Loading...

wtorek, 22 maja 2012

„Czarne wzgórza” Nora Roberts



Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 03/2011
Liczba stron: 496
Format: 125 x 200 mm
Oprawa: miękki
ISBN: 9788377991619

Lubię książki Nory Roberts, jej lekki styl i przyjemny język oraz umiejętne połączenie wątku romantycznego z sensacyjnym. Właśnie dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje ręce wpadła jedna z jej powieści „Czarne wzgórza”. Okładka i opis zachęcały, podobnie jak opinie czytelników. Cóż... Długo nie trzeba mnie było przekonywać:).

Południowa Dakota. Piękna, malownicza i dzika kraina. To właśnie tu dorasta Lil, główna bohaterka. W pewne wakacje poznaje Coopera, który przyjechał z Nowego Jorku do dziadków. Młodzi szybko się ze sobą zaprzyjaźniają a potem również zakochują. Ich niewinna, młodzieńcza miłość jednak nie miała czasu rozkwitnąć na dobre. Jak to w życiu bywa, ich drogi się rozchodzą i dopiero po wielu latach ponownie się krzyżują. Lil prowadzi rezerwat i jest zagorzałą obrończynią walczącą o prawa zwierząt, tymczasem Cooper, to detektyw, który wraca na farmę, aby nabrać sił i zacząć wszystko od nowa. Kiedy bohaterka wpada w tarapaty, ktoś zaczyna ją prześladować a w okolicy dochodzi do seryjnych morderstw, sprawa zaczyna się mocno komplikować. Jednak problemy nie tylko dzielą ludzi, ale też mogą zbliżać ich do siebie...

Nie zawiodłam się na książce Roberts. Lubię jej twórczość i fakt, że potrafi w niezwykle lekki i przystępny sposób tworzyć ciekawe historie, od których nie ma się ochoty odrywać. I tym razem było podobnie. Bohaterowie są dobrze nakreśleni, ich perypetie interesujące i przykuwające uwagę, więc nikt nudzić się nie będzie. Co więcej, akcja jest dynamiczna, wartka, nutka napięcia i tajemniczych wydarzeń podsyci atmosferę a wątek romantyczny nada fabule nieco iskry i słodkiego posmaku. Plusem są bajkowe opisy dzikiej przyrody, wzgórz, zranionych zwierząt i bujnej roślinności. Wątek kryminalny także został w ciekawy sposób przedstawiony, dzięki czemu poczujemy dreszczyk emocji i szczyptę zagrożenia.

„Czarne wzgórza” to świetnie nakreślona opowieść o małym miasteczku i ludności ją zamieszkującej, codziennych problemach, małych smutkach i radościach, ale przede wszystkim wciągająca historia utraconej miłości i walki o jej odrodzenie. A w tle niebezpieczeństwo, walka z czasem, zmagania z samym sobą i niespodziankami od losu. Polecam serdecznie!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

14 komentarzy:

  1. Lubię Norę Roberts, a książkę z chęcią bym przeczytała, muszę się rozejrzeć w jej poszukiwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo lubię jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię twórczość Roberts, więc i tę książkę muszę dorwać w swoje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Norę Roberts, tę książkę czytałam i powiem, że to jedna z lepszych, które do tej pory miałam okazję poznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezawodna Nora Roberts, ostatnio skupiam się na serii z Eve Dallas którą Nora publikuje pod pseudonimem J.D. Robb .

    OdpowiedzUsuń
  6. Z panią Roberts jakoś mi nie po drodze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, i jaki gruby tom! Kiedyś może się zdarzy, że przeczytam i ja ;-) Też polubiłam styl Nory.

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie czytałam żadnej powieści pani Roberts :) ponieważ zawsze kojarzyła mi się ona z najbardziej ckliwymi romansami jakie tylko mogą powstać :) nie wiem skąd takie skojarzenie... może kiedyś jednak spróbuję się do niej przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest taka opcja że przeczytam... :P

    OdpowiedzUsuń
  10. i kolejna książka, którą będę musiała przeczytać
    życia mi nie starczy na to wszystko, co mam zaplanowane :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Już jakiś czas temu czytałam o tej książce, ale nie sięgnę po nią - nie przepadam za twórczością Nory Roberts.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wytrzymam dłużej, idę do biblioteki po jakąkolwiek książkę Nory Roberts!

    OdpowiedzUsuń
  13. może zostawię ją sobie na wakacje? Ot tak, dla rozrywki :D

    OdpowiedzUsuń