Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 448
Format: 125 x 200 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377990872
Każdy z nas od czasu do czasu zastanawia się jak potoczy się jego życie. Gdzie będzie za kilka lat, czym się będzie zajmował, jakich ludzi miał wokół. Czy mamy piętnaście lat czy pięćdziesiąt nie jesteśmy w stanie przewidzieć jakie niespodzianki przygotowane ma dla nas los. Czy będzie łaskawy czy może wprost przeciwnie. Podobną tematykę podejmuje książka Davida Nichollsa „Jeden dzień”, która doczekała się kolejnego wydania. W tym roku na podstawie powieści powstał film z Anne Hathaway i Jimem Sturgessem w rolach głównych, stąd nowe wydanie z okładką filmową.
Nieco o fabule… Przenosimy się do 15 lipca 1988 roku. W tym właśnie dniu Emma i Dexter poznają się na imprezie z okazji ukończenia studiów. Spędzają ze sobą wyjątkową noc a potem ich drogi się rozchodzą. Ich pierwsze spotkanie stanie się czymś więcej niż tylko przypadkiem a jego echo będzie się ciągnęło przez wiele lat. Ona intelektualistka z kompleksami, on przebojowy przystojniak. Mimo, że są bardzo różni, to jednak potrafili znaleźć ze sobą nić porozumienia. Nić tak silną, że przetrwa wiele. Od tego momentu co roku, dokładnie 15 lipca, będziemy przyglądać się życiu naszych bohaterów. Jeden dzień w roku przez kolejne dwadzieścia lat a jak wiele dostarczy nam wrażeń. Czego się dowiemy? Jak potoczyło się ich życie? Jakie decyzje powzięli? Nie zamierzam już nic więcej zdradzać.
Przyznaję się od razu, że byłam pozytywnie nastawiona do książki. Liczne pochlebne opinie, piękna okładka tylko zachęcały. Po lekturze dołączyłam do grona wielbicieli tej powieści. Jak nic ujęła mnie nietuzinkową i pomysłową fabułą. Pisarz w umiejętny i nietypowy sposób opisał historie ludzi, których życie będziemy zgłębiać po jednym dniu w roku. Nie spotkałam się z takim zabiegiem, ale zdecydowanie przypadło mi to do gustu. Poza tym świat będziemy widzieli na przemian z perspektywy Emmy i Dextera, dzięki czemu poznamy dwa punkty widzenia. Bohaterowie są intrygująco nakreśleni, emocji nie brakuje a do tego dużym plusem są cięte riposty i świetne dialogi. Zakończenie jest bardzo ciekawe i zaskakujące, więc to kolejny atut. Jeden z wielu:).
„Jeden dzień” to książka, która dostarczy niemałej rozrywki a także wielu tematów do przemyśleń. Idealnie nada się osobom stojącym u progu dorosłego życia, którzy mają przed sobą niełatwy czas zmian czy trudnych decyzji. Polecam serdecznie!!!
Moja ocena
>>>> 5+ / 6 <<<<
Kochani, wybaczcie nieco chaotyczną opinię, ale książkę dostałam dziś przed południem, od razu ją przeczytałam i opisałam:). Chciałam na świeżo podzielić się z Wami wrażeniami. Pozdrawiam!!!
Ostatnio dokładnie przyglądam się okładkom. Fajne to zdjęcie, taki pocałunek w biegu. Na razie raczej nie zajrzę, bo mam dużo innych do czytania, ale kiedyś może i tak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój egzemplarz leży na półce i czeka.Ciekawe czy również dołączę do grona wielbicieli?
OdpowiedzUsuńSłyszałam o filmie o chciałam go obejrzeć, ale nie wiedziałam że jest też książka. Chyba warto zapamiętać ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się wspaniale, uwielbiam tego typu książki :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna okładka, ale powiedz mi czy treść jest taka sama ja w starszym wydaniu?
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie film, a nawet nie wiedziałam, że jest taka książką. Muszę sięgnąć po jedno i drugie.
OdpowiedzUsuńcyrysia - nie jestem pewna, ale myślę, że tak. To kwestia nowego wydania z okazji ekranizacji:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdę w bibliotece, jeśli nie będę musiała kupić ;)
OdpowiedzUsuńKocham tę powieść, czytałam ją do czwartej rano pamiętam...nie zapomnę..mnóstwo emocji.
OdpowiedzUsuń@kasandra_85- aha, to ja w takim razie nie będ rozglądać się za tą książką, bo mam starsze wydanie.
OdpowiedzUsuńJuż ją zamawiam w internetowej księgarni:d
OdpowiedzUsuń@kasandra_85- aha, czyli nie będę szukać tej książki, bo mam ją tylko w starszej wersji.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta książka,fajnie że ją zrecenzowałaś;D
OdpowiedzUsuńWidzę,że tak samo dobra jak i się wydawała.. No więc koniecznie muszę ją sobie kupić;D
Przepiękna okładka!!! XD Chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka się świetnie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńO taak, ta książka mnie mnie nęci i dręczy :)
OdpowiedzUsuńzachęcająca okładka, zaciekawiła mnie ;)
OdpowiedzUsuńTaka historię bardzo bym chciała poznać :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym ją przeczytać, jednak najprawdopodobniej na film wybiorę się najpierw ;)
OdpowiedzUsuńZakończenie... No tak, na mnie też zrobiło wrażenie. Jak cała zresztą powieść - pełna uroku, nietuzinkowa (jak wspomniałaś) i świetnie napisana.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, nie wiedziałam, że pojawiło się wydanie z filmowym plakatem. Uwielbiam go!
To jedna z moich ulubionych ksiązek. Czytałam ją niedawno, jeszcze nie napisałam opinii na moim blogu, ale daję jej 10/10. A przy zakończeniu oczywiście się popłakałam :P
OdpowiedzUsuńPoważnie zastanawiam się nad tą książką. :) A skoro jest nietuzinkowa, to postaram się niedługo przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że zdążyły się pojawić drugie wydanie, zanim uda mi się zdobyć tę książkę, a tu proszę! :-) Okładka cudo :-)
OdpowiedzUsuńOkładka aż woła, żeby przeczytać tę książkę natychmiast, więc wcale się nie dziwię, że od razu po nią sięgnęłaś:) Twoja recenzja przekonała mnie na tyle, że zaczynam się rozglądać za "Jednym dniem":)
OdpowiedzUsuńO widzę, że ta książka chyba do mnie przemówi. Jak tylko znajdę w bibliotece to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńokładka co prawda jest ładna, ale mnie nie zachęcała. Gdyby nie twoja recenzja nie zwróciłabym uwagi na tę książka, bo uznałabym, że jest nie dla mnie. Teraz myślę, że jest warta uwagi. Może nie stoję na progu dojrzałego życia, ale uważam, że ta powieść mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawe:)
OdpowiedzUsuńI fajna okładka:)
Czytałam tą książkę i również uważam, ze jest ona rewelacyjna :) Jednak nie podoba mi się filmowa okładka, ponieważ w ogóle nie widzę Anne Hathaway w roli Emmy xD
OdpowiedzUsuńJa UMIERAM, żeby przeczytać i zobaczyć "Jeden dzień". Historia zapowiada się wspaniale no i jeszcze ta Twoja pozytywna opinia... nie odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńMam książkę w swoich zbiorach -jej wcześniejsze wydanie i z pewnością ją przeczytam. Dobre recenzje mogą tylko przyspieszyć ten proces ;)
OdpowiedzUsuń