Loading...

środa, 9 listopada 2011

„Światła września” Carlos Ruiz Zafon


Wydawnictwo: MUZA
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 256
Format: 130 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788374959940

Carlos Ruiz Zafon to jeden z moich ulubionych pisarzy. Nic więc dziwnego, że kiedy w moje ręce wpadła książka „Światła września”, która miała premierę kilka dni temu,  od razu zaczęłam się zagłębiać się w historię stworzoną przez autora. Okładka od początku wręcz kusiła swoją magią i niezwykłością, ale prawdziwa czytelnicza uczta czekała na mnie dopiero w środku:).

Normandia, rok 1936. Simone Sauvelle wraz z dwójką dzieci, Irene i Dorianem, po śmierci męża nie może wyjść z długów. Coraz trudniej jej zapewnić wikt i opierunek pociechom, jednak niespodziewanie otrzymuje dochodową pracę u producenta zabawek. Cała rodzina przenosi się do nadmorskiej miejscowości i zamieszkuje w rezydencji pracodawcy. Jednak upragniona przeprowadzka i chęć rozpoczęcia życia od nowa w innym miejscu, okazała się złudna. Od początku dom Lazarusa wywarł na nich nieco przerażające wrażenie. Już same wszędobylskie mechaniczne zabawki i ekscentryczność właściciela wzbudziły nieprzyjemne odczucia a to zaledwie początek. Kiedy dochodzi do morderstwa a demony przeszłości ożywają, nic już nie będzie takie same…

Kolejny raz Zafon mnie nie zawiódł!! To w jaki sposób potrafi zbudować tajemniczy i nastrojowy klimat jest niezwykłe. Genialnie stopniuje napięcie i zasiewa ziarenko niepewności w odbiorcy. Świat realny przestaje być taki oczywisty a nocne mary, duchy minionych lat, cienie na ścianach i skrywane głęboko lęki i tajemnice zaczynają wychodzić na światło dzienne. Rzeczywistość i iluzja mieszają się ze sobą i coraz trudniej je oddzielić. Ta baśniowość w wykonaniu Zafona jest naprawdę intrygująca. Fabuła wciągnęła mnie całkowicie i nie mogłam oderwać się od czytania. Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem, przez co pochłania się ją szybko i z niebywałą lekkością. Bohaterowie to kolejny plus. Są oryginalni, dobrze nakreśleni i przykuwają uwagę.

„Światła września” to książka, która z pewnością dostarczy Wam nie lada rozrywki. Będzie dreszczyk emocji, wartka akcja, zaskakujące sytuacje, mroczna atmosfera czy też niewielka dawka humoru i tematy do przemyśleń. Polecam młodszym i starszym czytelnikom. W końcu Zafon to pisarz uniwersalny, w twórczości którego każdy znajdzie coś dla siebie. Pozdrawiam!!

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<

26 komentarzy:

  1. Przeczytam na pewno, już od dawna na nią czekam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o Zafona, to mam sporo do nadrobienia w tym temacie... do książki czuję się zachęcona:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam jakąś książkę tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię tego autora i chętnie zapoznam się z tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się narazie wstrzymam, gdyż moje pierwsze spotkanie z Zafonem nie przebiegło zbyt optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zerka na mnie z półki - na weekend ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się doczekać aż wpadnie mi w ręce!
    Czuję niedosyt, bo Zafona zawsze czytałam już w dniu premiery, a teraz brak funduszy mnie ogranicza;((

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo się cieszę, że kolejna powieść Zafona zbiera takie pozytywne opinie. Nie mogę się doczekać kiedy wpadnie mi w ręce, mam nadzieję, że paczka z Muzy wkrótce się pojawi i będę się mogła zatopić w lekturze "Świateł września" ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. MNiue ten pisarz powala za każdym razem. Tworzy niesamowite klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na tę książkę właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobra recenzja, która zachęciła mnie do przeczytania tej książki.
    Interesująca fabuła, wciągająca i nie pozostaje mi nic innego, jak zdobyć tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach ten Zafon, kiedy ja się za niego wezmę? Hihi

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna pozytywna recenzja, Zafona polubiłam po książce 'Cień wiatru', więc po tę pozycję również sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, ale to bardzo chętnie przeczytam :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Oczywiście nie odmówię sobie przeczytania najnowszej książki Zafona. Świetnie, że trzyma poziom i czytelnicy mogą poczuć niepowtarzalny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też uwielbiam Zafona. Ostatnio miałam przyjemność przeczytać "Cień wiatru", a wcześniej zapoznałam się z "Książę Mgły". Muszę powiedzieć, że piszę magicznie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nic nie czytałam tego autora, i szczerze mówiąc za licha mnie nie ciągnie do jego książek, czym jest to spowodowane?... nie wiem.
    Fabuła powieści brzmi bardzo zachęcająco, tajemniczy klimat też, więc może jakoś ulegnę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. hah tak jak myslałam! Już zacieram ręce, a wczoraj mama dzwoniła i ponoc ksiązka juz na mnie w domu czeka:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Tej książki Zafona jeszcze nie czytałam, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakoś niezbyt ciągnie mnie do tej serii..

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze nie czytalam, ale "Marina" tego autora strasznie mi się podobała, a po te ksiazkę z chęcią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety nie miałam jeszcze okazji poznac tego autora, a widze, że warto. Ksiązka mogłaby mnie rzeczywiście zainteresować, więc chyba się rozejrzę jak najprędzej:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam Zafona, czytałam wszystkie jego książki i jestem zawsze nimi zachwycona, po tą również sięgnę no bo jakże by inaczej! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytalam tylko "Cień wiatru" tego autora :) Przydałoby się jeszcze coś innego przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo podoba mi się okładka :) A mimo, ze nie czytałam jeszcze żadnego tomu z tej serii to jestem bardzo zainteresowana!

    OdpowiedzUsuń