Wydawnictwo: Wilga
Wydanie polskie: 09/2010
Liczba stron: 48
Format: 200 x 290 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788325902575
Któż z nas nie zna Hansa Christiana Andersena i jego pięknych bajek? Ten duński pisarz i poeta jest twórcą najbardziej znanych utworów, które weszły do klasyki literatury dziecięcej, dlatego jego dzieła doczekały się wielu wydań i wznowień. Wcale mnie to nie dziwi:). Ostatnio Patryczek miał okazję poznać „Baśnie” autorstwa tego autora, które pojawiły się nakładem wydawnictwa Wilga. Szybko się okazało, że ten ponad trzyletni szkrab z niemałym zaciekawieniem przysłuchuje się im, skupiony na słowach i obrazkach. Od razu widać, że jest oczarowany, a więc czy potrzebna jest lepsza rekomendacja?
Cała książka zawiera pięć, najbardziej znanych baśni H. Ch. Andersena. Będzie więc m.in. opowieść o „Brzydkim kaczątku”, „Małej sarence” czy „Słowiku”. Wszystko to napisane pięknym, zrozumiałym dla dzieci językiem w tłumaczeniu Dagny Ślepowrońskiej. Książka ma twardą oprawę, czcionka jest duża, przejrzysta a format książki również jest odpowiedni, więc lektura z powodzeniem będzie służyła długie lata. Poza tym bogata szata graficzna mami czytelników kolorami i szczegółami, przyciąga wzrok i pobudza wyobraźnię nie tylko dziecka. Czytając te baśnie Patryczkowi, mojemu siostrzeńcowi, sama powróciłam do lat dzieciństwa, kiedy to moja mama czytała mi te bajki. Coś niezwykłego...
„Baśnie” H. Ch. Andersena to pięknie wydane utwory, które są ponadczasowe i niezależnie od wieku i zainteresowań bawią, uczą i przenoszą nas w świat fantazji i magii. Z pewnością nie będziecie się przy nich nudzić, gdyż wciągają z ogromną siłą zarówno dzieci, jak i dorosłych oraz stanowią świetny sposób na pożyteczne spędzenie czasu. Polecam serdecznie. Ta książeczka powinna znaleźć się w każdej biblioteczce.
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Zabawne, bo właśnie myslałam wczoraj o baśniach tego pisarza i szukałam na allegro wydania z tą okładką co znam z dzieciństa- piekna królowa Śniegu na saniach...piękne, tajemnicze ilustracje w środku. Chyba sobie sprezentuje na początku nowego roku. To był dośc opasły tom z jego bajkami. Ciekawe jak to się czyta po latach...widzę że magia nadal trwa..
OdpowiedzUsuńMONIKA SJOHOLM - oj, zdecydowanie magia trwa:). Ja też mam w domu takie stare, grubaśne tomisko z licznymi ilustracjami i aż łezka się w oku kręci, gdy wspominam lata dzieciństwa... Warto kupić, te czy inne wydanie, ale warto. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam baśnie Andersena. W zeszłym roku przyniosłam mój stary egzemplarz (chyba wszyscy mieli wydanie w twardej okładce z dzieciakami z "Królowej Śniegu" na reniferze, bodajże Wyd. Poznańskie) i odświeżałam sobie, jak się okazało moje ulubione baśnie. Uwielbiam historię o dzikich gęsiach i oczywiście Królową Śniegu. Mam wrażenie, że te baśnie docenia się dopiero będąc dorosłym. Ich głębię i przesłanie. Polecam wszystkim z całego serca. A swoją drogą teraz czytam książkę o Skandynawii i okazało się, że pan Andersen był bardzo smutną postacią. Totalnie niebaśniową. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńUwielbiam baśnie autorstwa Andersena. Wychowałam się na nich i czuję niezwykły sentyment - zwłaszcza do "Królowej śniegu". Z chęcią przywołam wspomnienia. :D
OdpowiedzUsuńorchisss - widzę, że miłośników baśni Andersena jest znacznie więcej. Bardzo mnie to cieszy:). O samym pisarzu wiem niewiele, ale trzeba będzie to zmienić. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńIce_Fire - to tak jak ja. Od małego mi towarzyszyły i teraz te baśnie przekazuję kolejnemu pokoleniu. Niezwykłe uczucie:))
Przepadam za tymi baśniami, a już niedługo będę je czytać mojemu maluchowi :))
OdpowiedzUsuńOj, ja mam jakieś 4 wydania baśni Andersena w domu :D Lubię do nich wracać i czytać je siostrze. Są naprawdę magiczne.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam baśnie Andersena :) Zdecydowanie fajna sprawa, że wznowiono je ;)
OdpowiedzUsuńKocham Andersena od moich lat dziecięcych i na pewno chciałabym, aby moje dzieci w przyszłości mogły go poznać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Andersena :D Ale w domku już mam jego książkę w starszym stylu z klimatycznie rysowanymi ilustracjami dlatego to wydanie już mnie niestety nie skusi ;)
OdpowiedzUsuńKocham baśnie Andersena, więc koniecznie muszę nabyć te księgę.
OdpowiedzUsuń"Królowa śniegu" to jedna z najlepszych historii. Utwory Andersena można czytać zawsze, bo są ponadczasowe. ;)
OdpowiedzUsuńKto z nas nie lubi bajek i baśni Andersena. Jednak czasem są emanują takim smutkiem.
OdpowiedzUsuńWiększość jego bajek jest strasznie smutna. Pamiętam, jak płakałam przy "Dziewczynce z zapałkami". Za to "Królową śniegu" wprost uwielbiałam.
OdpowiedzUsuńA ja mam Baśnie wydane bez obrazków, w skóropodobnej okładce, które już się rozlatują. Podarował mi je kiedyś pewien facet, przez co mam do nich jeszcze większy sentyment :))) Czytam je bardzo często, bo po prostu warto.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jego baśnie! ;)
OdpowiedzUsuń