Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 02/2012
Liczba stron: 400
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741628
Ostatnio częściej sięgam po książki z wątkami paranormalnymi. Sama nie wiem dlaczego. Może znudził mi się szary i mroźny świat za oknem i potrzebowałam czegoś więcej? A może po prostu chcę poczuć szczyptę magii? Tak czy inaczej kiedy w moje ręce wpadła „Córka łowcy demonów” Jany Oliver od razu wzięłam się za czytanie. Już na wstępie mogę napisać, że książka przypadła mi do gustu i świetnie spędziłam z nią czas. Ale po kolei...
Rok 2018. Bohaterką jest siedemnastoletnia Riley Blackthorne, córka Paula Blackthorne’a, słynnego łowcy demonów. Świat zupełnie się zmienił i obecnie stoi na skraju rozpadu. Wszechogarniający chaos i dezorientacja są dla demonów świetnym okresem, aby wybrać się na żer i zebrać niemałe żniwo wśród ludzi. Wysłannicy piekła nie cofną się przed wszelkimi sztuczkami, aby tylko dopiąć swego i przejąć kontrolę nad światem. Często przyjmują ludzką postać, aby trudniej było wykryć ich diaboliczną działalność. Właśnie dlatego istnieje Gildia, organizacja szkoląca łowców demonów i skupiająca wszystkich, którzy mogą pomóc w walce z nimi. Riley jest jedyną kobietą, która zasiliła szeregi Gildii i jako początkowy łowca zmaga się z najmniej niebezpiecznymi przedstawicielami Zła. Jednak to dopiero początek, zwłaszcza że serce dziewczyny zaczyna bić szybciej do pewnego przystojniaka. Co czeka naszą bohaterkę i z jakimi trudnościami przyjdzie się jej zmierzyć? Czego dowie się o samej sobie i jakie decyzje podejmie? Koniecznie musicie przeczytać!!
Lektura tej książki była dla mnie prawdziwą rozrywką. Od początku szybko wciągnęłam się w fabułę, która okazała się bardzo oryginalna. Świat przyszłości został wiernie i intrygująco przedstawiony, zwłaszcza że balansuje on na granicy istnienia. Ludzie są rozproszeni i pełni trwogi, co bezceremonialnie wykorzystują mroczne siły. Walka dobra ze złem ukazana jest szczegółowo i dynamicznie, akcja jest wartka a bohaterowie nietuzinkowi. Co więcej nie brakuje tu napięcia, zaskakujących sytuacji i niespodzianek, które nie pozwolą na chwilę nudy. Kreacja głównej bohaterki jest bardzo dobra i widać, że pisarka sporo czasu poświęciła na stworzenie i dopieszczenie tej postaci. Język jest prosty, przyjemny a całość czyta się zdecydowanie lekko i w niemałym tempie.
Cóż jeszcze mogę dodać? Jest to na pewno świetna pozycja z demonami w roli głównej. Jeżeli macie już przesyt wilkołaków lub wampirów i chcecie zasmakować w innej tematyce, a przy tym lubicie dynamiczne lektury, przy których nie będziecie mieli czasu na nudę, to „Córka łowcy demonów” się Wam spodoba. Także miłośnicy romantycznych motywów będą usatysfakcjonowani. Osobiście polecam tę książkę niezależnie od wieku. Już nie mogę doczekać się drugiego tomu.
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Właśnie jestem po podobnej tematycznie lekturze i chyba zaczynam się wciągać! Jeśli będzie okazja, z przyjemnością sięgnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Książka „Córka łowcy demonów” właśnie przede mną, dopiero zamierzam ją czytać, więc jestem bardzo ciekawa, czy moje wrażenia z lektury pokryją się z twoimi.Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńI znowu kuszenie ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, idealna pozycja na taką jesienną pogodę jak dziś. ;)
OdpowiedzUsuńNo to Twoja ocena pokrywa się z moją :)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam, czy przeczytać, a po Twojej recenzji, wiem już na pewno, że tak! :)
OdpowiedzUsuńPS Czy ja może przegapiłam losowanie Twojego konkursu? Bo nie mogę znaleźć wyników...
Na pewno sięgnę, gdyż uwielbiam paranormal ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka stoi u mnie na półce i mam nadzieję, że i mnie się spodoba. Chyba postawiłam sobie za cel znalezienie choć jednego dobrego "paranormala":P
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Nie przepadam za wątkami paranormalnymi, ale z drugiej strony ta lektura zapowiada się całkiem przyjemnie... Może kiedyś dam jej szansę. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTa książka byłaby miłą odskocznią od wilkołaków i wampirów. Z pewnością się skuszę.;)
OdpowiedzUsuńTa okładka jest zabójcza !!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś chrapki na nią !!!
Już niedługo i ja ją nabędę ;);)
OdpowiedzUsuńTo kolejna pozytywna opinia z którą się spotykam, więc coś czuję, że sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńOkładka strasznie mi się podoba. Czuję, że książka znajdzie się na mojej półce w najbliższym czasie. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńOooo super wydaje się być niezłym kawałkiem lektury :) Jak będę miała okazję to na pewno po nią sięgnę! :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, więc muszę sięgnąć.
OdpowiedzUsuńO, jak o demonach, to ja bardzo chętnie! Kocham <3
OdpowiedzUsuńHipnotyzująca okładka :) A pomimo, iż jakoś nie szaleję za taką literaturą, to skutecznie zachęciłaś mnie swoją recenzją i chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja niestety jeszcze nie czytałam, ale po tak zachęcającej recenzji nie mogę sobie odpuścić :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam już książkę na półce, bo naprawdę narobiłaś mi na nią "smaka" :D Ciekaw czy i m przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam