Loading...

sobota, 21 stycznia 2012

„Gułag” Ann Applebaum


Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 624
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377996249

Książki o tematyce wojennej niezwykle rzadko goszczą w mojej biblioteczce. Wszystko przez bardzo delikatne i bolesne historie, dramaty jednostek, jak i tragiczne losy większych grup ludzi, którym przyszło się zmierzyć z wojną i wszelkimi jej konsekwencjami. Ostatnio jednak miałam możliwość poznania książki „Gułag” Ann Applebaum i mimo wielu obaw, postanowiłam ją przeczytać. Nie żałuję ani jednej chwili, którą spędziłam na lekturze tej pozycji. Nie było lekko, ale naprawdę warto!!

Nieco o treści... Autorka w rzetelny i niezwykle szczegółowy sposób starała się opisać historię gułagu, czyli sieci obozów koncentracyjnych rozmieszczonych w całym Związku Sowieckim. Nie zabraknie tu również życia w ówczesnej Rosji, przejmujących losów ludzi w łagrach czy też nastrojów politycznych oraz wydarzeń historycznych. Opisane jest to dokładnie, bez pośpiechu, moralizatorstwa czy oceniania. Książka składa się z trzech zasadniczych części i dodatków. Pierwsza z nich dotyczy najwcześniejszego okresu,  w którym te obozy powstawały i ich stopniowy rozwój. Druga część zawiera opis życia obozowego i codziennych dramatów, jakie miały tam miejsce. Jak dla mnie był to najbardziej wzruszający i najtrudniejszy element całej lektury. Traktowanie więźniów, różne prace, system kar i nagród, strategie przetrwania, bunty i ucieczki...  W tej części wpleciono liczne autentyczne cytaty osób, do których dotarła Applebaum, co uwiarygodniło przerażającą prawdę o tamtych okresie.  Ostatni rozdział natomiast dotyczył końcowego działania obozów i chylenie się ku upadkowi całej stalinowskiej machiny.

Bardzo ciężko czytało mi się tę książkę i również nielekko mi o niej pisać. Mimo, że język nie był trudny, to jednak waga opisanych wydarzeń i nieraz tragiczne historie sprawiły, że musiałam odpowiednio dawkować sobie tę lekturę. Warto jednak było, ponieważ moja wiedza na temat gułagu zwiększyła się diametralnie. Nie wspomnę już o emocjonalnym huraganie jaki wywołała. Z pewnością zmusza do przemyśleń, wywołuje silne uczucia i sprawia, że zadajemy sobie pytania o istotę człowieczeństwa, granice ludzkiej moralności i etyki czy też o przyczynę zła i cierpienia na świecie.  Świetny zmysł obserwatorski autorki, dokładność i szczerość widoczna jest na każdym kroku. Bardzo dobrze uchwyciła ona nastroje społeczne, wewnętrzne dylematy i psychologiczne skutki wojny. Wszystko to opisane w przejmujący i niebanalny sposób.

Zimna wojna, stalinizm, głód, wszędobylska śmierć, bezwzględność i cierpienie... Żadne słowa nie opiszą koszmaru wojny i dramat, jaki rozgrywał się jeszcze nie tak dawno temu. Polecam tę wielopłaszczyznową książka. „Gułag” to pozycja, która musi znaleźć się w Waszej biblioteczce!! 

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<

23 komentarze:

  1. Nie przepadam za tego typu lekturą ze względu na tragiczne, a przede wszystkim prawdziwe losy i historie w nich przekazywane. Tak więc opisywaną przez ciebie książkę sobie odpuszczę, a przynajmniej nie sięgnę po nią w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki choć trudne, warto czytać, choćby po to by mieć wiedzę o ciemnych kartach historii. Ja sama czytam sporo publikacji traktujących o wojnie i wszystkim co z nią związane, jednak muszę je sobie dawkować, gdyż nie są to łatwe treści...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, na pewno domyślasz się jak celnie trafiłaś w mój gust literacki z tym tytułem. Muszę go zdobyć! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z pewnością przeczytam. Uwielbiam takie historie. Aż trudno uwierzyć, że w tamtych czasach takie rzeczy się zdarzały...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio zaczęłam interesować się tą tematyką dzięki lekcjom polskiego czytając m.in. "Medaliony" Nałkowskiej i Opowiadania Borowskiego. Jak do tej pory uważałam, że jest to bardzo ciężki temat i nie podołam tym lekturą jednak moja ciekawość na szczęście wzięła górę. Takie książki powinni czytać wszyscy, aby poznać historię swoich bliższych i dalszych przodków. O tym nie powinno się zapominać... Tę książkę jak tylko znajdę na pewno również przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka już bardzo długo gości na mojej półce, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać. Chyba po prostu się jej boję...

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią przeczytam tą książkę - zdecydowanie moja tematyka.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam dłuższy czas temu,ale historie tam są opisane pamiętam do dziś. Książka wstrząsająca ale warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja z kolei bardzo lubię książki tego typu, więc z pewnością w przyszłości przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej, podjęłaś się napisania bardzo trudnej recenzji. Stanowczo GUŁAG ciężko streścić w kilku akapitach, ja tej książki nigdy w całości nie przeczytałam, bo nie byłam w stanie, zwłaszcza kiedy człowiek ma świadomość tego, jak wyglądała sytuacja na Wschodzie i jak się o tym mówiło na Zachodzie... Dobrze, że ludzie czytają takie książki - to część historii, niestety nie tej radosnej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za książkami o takiej tematyce. Musiałabym chociaż zacząć czytać, żeby stwierdzić, czy to coś dla mnie, bo często przypada mi do gustu coś, czego z reguły nie lubię ; )

    OdpowiedzUsuń
  12. "Gułag" nie jest tylko o wojnie. System obozów powstał w roku 1919, a niektóre z nich prawdopodobnie istnieją do dzisiaj, jako kompanie karne.

    Ja bym powiedziała, że ta książka jest przede wszystkim o bękartach systemu totalitarnego. Podchodziłam do niej już trzy razy. Za niedługo będzie mój czwarty...

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja czasem lubię przeczytać coś z tej tematyki, choć z pewnością takie książki nie należą do tych, które czyta się lekko, łatwo i przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. No cóż, pomimo świetnej recenzji, ja się jednak nie zdecyduję. Nie moje klimaty zupełnie. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Od takiej tematyki jednak stronie, więc tym razem podziękuje mimo naprawdę zachęcającej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  16. Poruszająca lektura, na pewno kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  17. widzę, że wysoko oceniasz tę książkę więc tym bardziej się cieszę, że mam już ją u siebie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To mocna książka. Rozdział o kobietach zdołował mnie na całe tygodnie. Zgadzam się z Tobą, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejna książka, którą muszę kupić. Po takiej recenzji nawet nie będę żałować pieniędzy. Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  20. Raczej nie dla mnie ta książka. Na pewno jest wstrząsająca i warta poznania, ale stronię od takich tematów w literaturze.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja czytam takie książki, choć nie jest to łatwe, lekkie i przyjemne. Myślę, że każdy powinien mieć świadomość i wiedzę nawet o czymś tak strasznym jak Gułag.

    OdpowiedzUsuń
  22. Na pewno jest to bardzo wartościowa książka i po przeczytaniu Twojej recenzji czuję, że powinnam ją przeczytać!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Takich książek nigdy łatwo się nie czyta i absolutnie nigdy nie mówi się o nim z dużą łatwością. Ale kocham takie historie, dzięki nim pamięć o wydarzeniach tamtego okresu nie zniknie bo zresztą nigdy nie powinna zostać zatarta!!

    OdpowiedzUsuń