Wydawnictwo: ZNAK liternova
Wydanie polskie: 10/2011
Liczba stron: 312
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324016532
Miłość… Czym tak naprawdę jest i dlaczego potrafi zmienić w życiu wszystko? Jak silne i piękne potrafi być to pierwsze, młodzieńcze uczucie? Liczne pytania kłębią mi się w głowie po lekturze debiutanckiej powieści Alessandro D’Avenia „Biała jak mleko, czerwona jak krew”. Od momentu kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach czułam nieodpartą potrzebę jej przeczytania. I tym razem moja intuicja się nie myliła, ponieważ książka wprost mnie oczarowała.
Małe, skąpane w słońcu włoskie miasteczko. Główny bohater i zarazem narrator to szesnastoletni chłopak imieniem Leo. Pełen życia i beztroski, kochający grę w piłkę i spotkania z kumplami oraz nie znoszący szkoły nastolatek jakich wiele. Z rodzicami się kłóci a szkoły nie znosi. Są to jednak tylko pozory, ponieważ chłopak pod postacią odważnego, pewnego siebie zarozumialca skrywa niezwykle wrażliwą duszę a świat widzi nieco inaczej niż my. Dlaczego? Otóż postrzega ludzi i otoczenie poprzez kolory. Błękit zarezerwował dla swojej najlepszej przyjaciółko Silvi, która zawsze go wysłucha, służy mu radą i wsparciem. Biel natomiast to dla Leo samotność i pustka, więc nie przepada za nią. Za to czerwień… Czerwień to miłość, szalona i romantyczna, taka jaką obdarował Beatrice, rudowłosą dziewczynę ze szkoły. Jednak nastolatka nawet nie wie o istnieniu Leo…
Książka bardzo mnie wzruszyła. Z pozoru błaha, wręcz banalna historia skrywa całą paletę emocji i uczuć, które stopniowo będą się udzielać czytelnikowi. Sporo tu wątpliwości, strachu, cierpienia, ale i radości czy też potrzeby bycia szczęśliwym. Książka napisana jest w formie dziennika, w którym Leo notuje swoje obserwacje i marzenia. Język jest prosty, przystępny, ale wynika to z wieku bohatera. Sporo jest tu jednak głębokich i wartościowych stwierdzeń i myśli, które są dojrzalsze i jakby wykraczają poza wiek chłopca. Postacie są przedstawione bardzo ciekawie, z uwzględnieniem ich wewnętrznych rozterek i problemów z jakimi się muszą zmierzyć. Podczas lektury nasuwa się wiele pytań i refleksji nad życiem i jego niespodziankami. I muszę jeszcze wspomnieć o okładce, która jest genialna, od razu przyciąga wzrok oraz oddaje cząstkę klimatu książki.
„Biała jak mleko, czerwona jak krew” to niezwykła, magiczna powieść urzekająca barwami, emocjami i wrażliwością na piękno otaczającego nas świata. Jest to słodko-gorzka historia miłości, czystej i niewinnej, wspaniałej przyjaźni, studium dorastania i wchodzenia w dorosłość oraz zmian jakie się z tym wiążą. Polecam ją wszystkim, niezależnie od wieku czy zainteresowań. Warto!
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Święta już za miesiąc!! Jeżeli nadal nie wiesz, co kupić mamie, przyjaciółce czy koledze lub nie masz pomysłu na prezent dla dziadka, brata albo kuzynki to wydawnictwo ZNAK stworzyło świetną wyszukiwarkę prezentów. Wejdź na www.prezent.znak.com.pl i określ wiek, osobowość i zainteresowania - podpowiemy Ci, które książki będą najlepszym prezentem dla Twoich najbliższych. Dodatkowo możesz je kupić ze zniżką 30% (wystarczy podczas zakupów, do 15.12 wpisać w miejsce kodów rabatowych hasło: kasandra). Pospiesz się, żeby zdążyć przed świąteczną gorączką!!
Okładka rzeczywiście jest urzekająca, a że zawsze fascynował mnie świat synestetyków (by chyba nim jest Leo), z chęcią przeczytam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja również od kiedy zobaczyłąm okładkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Teraz leży spokojnie na półce i czeka na swoją kolejkę
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już przeczytałam o tej książce. :) Tobie też się widzę podobała. :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała poznać „Białą jak mleko, czerwoną jak krew”. Słyszałam o niej dużo dobrego i ty także jestem pełna pozytywnych emocji, dlatego dopisuję tę książkę do listy życzeń.
OdpowiedzUsuńKsiazka lezy na mojej półce i czeka na swoją kolej.Mam nadzieje ,że będę tak samo jak Ty zachwycona.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja! Opisałaś tą książkę tak cudnie, że aż mam ochotę ją przeczytać choć do tej pory przechodziłam obok niej obojętnie. Dodaję na listę do przeczytania - myślę, że trafi w mój gust - kocham magię w książkach.
OdpowiedzUsuńWidzę same pozytywne recenzje. Może przeczytam.
OdpowiedzUsuńA ja niestety nie mam książki na swojej półce, a przyznam, że bardzo chciałabym ją przeczytać, po tak wielu pozytywnych recenzjach, które się ostatnimi czasy pojawiły.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie spotkałam się z negatywną opinią na temat tej książki, co jeszcze bardziej podsyca mój apetyt na tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, to już któraś z kolei recenzja tej książki i wśród tych, które czytałam - chyba najbardziej pozytywna. Mnie osobiście ta pozycja do siebie nie przekonała (być może pod wpływem kilku negatywnych opinii).
OdpowiedzUsuńPS: Czy zechciałabyś mi może podpowiedzieć mailowo (kinia_angel@tlen.pl) jakie kroki trzeba poczynić, by nawiązać kontakt z wydawnictwami i czy ewentualnie taki żółtodziób jak ja ma szanse? Byłabym wdzięczna :)
Książka chodzi za mną od jakiegoś czasu, może w końcu się spotkamy ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała, chociaż miałam do mniej kilka malutkich uwag, ale tylko kilka i tylko malutkich :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę czytać :) Bardzo podoba mi się poetycka strona powieści, ale bohater trochę mnie denerwuje... Na ostateczny werdykt poczekam, aż dojdę do ostatniej strony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie da się złego słowa powiedzieć o tej znakomitej powieści, uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńNie dosyć, że już i tak mam na tę książkę wielką ochotę, to jeszcze Ty o niej piszesz i zaostrzasz mój apetyt! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten wątek synestezji, bo sama jestem synestetykiem ;)
Mam nadzieję, że w końcu na nią trafię.
Pozdrawiam!!
Kupiłam tą książkę w zeszłym tygodniu..teraz tym bardziej mam chęć ją przeczytać..ustawiam ją w kolejce :))
OdpowiedzUsuńWszędzie głośno o tej książce, a ja jeszcze jej nie przeczytałam:( Muszę szybko zmienić ten stan:)
OdpowiedzUsuńTo już chyba czwarta pozytywna opinia, którą czytam. Chętnie sięgnę po tę pozycję, ale dopiero w przyszłym roku, bo teraz mam stosik, który czeka na przeczytanie. :)
OdpowiedzUsuńTakże słyszałam na temat tej książki wiele dobrego. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam ją w domu i sporo się po niej spodziewam, więc oby mi się spodobała :D
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę świetna,aż sobie ją niedawno kupiłam;D I niedługo ją przeczytam;)
OdpowiedzUsuńO po taką książkę to bym chętnie sięgnęłą w święta :) chociaz nie wiem czy mi czasu starczy :/
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie na półce i wabi mnie... Jedna z pozycji, które szybciej przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń