Wydawnictwo: Wilga
Wydanie polskie: 11/2010
Liczba stron: 400
Format: 200 x 260 mm
Oprawa: twarda z obwolutą + eleganckie etui
ISBN: 9788325901080
Całkiem niedawno miałam okazję poznać „Najpiękniejsze powiastki Beatrix Poter”, które oczarowały mnie i mojego kilkuletniego siostrzeńca. Nie pozostało mi więc nic innego, jak sięgnąć po pełną wersję, czyli „Powiastki Beatrix Potter”. Jest to zbiór wszystkich bajek i wierszy napisanych przez tę angielską pisarkę. Nie lada gratką jest dodanie w tym zbiorze dodatkowo czterech niepublikowanych dotąd utworów.
O czym są te niezwykłe opowieści? Otóż bohaterami są zwierzęta, którym nadano tu wiele ludzkich cech. Będą nosić ubrania jak my, mieszkać w domach i zmagać się z różnymi problemami. Poznamy m.in. Królika Piotrusia, szarą wiewiórkę Trypcia Drypcia czy kotkę Pannę Mopcię. Wspaniałych zwierzaków będzie tu jednak znacznie więcej. Wraz z nimi dzieci poznawać będą otaczający świat i zasady w nim panujące. W ten sposób nauczą się co jest dobre i właściwe a czego powinny unikać. Jednym słowem nauka i rozrywka w jednym:).
Jestem pod ogromnym wrażeniem tych cudownych opowieści. To grube tomiszcze zawiera esencję tradycyjnych bajek, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Od strony technicznej muszę wspomnieć o pięknym wydaniu. Wydawnictwo postarało się, aby tak wartościowa zawartość miała równie godną oprawę. Twarda okładka z obwolutą zamknięte w luksusowym etui od razu robi niezapomniane wrażenie. Ilustracje wewnątrz książki autorstwa Potter od razu przykuwają wzrok bogactwem szczegółów i kolorów. Co więcej przed każdą bajką znajduje się krótka informacja dotycząca okoliczności i daty jej powstania czy innych ciekawostek. Na uwagę zasługuje również świetne tłumaczenie Małgorzaty Musierowicz, której udało się oddać charakter i klimat tych utworów.
„Powiastki Beatrix Potter” to wyjątkowa i niezwykła księga. Mimo, że została napisane ponad sto lat temu, bez trudu zaciekawi każde dziecko i niejednego dorosłego także i dziś. Powiastki napisane są ponadczasowym językiem a zawarte w niech ilustrację zachwycają i pobudzają wyobraźnię. Wartościowe i mądre przesłanie, bijące zewsząd ciepło oraz oryginalne poczucie humoru to tylko niektóre atuty tych bajek. Ich magia jest niezaprzeczalna, stąd z pewnością będą one niezawodnym prezentem na święta i różne okazje. Polecam gorąco!!!
Moja ocena
>>>> 6 / 6 <<<<
JEJCIUUUUU!!
OdpowiedzUsuńToż Króliczek Piotruś to mój fumfel z dzieciństwa!
Muszę, po porstu muszę zdobyć tą książkę dla Lusi :)
Piękna ta książka ;] Ja jestem wychowana na książkach z Disneya tej powieści nie udało mi się przeczytać. Chyba trzeba nadrobić dziecięce zaległości kiedy moje własne dzieci przyjdą na świat, ale na to jeszcze czas ;]
OdpowiedzUsuńMiałam stare wydanie, które powędrowało do młodszych :)
OdpowiedzUsuńPamiętam te słodziaki króliczki! Dodatkowo jest film o tej Pani z Renee Zellweger w tytułowej roli.
OdpowiedzUsuńSilaqui - kochana, tego Ci życzę, bo to piękna i cudowna książka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmol książkowy - koniecznie przeczytaj jak będziesz miała okazje. Jak nie teraz, to w przyszłości z własnymi maluchami:)
Taki jest świat - o tak:). Takie książki trzeba przekazywać dalej, aby i inni czerpali z ich bogactwa:)
Edyta - o filmie nie wiedziałam, ale z chęcią go obejrzę:). Pozdrawiam!!
Jak spojrzałem na tytuł, to miałem już przed oczyma Beatrix z Harry'ego Potter'a:D
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłem takie powieści i będę musiał przeczytać kiedyś tę książkę:)
Zachwycające są tu ilustracje, piękne :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje, posiadanie czegoś takiego na półce to musi być coś;) Chętnie bym zakupiła ;)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam, czy ja kiedyś nie czytałam tej książki. Wydaje mi się taka znajoma :)
OdpowiedzUsuńWidać, że to książka warta kupna. Muszę ją mieć:)
OdpowiedzUsuńMarzę o tej książce i pragnę jej! Od dziś zdobycie jej to mój priorytet numer 1! :)
OdpowiedzUsuńPonad 100 lat temu? Nawet mnie urzekła :D
OdpowiedzUsuńOd razu przed oczyma wykwitła mi Beatrix z HP z włosami rozwichrzonymi włosami i perfidnym uśmieszkiem. Zaś co do książki, to na razie jej nie przeczytam, ale nie wykluczam, że uczynię to za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńŚliczne okładka i ilustracje ;)
OdpowiedzUsuńO rany uwielbiam te książeczki!
OdpowiedzUsuńW bibliotece u babci na wsi były cztery różne i czytałam je nawet kilka razy w czasie każdych wakacji :)
Dziękuję za udział w moim candy, już niedługo losowanie :)
Pozdrawiam
magdalenardo
Jak Ci zazdroszczę tej książki! Bardzo mnie do niej ciągnie
OdpowiedzUsuńOglądałam jakiś czas temu film o autorce. Pamiętam też, że mój ulubiony autor wspominał o tej książce w swojej autobiografii :) Mam nadzieję, że uda mi się ją znaleźć.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Myślę, że kupię ją kuzynce pod choinkę ;) a przy okazji sama skorzystam :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam właśnie film. A książka już czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuń