Loading...

poniedziałek, 19 grudnia 2011

„W niewoli zmysłów” Nalini Singh



Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 432
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788376489919

Ostatnio potrzebowałam książki nieco lżejszej, która mnie zrelaksuje a jednocześnie wciągnie mnie bez reszty i przyjemnie zaskoczy oryginalną fabułą. Tak też się stało za sprawą niedawno wydanej książki „W niewoli zmysłów” Nalini Singh. Jest to pierwsza część cyklu, który za granicą podbił serca wielu czytelników i moim zdaniem także w Polsce znajdzie liczne grono fanów.

Świat niedalekiej przyszłości. Społeczeństwo dzieli się na rasę Psi, a więc obdarzonymi nadnaturalnymi zdolnościami osobników, wyglądających jak ludzie, ale wyróżniających się od nich wnętrzem, całkowicie pozbawionym emocji. Nie odczuwają strachu czy miłości, kierują się jedynie logiką i prostymi, pozbawionymi uczuć schematami. Tymczasem obok rasy Psi istnieją również zmiennokształtni, którzy pod ludzką powłoką kryją dzikie zwierzę. To waśnie oni czerpią z emocji i im ulegają, przez co dla Psi stanowią niższą kategorię. Nie zabraknie też zwyczajnych ludzi, którzy znajdują się pośrodku tej całej hierarchii. Nasza bohaterka to Sascha, kardynalna Psi o czarnych nieprzeniknionych oczach, a więc najwyżej postawiona  przedstawicielka rasy Psi. Gdy jednak jej firma zaczyna robić interesy z zmiennokształtnymi wszystko się zmienia. Musi ona nadzorować projekt i spotykać się z Lucasem Hunterem, który pod ludzką postacią kryje panterę. I tu zaczyna się prawdziwa przygoda, gdyż Sascha ku swojemu zaskoczeniu zaczyna coś czuć. Pożądanie, miłość, troska o innych, strach, radość czy niepokój. To wszystko powoli zaczyna docierać do Saschy, która od natłoku doznań zaczyna popadać w obłęd. A może dopiero z niego wychodzić?

Początkowo byłam nieco podejrzliwa do tej książki. Jednak gdy zaczęłam czytać okazało się, że oryginalna i nietypowa fabuła mnie wciąga a świat stworzony i przedstawiony przez autorkę zaczyna mnie fascynować. Szybko polubiłam głównych bohaterów i bacznie zaczęłam ich obserwować i śledzić ich kolejne ruchy oraz powzięte decyzje. Lektura napisana jest prostym, przyjemnym językiem a czytanie to istna przyjemność. W książce znajduje się sporo opisów erotycznych doznać i fantazji, ale nie są one niesmaczne, więc nie ma się o co martwić. Poza tym podobała mi kreacja bohaterów, zwłaszcza Lucasa i Saschy, którzy zostali bardzo dokładnie ukazani i to od strony targających nimi wątpliwości, obaw czy potrzeb. Zagłębimy się w ich umysły, dotrzemy do głębi ich duszy co jeszcze silniej zwiąże nas, czytelników z postaciami. Na dodatek język jakim operuje pisarka jest ciekawy, soczysty i bardzo barwny, przez co łatwiej zobaczyć, poczuć i zrozumieć to, co chce nam przekazać.

„W niewoli zmysłów” to książka, która bardzo mi się spodobała. Mimo, że nie przepadam za wątkami paranormalnymi, akurat w tym przypadku zupełnie mi one nie przeszkadzały. Szybko bohaterowie zaskarbili sobie moją przychylność i uwagę a gdy dotarłam do ostatniej strony, żałowałam, że to już koniec tej części. Całe szczęście niedługo pojawi się kolejny tom, na który z niecierpliwością czekam. Polecam tę lekturę zarówno młodym, jak i starszym czytelnikom. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, jednak najbardziej wciągnie ona miłośników romansów paranormalnych i fanów książek psychologicznych.  Polecam:)

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<<

17 komentarzy:

  1. Ale ci zazdroszczę przeczytania tej książki, bardzo mi się ona spodobała

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo Twojej pochlebnej recenzji chyba sobie odpuszczę, ale jeszcze się zastanowię. ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mimo wszystko sobie ją daruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka kusi, a recenzja zachęca, więc jak mam odmówić? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę żałuje, że nie wzięłam tej książki jak była okazja, ale mam nadzieję, że może jeszcze uda mi się ją zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo Twojej pochlebnej opinii mam mieszane uczucia. Chyba po prostu to nie mój czas na tego typu książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja właśnie wczoraj ją skończyłam, więc cieszę się, że Tobie też przypadła do gustu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, książka wydaje się być interesująca, a ostatnio również ciągnie mnie do nieco lżejszych lektur... Cóż, może poszukam. ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam ją i zgadzam się z Twoją recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że książka by mnie mogła zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowicie podoba mi się okładka, a po Twojej recenzji sądze, że warto będzie sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi ciekawie... może się skuszę?

    OdpowiedzUsuń
  13. nietypowy i oryginalny paranormal to zdecydowanie coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak tylko ogarnę wszelkie moje biblioteczne i inne stosiki, to z przyjemnością porozglądam się za tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie. Nie przepadam za książkami paranormalnymi ale za to za psychlogicznymi już tak. Ta książka może mnie zaciekawić. Będę się rozglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam dotąd żadnych paranolmali, ten wydaje się jednak interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam a raczej pochłonęłam. Niesamowita. A wątki erotyczne... Po prostu trzeba przeczytać:0)

    OdpowiedzUsuń