Wydawnictwo: Elipsa
Wydanie polskie: 2011
Liczba stron: 189
Oprawa: miękka
ISBN: 9788376401812
Kilka miesięcy temu, ku mojej wielkiej uciesze, osobista biblioteczka wzbogaciła się w książkę „Północ Południe. Tom I” Elizabeth Gaskell. Radości nie było końca, ponieważ od dawna pragnęłam poznać twórczość tej pisarki. Po przeczytaniu wprost nie mogłam się doczekać kontynuacji, która wpadła mi w ręce dopiero kilka dni temu. Bez ociągania, z wypiekami na twarzy zabrałam się więc za czytanie drugiego tomu, który okazał się równie intrygujący, co pierwszy:).
Dla przypomnienia tylko napomknę, że akcja książki rozgrywa się w XIX-wiecznej, wiktoriańskiej Anglii. Młoda, pełna ideałów kobieta, Margaret Hale, przenosi się do przemysłowego miasteczka Milton, gdzie widzi ciężki i pełen wyrzeczeń los robotników. Poznaje przy okazji Johna Thorntona, właściciela fabryki, który z kolei nie podziela jej nadmiernego rozczulania się nad losem ludzi, przez co między tymi młodymi osobami dochodzi do konfliktów i starć. Jednocześnie stopniowo, powolutku, tych jakże różnych i odmiennie patrzących na świat, ludzi zaczyna nawiązywać ze sobą bardziej zażyłe relacje. Czy jednak będzie im dane być razem? W drugim tomie naszą bohaterkę będzie czekała przykra niespodzianka. Chorująca od dawna matka umiera, co z pewnością będzie kolejnym trudnym momentem w życiu Margaret. Na dodatek z zagranicy przybywa Frederick, jej brat, który nie zważając na przeszkody i ryzyko, chce po prostu ostatni raz ujrzeć ukochaną rodzicielkę i się z nią pożegnać. Niestety sprawy nie idą tak jak powinny i wszystko zaczyna się mocno komplikować...
Podobnie jak poprzednio, także i tym razem powieść wciągnęła mnie bez reszty. Autorce udało się stworzyć naprawdę ciekawą historię, która obrazuje bardzo dynamiczne, burzliwe losy i problemy nie tylko bohaterów, ale także całej ówczesnej ludności. Język jakim operuje pisarka jest świetnie dobrany do czasów, w jakich rozgrywały się wydarzenia. Duży plus za bohaterów, którzy zostali nakreśleni szczegółowo, z wielką dokładnością i z uwzględnieniem ich przemyśleń czy targających nimi emocji. Poza tym dodanie wątku romantycznego, dodało rumieńców całej powieści . Całość tworzy naprawdę magiczną opowieść, której nie można się oprzeć, dlatego gorąco zachęcam do jej przeczytania. Jedynym minusem było dla mnie podzielenie książki na dwie części i niewielka czcionka, ale w ostatecznym rozrachunku nie miały one żadnego wpływu na końcową ocenę.
„Północ Południe. Tom II” to świetna kontynuacja książki ukazującej bogate tło obyczajowe i społeczne Anglii, w dobie rewolucji przemysłowej. Napisana z rozmachem powieść, która oprócz romansu zawiera także wątki historyczne i psychologiczne. Jeżeli kochacie wiktoriańskie klimaty, cenicie wielowątkowe lektury oraz jesteście spragnieni niemałych wrażeń, to koniecznie musicie poznać osobiście twórczość Gaskell. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
Jeszcze nie czytałam tomu pierwszego, ale mam nadzieję, że się to wkrótce zmieni, gdyż mam na nie wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji by sięgnąć po książki z tej serii ale, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja, to z przyjemnością to uczynie.
OdpowiedzUsuńJa także mam sporo do nadrobienia, wszystko po kolei. Znowu kusisz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo chcę tę książkę przeczytać, moje klimaty :) Nie zwróciłam uwagi, że wydaną ją w dwóch osobnych tomach. Trochę to niedogodne moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńPierwszego tomu nie znam jeszcze więc o chęci przeczytania drugiego jeszcze się nie wypowiem. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam części pierwszej. Poza tym dla mnie Północ południe to powieść Johna Jakesa i film na tej podstawie i chyba tak mi już zostanie.
OdpowiedzUsuńTym razem się nie skuszę, mimo, iż tak pięknie zachęcasz. Uczę się pomału mówić nie ;-) Tylko jak długo to poskutkuje ;-)Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńza mną już od dawien dawna chodzi ta książka. Muszę ją w końcu kupić:)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie przeczytać obydwie części, mam je w planach już od jakiegoś czasu i z pewnością to zrobię ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko film, książka ciągle przede mną. A jak się ma akcja książki do filmu? To jest kontynuacja czy zekranizowano obie części?
OdpowiedzUsuńInviernita - istnieje film "Północ Południe", ale nie jest to ekranizacja tej książki. Natomiast miniserial produkcji BBC, to właśnie przeniesiona na ekran cała dwutomowa książka. Nie oglądałam go jeszcze, ale w niedalekiej przyszłości zamierzam to zmienić:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu, a Ty już czarujesz następnym :). Większego przekonania nie mam do tych powieści, ale jak widzę warto się przemóc :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo bym ją chciała przeczytać !!!
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam ochotę przeczytać "Północ i Południe", ale jak na razie nie było nam po drodze - mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.:) zwłaszcza po tak pochlebnej recenzji.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć tą książkę w jednym tomie, a mam tylko pierwszy. Kocham serial BBC na podstawie tej książki ;)
OdpowiedzUsuńPo "Północ Południe" koniecznie muszę sięgnąć, jednak zacznę od pierwszego tomu. ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Anglię i wszystko co z nią związane. Nie chwyciłam za "Północ Południe" chyba tylko dlatego, że nie trafiłam wcześniej na Twoją recenzję. Ktoś kiedyś zraził mnie do książki negatywną opinią i już tak zostało.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę. Oczywiście najpierw muszę zapoznać się z pierwszym tomem.
OdpowiedzUsuńHm, przyznam, że fabuła brzmi interesująco. Chętnie poszukałam pierwszy tom tej serii. ;)
OdpowiedzUsuńKasandra_85 - właśnie ten miniserial miałam na myśli, jest dostępny na youtube;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, myślałam, że może w II części książki jest jakieś "długo i szczęśliwie" opisane.
Angielska klasyka to to, co kocham najbardziej na świecie, więc sięgnę na pewno :D
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym te książki przeczytać
OdpowiedzUsuń