Wydawnictwo: Mira
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 448
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788323877790
Od dawna miałam w planach poznać książkę „Obudzić szczęście” Susan Wiggs. Wpadła mi ona w ręce dopiero kilka dni temu, ale słoneczna okładka i optymistyczny tytuł szybko zachęciły mnie do przeczytanie książki poza kolejką. Jak się mogłam przekonać, mój wybór był strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że przy tej powieści odpoczęłam i zrelaksowałam się, to jeszcze i humor mi się poprawił. I oto chodzi:)
Główną bohaterką jest autorka komiksów Sarah Daly. Młoda, szczęśliwa, kochana... Niestety to tylko pozory, ponieważ kobieta nie potrafi zawalczyć o siebie i swoje potrzeby. Skrywa swoje uczucia i rozgoryczenie jakby za murem i tylko w jej komiksach pozwala bohaterom wykrzyczeć się i głośno wyjawić to, co ciąży na jej duszy. Wszystko się jednak zmienia, gdy odkrywa zdradę męża. To właśnie wtedy pakuje swoje rzeczy i wyjeżdża do rodzinnego miasteczka w Kalifornii. To co się stało, zadziało niczym katalizator i sprawiło, że Sarah na nowo zaczyna układać sobie życie i nabierać dystansu do przeszłości i problemów. Jednak właśnie wtedy sprawy mocno się komplikują...
Książka mi się podobała, choć jestem przekonana, że pisarkę stać na jeszcze więcej. Widać spory potencjał, który nie do końca został tu pokazany, ale i tak powieść przypadł mi do gustu. Zarówno fabuła, jak i kreacja bohaterów moim zdaniem są ciekawa. Akcja nie pędzi, ale też nie rozwleka się zbyt długo, dlatego znudzenie nikomu nie grozi. Co więcej wplecenia w całość humorystycznych wstawek było jak najbardziej wskazane i znacznie poprawiło odbiór książki. Co ważne, nie zabraknie tu zagłębiania się w duszę i umysł postaci, poznanie ich dążeń i pragnień oraz rozterek i licznych wątpliwości. Język jest przyjemny i lekturę czyta się niezwykle lekko.
„Obudzić szczęście” to książka obyczajowa, z elementami romansu i psychologii. Jestem przekonana, że każdy tu coś znajdzie dla siebie. Dlaczego? Otóż jest to opowieść o codziennym życiu, które lubi nas zaskakiwać nie zawsze miłymi niespodziankami. Jednak jest to książka optymistyczna, dająca nadzieję, jakąś siłę do walki z kłopotami. Bo przecież po burzy wychodzi słońce i rozprasza mrok i ciemność... Idealna książka na odpoczynek, relaks po ciężkim dniu i sposób na naładowanie baterii. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Czytałam i bardzo miło wspominam, tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Całkiem ciekawa i fajna książka, w sam raz na leniwe dni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zapowiada się ciekawie, będę musiała poszukać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już tę książkę i również mi się podobała - taka miła, niezajmująca lektura, przy której można odpocząć. :D
OdpowiedzUsuńMam tę książkę do przeczytania! Także mam nadzieję, że spodoba mi się równie bardzo jak Tobie, a może nawet jeszcze bardziej? Muszę się sama o tym przekonać!
OdpowiedzUsuńPlanuję sięgnąć po tę lekturę, tylko jakoś nigdy nie ma okazji. Ale czytam same dobre opinie, więc mam motywację :) Recenzja świetna - jak zawsze! xD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnęłabym po tę książkę choćby dla samej okładki - od razu nastraja optymizmem :)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się podobała i zapewne niejednokrotnie będę do niej wracać. Idealna jako przerywnik między cięższymi lekturami, a słoneczna okładka o której wspomniałaś, choć na chwilę odwraca naszą uwagę od tego co tak naprawdę jest za oknem ;)
OdpowiedzUsuńIdealna na Święta :) Też mam ją w planach, muszę wreszcie zebrać się w sobie i nadrobić zaległości! :D
OdpowiedzUsuńDużo już dobrego o tej książce napisano, ale mnie z nią jakoś nie po drodze. :)
OdpowiedzUsuńI mi taka książka się przyda. O tak. Zdecydowanie:P:P
OdpowiedzUsuńa mnie nie kręcą takie zwykłe opowieści i życiu i cieszę się, że nie wybrałam w konkursie Miry akurat tej pozycji... niemniej jednak fajna okładka ;)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo chcę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i mile ją wspominam. Lekkie czytadło dla relaksu :)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie trafia w moje gusta, choć nie potrafiłabym uzasadnić dlaczego...
OdpowiedzUsuńCzytałam i pomimo przewidywalnej fabuły miło ją wspominam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń