Loading...

środa, 29 lutego 2012

„Czekając na anioły” Cathy Glass



Wydawnictwo: Hachette
Wydanie polskie: 02/2012
Liczba stron: 352
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377398401

Seria „Pisane przez życie” wydawnictwa Hachette bardzo sobie cenię z powodu poruszania ważnej, życiowej tematyki. Właśnie dlatego z niemałą ciekawością, choć i obawą, sięgnęłam po „Czekając na anioły” Cathy Glass. Autorkę znam już z innych pisanych na faktach powieści i ani razu mnie nie zawiodła. I tym razem nie mogło być inaczej:).

Co byście zrobili, gdyby się okazało, że jesteście nieuleczalnie chorzy i niedługo będziecie musieli zostawić najukochańszą osobę, czyli wasze dziecko same na tym świecie? Okropna myśl, prawda? Z taką właśnie traumatyczną świadomością musiał żyć Patrik, który zmagał się z chorobą nowotworową. Niestety chemioterapia i inne metody zawiodły, wiec mężczyzna wie, że jego czas jest policzony. Z całego serca kocha swojego ośmioletniego synka Michaela, którego od sześciu lat samotnie wychowuje. Gdy chłopiec miał zaledwie dwa latka zmarła jego matka, żona Patrika, wiec oboje jeszcze mocniej się ze sobą zżyli. Kiedy wydawało się, że już najgorsze za nimi los zsyła na nich taką tragedię. Jednak wrażliwy i mądry chłopiec wie, że patrząc w niebo i wypatrując gwiazd, może być choć przez chwilę bliżej tych, których nie ma już wśród żywych. Czy uda się znaleźć dom dla Michaela? Jak potoczą się losy chłopca? Musicie przeczytać!!

Książka jest wstrząsająca. Czytając ją nie mogłam powstrzymać łez, które same napływały mi do oczu. Nawet pisząc tę opinię nadal czuję ukłucie w sercu na same wspomnienie tej lektury. Jak los może być tak okrutny, aby odebrać dziecku na początku matkę a kilka lat później ojca? Dlaczego tak się dzieje? No dlaczego? Nie sposób uciszyć mnożących się w głowie pytań. Cała historia jest bardzo emocjonująca a świadomość, że wydarzyła się w prawdziwym świecie jeszcze mocniej ściska za serce. Poznamy jak dziecko rozumie śmierć, jak próbuje ją sobie uświadomić, zrozumieć i przyzwyczaić się do myśli, że niedługo bliska osoba go opuści, aby z nieba spoglądać i go pilnować. Prześledzimy gorączkowe poszukiwania domu zastępczego dla Michaela i zorganizowaną pomoc, dzięki której dziecko będzie miało spokojny, ciepły i pełen miłości dom, po śmierci swojego taty. Wszystko to napisane prostym, przystępnym językiem.

„Czekając na anioły” to poruszająca, refleksyjna i obfitująca w silne emocje powieść oparta na autentycznych wydarzeniach. Wszystkim ceniącym prawdziwe do bólu pozycje, życiowe opowieści i dramaty ludzkie polecam serdecznie tę książkę. Naprawdę warto!!

Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie książki, choć strasznie dają w kość. Będę szukać:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, przy takiej książce nie sposób nie płakać! Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niełatwa książka, trudne tematy, ale Twoja recenzja sprawia, że trzeba po nią sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tylko znajdę tę książkę to biorę się za czytanie.
    Takie lektury sprawiają, że się docenia swoje życie, jakie by nie było...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki napisane przez samo życie, dlatego powyższą pozycje muszę mieć w swej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny ten chłopaczek na okładce. Tematyka pociągająca.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech, jestem wybitnie do tyłu z tą serią...Chciałabym to w tym roku nadrobić. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Straszna historia:( Jestem świeżo po lekturze "Najsmutniejszego dziecka", więc na razie muszę odetchnąć od takich książek, ale "Czekając na anioły" koniecznie muszę poznać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie dla mnie teraz takie lektury. Mimo, że bardzo lubię książki o życiu, o codziennych zmaganiach z nim. Ale nie czuję się na siłach by czytać teraz tak emocjonalną książkę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi bardzo ciekawie, choć bardzo smutno. Nie znam tej serii, ale z przyjemnością po nią sięgnę. Dziękuję za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ostatnio omijam książki o nieuleczalnych chorobach, bo czuję, że zapłakałabym się na śmierć. z tego, co piszesz - łzy leciały strumieniami.
    może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Treścią przypomina bardzo Picoult.

    OdpowiedzUsuń
  13. Raczej nie sięgam po tak poruszające książki bo potem dojść do siebie nie mogę - tak mocno przeżywam tragedię bohaterów...

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię takie książki, tym bardziej chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja matula uwielbia takie książki. Nazywa jej wyciskaczami łez. Podsunęłaś mi pomysł na prezent dla niej. Dzięki.
    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama okładka już zwala z nóg, piękny chłopczyk i te oczy, aż do bólu błękitne...

    OdpowiedzUsuń
  17. tyle razy już sobie obiecywałam, że przeczytam jakąś książkę z tej serii, bo lubię taką tematykę, ale jak dotąd jeszcze mi się to nie udało

    OdpowiedzUsuń
  18. Też ją dostałam, i się cieszę bo od momentu pojawienia się zapowiedzi miałam na nią oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki z tej serii są jedyne w swoim rodzaju. Opisane jest życie takie prawdziwe i dosadne. Sporo tytułów dotyczy cierpienia dzieci.

      Te wszystkie które do tej pory przeczytałam były trudne i ciężkie w odbiorze. Natomiast ostatnio zawiódł mnie jeden tytuł z tej serii "Zakazana miłość"- niestety nic nowego tam nie przeczytałam. Mam wrażenie, że powielone są treści z tematyki islamskiej innych tytułów :(

      Usuń