„Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki” Marcel Pagnol
Wydawnictwo: Esprit
Wydanie polskie: 01/2011
Liczba stron: 410
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788361989318
Marcel Pagnol to znany i ceniony francuski pisarz, dramaturg i reżyser. Pod koniec swojego życia napisał kilka autobiograficznych utworów, które zebrano w cyklu „Wspomnienia z dzieciństwa”. „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki” to dwie pierwsze części tego cyklu. Ciekawość nie dawała mi spokoju, a wszystko to przez liczne pozytywne opinie i intuicję, która podpowiadała, że warto po nie sięgnąć. Czy rzeczywiście książka jest tak dobra? Zaraz się o tym przekonacie:).
Początek XX wieku. Prowansja. Poznajemy małego chłopca Parcela, który wraz z rodziną wybiera się na wakacje. Prowincjonalne miasteczko skąpane w słońcu, słodki zapach lawendy i osobliwa rodzinka, której będziemy mieli okazje się przyjrzeć. Mama Augustyna to kobieta konkretna, zajmująca się na co dzień dziećmi a tata Józef to oaza spokoju, z zawodu nauczyciel. Jest jeszcze młodszy brat Pawełek i mała siostrzyczka. Oto cała najbliższa rodzinka Marcela. Jako czytelnicy będziemy obserwować dzieciństwo chłopca, jego relacje z najbliższymi, pierwsze zawierane przyjaźnie, pojawiające się kłótnie czy odkrywanie różnych tajemnic, jakie kryje w sobie otaczający świat. Będziemy też świadkami wzlotów i małych upadków, pierwszych samodzielnych decyzji, fascynujących wycieczek i nietypowych pomysłów. Najpiękniejsze wspomnienia życia, kiedy miało się kilka lat, świat stał otworem, kusił i przyciągał swoją niezwykłością. I to właśnie udało się świetnie ukazać pisarzowi...
Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Prosta a jednocześnie pełna mądrości i ciepła historia, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie sposób oderwać się od tej niesamowitej scenerii Prowansji, która przesycona jest zapachami i smakami. Bohaterowie są ukazani bardzo ciekawie, zwłaszcza główna postać, czyli sam Marcel. To z jego perspektywy widzimy świat. Świat taki, jak widzi go małe dziecko. W całość wpleciono sporo humoru, od czasu do czasu nieco ironii, ale także dużą dozę nostalgii. Wszystko to opisane jest żywym, niezwykle plastycznym językiem, dzięki czemu książkę pochłania się w szybkim tempie.
„Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki” to powrót do młodości i próba zatrzymania tych beztroskich chwil, kiedy największym problemem było pójście do szkoły czy drobne kłótnie z bliskimi. To również historia o dziecięcych marzeniach, radości z prostych rzeczy, świat pełen przygód i zagadek. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
„Czas tajemnic” Marcel Pagnol
Wydawnictwo: Esprit
Wydanie polskie: 12/2011
Liczba stron: 300
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788361989721
Kiedy przeczytałam książkę „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki”, nie mogłam odmówić sobie sięgnięcia po kolejną pozycję Marcela Pagnola „Czas tajemnic”. Jest to bowiem pozycja zamykająca autobiograficzny cykl autora pt. „Wspomnienia dzieciństwa”. Czy i tym razem pisarz oczarował mnie stylem i fabułą? Jeszcze potrzymam Was nieco w niepewności:).
Kolejny raz będziemy obserwować młodzieńcze chwile Marcela, który jednak już nie jest małym dzieckiem. Ciągła zabawa, beztroska kończą się szybciej niż by chciał a następuje stopniowe wchodzenie w dorosłość. Wszystko to wiąże się m.in. z mającą się rozpocząć nauką w liceum, pierwszymi miłosnymi uniesieniami czy brakiem czasu dla przyjaciół. Pojawiają się nowe obowiązki i wyzwania, jak i sporo wątpliwości oraz mnożących się pytań. Niełatwo porzucić dzieciństwo i stać się dorosłym, co świetnie widać w powieści. Jakie decyzje podejmie bohater? Czy poradzi sobie z zupełnie innymi uczuciami i czyhającymi na niego pułapkami? I czy dorosłość okaże się tak intrygująca i wspaniała jak dzieciństwo? Koniecznie musicie zajrzeć do tej książki!!
Cóż mogę napisać o tej pozycji? Przede wszystkim powyższa lektura jest świetną kontynuacją przygód Marcela z powieści „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki”. Ponownie będzie bajkowa Prowansja, pachnąca lawendą, tymiankiem i rozmarynem. Te niezwykłe tło nadało odpowiedni klimat i sprawiło, że nie można było oderwać się od tej opowieści. Czytelnik będzie śledził przemianę bohatera z dziecka w młodzieńca, przyglądał się jego lękom, obawom, pragnieniom w zderzeniu z rzeczywistością. Sporo tu emocji i swoistego humoru, dużo ciepła i tęsknoty za dawnymi czasami. Poza tym język jest lekki i bardzo przystępny a całość pochłania się z zawrotną szybkością.
„Czas tajemnic” to piękna, urzekająca historia wkraczania w dorosłość, pełną niewiadomych i przede wszystkim licznych wyrzeczeń. To także książka o żegnaniu się z dzieciństwem a jednocześnie o zachowaniu w sobie jak najwięcej z tego cudownego okresu w życiu, jakim są najmłodsze lata. Polecam serdecznie wszystkim pragnącym na moment powrócić do przeszłości, zagłębić się we wspomnienia i przeżyć na nowo nostalgiczne chwile. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Jak dla mnie - rewelacja. Dawno nie byłam taka rozmarzona i odprężona, jak po tej lekturze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Już troszkę słyszałam o tym pisarzu, ale nie miałam przyjemności poznać go bliżej póki co. :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że piękne? Że urocze? Że mądre? :-)
OdpowiedzUsuń"Chwałę mojego ojca..." już czytałam, a "Czas tajemnic" czeka sobie na półeczce i wciąż nie może się doczekać. Ale widzę, że w końcu muszę!! :)
Pozdrawiam!
Osobiście mam ,,Czas tajemnic'', ale jeszcze go nie czytałam. Muszę więc w wolnej chwili do niego zajrzeć.
OdpowiedzUsuńA Czas tajemnic jeszcze do mnie nie trafił. Teraz juz wiem,że powinien.
OdpowiedzUsuńSłyszałam co nieco o tym autorze, ale nie miałam okazji poznać jego książek. Obie części zapowiadają się na ciekawą, mądrą i wartościową lekturę. Do zdobycia :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie słyszałam o tych książkach, ale mają słodkie okładki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio już gdzieś czytałam recenzje tych książek, ale coś mi tam nie pasowało i nie byłam pewna, czy sięgnięcie po nie będzie dobrym posunięciem... Ale teraz widzę, że nie ma na co czekać... A przysłowiowa ślinka mi cieknie... No bo nie dość, że pisarz francuski to jeszcze ta Prowansja... Z moją obsesją na punkcie Francji, słabością do tego typu historii i Twoją wysoką oceną nie ma na co czekać. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam w planach :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO książkach nie słyszałam, ale rozejrzę się za nimi w bibliotece. Widać, że warto. ;)
OdpowiedzUsuńAle tu dzisiaj bajecznie u Ciebie. Chętnie skusiłabym się na obie książeczki. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym autorze, ale skuszę się na te książki :-)
OdpowiedzUsuńJuż trochę słszałam o "Chwała... i mam na nią coraz większą ochotę, a co do drugiej części, to zobaczymy, jak spodoba mi się pierwsza :)
OdpowiedzUsuńProza Pagnola- pyszna! Poznawać- polubić- promować! ;-)
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie ujęła:D
UsuńNie znam tego pisarza, ale z twojej recenzji wnioskuję, że warto to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
A ja słyszałam tylko o jednej książce, tej nowszej :) Ale z chęcią poznam je obydwie na własne oczy ^^
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym te autobiograficzne książki. Mogą być naprawdę ciekawe. Tego autora znam jedynie z jego dzieła: "Żona piekarza".
OdpowiedzUsuń