocnych wrażeń, więc jak najbardziej mam ochotę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńA ja jakoś w ogóle jestem na bakier ostatnio z jakimikolwiek cyklami...
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, no chyba że wpadnie mi pierwszy tom i sie wkręcę :)
OdpowiedzUsuńKiepsko zacząć serie od środka, kilka razu już przerobiłam taki myk, ale nie było to doświadczenie przyjemne.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca, krwista i soczysta, lubię takie klimat, ale wolę serie zacząć od początku.
Jakoś nie cięgnie mnie do tej ksiązki, poza tym nie czytałam kolejnych części XD
OdpowiedzUsuńZnowu coś dla mnie. Muszę przeczytać jak wpadnie mi w dłonie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń--robi--
Nie jestem przekonana. Z jednej strony nie przepadam za takim gatunkiem (za dużo demonów i innych stworzeń), z drugiej jednak fabuła wydaje się być ciekawa, i jeszcze twoja zachęta zwiększa chęci do przeczytania. Zobaczę, jak wpadnie mi gdzieś w ręce to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńSeria i to ciekawa, coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście do przeczytania, jednak wiem, że nie jest to mój priorytet :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakupiłam 2 pierwsze tomy tej serii, bo już od jakiegoś czasu za mną chodzi :P Jakoś nie mogłabym zacząć od środkowej części xD
OdpowiedzUsuń