Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 02/2012
Liczba stron: 334
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741642
Twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jest jednym z wielu przykładów, że polska literatura współczesna może lokować się na wysokim poziomie i być równie intrygująca jak twórczość zagranicznych autorów. Do tej pory miałam okazję przeczytać „Zakręty losu” i „Bez przebaczenia” i obie lektury przypadły mi do gustu. Dlatego też kiedy nadarzyła się okazja poznania książki „Szósty”, bez większego namysłu zabrałam się za czytanie. Czy i tym razem autorka wciągnęła mnie w fabułę i zaskoczyła opowieścią? Zaraz się o tym przekonacie:).
Akcja rozgrywa się na Górnym Śląsku. Poznajemy Marcina Langera, oficera śledczego zajmującego się sprawą seryjnego mordercy. Jego ofiary to blondynki o zielonych oczach, które sprawca porywa, znęca się nad nimi, gwałci a szóstego dnia pozbawia je życia. W stan gotowości postawiono sztab ludzi, ale efekty nie są zadowalające i nie udaje się znaleźć właściwych tropów. Giną kolejne kobiety, więc Marcin zwraca się o pomoc do Alicji Szymczak, psychologa policyjnego, która specjalizuje się w sporządzaniu profilów morderców. Zaczyna się ciężka i niełatwa walka z szaleńcem. Tymczasem wspólna praca przy dochodzeniu zbliża głównych bohaterów do siebie bardziej niż początkowo mogli przypuszczać. Co się wydarzy? Kto jest bezwzględnym psychopatą? Nic nie zdradzę!
Lubię książki dynamiczne, przy których nie będę się nudzić. Taką pozycją bez wątpienia jest „Szósty” w wykonaniu Lingas-Łoniewskiej. Przede wszystkim od pierwszych stron wciągnęłam się w fabułę, która została dopracowana w szczegóły i napisana lekkim, przystępnym językiem. Mocną stroną są bohaterowie, których losy i perypetie z niemałą przyjemnością śledziłam. Co więcej ich sylwetki nakreślono z wyczuciem i z uwzględnieniem ich wewnętrznych przeżyć, jak i emocji nimi targających. Oczywiście nie zabraknie tu interesująco opisanej intrygi kryminalnej, napięcia i dreszczyku emocji, mroków czających się gdzieś głęboko w nas, demonów z przeszłości, jak i nutki romantyzmu. A to tylko początek...
„Szósty” to książka, którą nie da się zaszufladkować do jednego gatunku. Fabuła obfituje w wątki kryminalne, sensacyjne, romantyczne, choć nie brak tu również sporej dawki obyczajówki czy też psychologii. Dzięki tej różnorodności każdy znajdzie tu coś dla siebie, dlatego zachęcam po sięgnięcie po tę pozycję. Pozdrawiam!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
No właśnie jakoś nie jestem przekonana do tej książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Książkę miałam okazję przeczytać już dość dawno, bo jesienią 2010 ;) Bardzo mile wspominam spotkanie z nią. Jest to chyba najlepsza, jak do tej pory książka Agnieszki, a bynajmniej mi się podobała najbardziej.
OdpowiedzUsuńNaczytałam się już wiele pozytywnych opinii o tej powieści, jednak z niewiadomych powodów w ogóle mnie do niej nie ciągnie. Być może trochę okładka mnie odpycha (wada wzrokowca :) )
OdpowiedzUsuńP.s. Dodałam Twojego bloga do Polecanych
Uwielbiam książki Pani Lingas-Łoniewskiej. Podoba mi się właśnie ten dynamizm i wielowątkowa fabuła, która jest dobrze przemyślana,może czasem nieprawdopodobna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa mnie jak na razie czekają na półce "Zakręty losu". Mam nadzieję, że lektura tej książki będzie przyjemnością, a wtedy z pewnością sięgnę po "Szóstego"!
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i jestem nią w skrócie oczarowana.
OdpowiedzUsuńTa książka już niebawem wpadnie mi w ręce. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja się obawiam zawsze tej polskiej literatury współczesnej, ale skoro tę pozycję polecasz to chyba dam jej szansę. Tym bardziej, że zbiera same pozytywne recenzje, a tematycznie nawet mi pasuje. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTo już druga recenzja tej książki, która utwierdziła mnie w tym, że powinnam ją przeczytać ! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji Naszego święta :D!
Też czytałam i uważam, że to świetna książka :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie - kryminały to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, no i lubię polskie powieści z polskim tłem. Na pewno przeczytam, tym bardziej, że o wydanie postarała się moja ulubiona Replika :).
OdpowiedzUsuńJestem jej strasznie ciekawa... ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z powieści tej autorki. jednak czytam wiele pozytywnych recenzji o jej twórczości więc chyba muszę się z nią zapoznać :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie dobra, ale liczyłam na coś więcej :).
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam. Nieźle się zapowiada:P
OdpowiedzUsuńTakże lubię książki dynamiczne, a od przeczytania powstrzymuje mnie jedynie nie wiadomo skąd biorąca się uraza do polskich autorów. Może warto się przełamać? ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zapoznać się z twórczością pani Lingas-Łoniewskiej... Na półce czeka na mnie jedna z jej powieści - jeżeli przypadnie mi do gustu styl w jakim jest napisana, chętnie sięgnę i po inne.
OdpowiedzUsuńMam tę powieść w planach, postaram się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPotrafisz mnie przekonać. Byłem dość sceptyczny, ale w sumie książka może być ciekawa, więc szkoda by było jej nie przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Od dłuższego czasu znajduje się na mojej liście "must have" ale będzie musiała poczekać , gdyż funduszy brak na jej zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Bardzo, bardzo mi się podobała!
OdpowiedzUsuń