Wydawnictwo:
Amber
Wydanie
polskie: 31/05/2012
Liczba
stron: 416
Format: 130
x 205 mm
Oprawa: miękka
ze skrzydełkami
ISBN: 9788324142804
Całkiem przypadkowo wpadła mi w ręce książka „Po tamtej
stronie ciebie i mnie” Jess Rothenberg. Delikatna okładka, przyjemny opis,
pozytywne opinie na zagranicznych formach... Cóż... Dałam jej szansę. Zaczęłam czytać i nim
się spostrzegłam byłam już na ostatniej stronie...
Oto Brie, zwyczajna nastolatka, dobra przyjaciółka,
szczęśliwa córka i siostra. Wszystko układa się rewelacyjnie, aż do momentu
kiedy tuż przed swoimi szesnastymi urodzinami dostaje rozległego zawału. Nie,
to nie do końca był zawał. Jej serce pękło z rozpaczy. Słowa „Nie kocham Cię” były
zbyt bolesne, aby mogła je znieść. Nieprawdopodobne? Straszne? Ale to dopiero
początek. Dziewczyna przez kilka dni jest wśród swoich bliskich, widzi ich ból,
żal, strach i nie potrafi ulżyć im cierpieniom. Wkrótce potem trafia do
zaświatów, czegoś pomiędzy Ziemią a Niebem, gdzie spotyka innych umarłych.
Patrick, jeden z nich, wydaje się zatroskany losem nastolatki i stara się jej
pomóc w nowym miejscu. Staje się przewodnikiem po świecie nieżyjących i prawach
jakimi się to miejsce rządzi. Brie z pomocą nowego przyjaciela stara się
pogodzić z tym czego doświadczyła, ze śmiercią, kłębiącymi się w niej emocjami
czy tajemnicą, o której nawet nie ma pojęcia. A to dopiero początek jej
skomplikowanej drogi do samopoznania, zrozumienia siebie i zaznania prawdziwego
szczęścia....
Muszę przyznać, że spodziewałam się typowo lekkiej, prostej
książki. Po jej przeczytaniu jednak sama nie wiem do jakiej kategorii mam ją
zaliczyć. Z jednej strony bowiem pomysł na fabułę jest ciekawy a poruszona tematyka
uniwersalna, ważna i potrzebna. Z drugiej, wszystko ujęto w dość luźną formę,
dzięki młodzieżowemu językowi i zabawnym dialogom. Plusem jest z pewnością
sylwetka Brie, jej zmagania z samą sobą, trudne decyzje, jakie będzie musiałam
podjąć oraz przemiana jaką przejdzie odkrywając kawałek po kawałku swoją
tożsamość i to kim jest naprawdę. Jak się okaże cała opowieść skrywa w sobie
sporo tajemnic i zagadek, które stopniowo będziemy odkrywać.
„Po tamtej stronie ciebie i mnie” to książka o śmierci,
która wcale nie musi być końcem wszystkiego, tęsknocie, która rozdziera serce,
ale i uczy pokory, o samotności, która pozwala docenić ludzi i to co mieliśmy
czy też wybaczeniu sobie i innym.
Wzruszająca, ciepła opowieść o pierwszym
miłosnym uniesieniu i zakochaniu się, ale też o prawdziwej, ponadczasowej
miłości, która zwycięża śmierć. O zabłąkanych duszach, które się odnalazły i
poświęceniach, niełatwych wyrzeczeniach, bez których do tego by nie doszło.
Polecam serdecznie tę książkę, jeżeli macie ochotę na nastrojową historię, bez
względu na wiek!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Tego typu lekturom póki co odpuszczam. :)
OdpowiedzUsuńO rany, widzę, że książkę oceniłaś całkiem wysoko... Ja chyba jeszcze troszkę się pozastanawiam, ale sądzę, że jak będę miała chęć na książkę w tym stylu to sięgnę po tę ;-)
OdpowiedzUsuńksiążka mnie zaciekawiła, dopisuję do "listy życzeń"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Hmm, może kiedyś - jak będę miała czas. Tematyka wydaje się ciekawa, pewnie wyciśnie ze mnie łzy - standardowo :P
OdpowiedzUsuńJuż tytuł intryguje, a potem robi się jeszcze ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńMagiczna okładka.. więc czemu nie? ;)
OdpowiedzUsuńJa już wcześniej chciała to przeczytać, ale teraz po prostu muszę po to sięgnąć ! ^^
OdpowiedzUsuńKolejna książka, na którą mam chrapkę... A premiera dopiero 31 maja? O nie! ;D
OdpowiedzUsuńKońcówka maja już blisko:)). Polecam i pozdrawiam!!
UsuńBrzmi jak taka przyjemno-poważna młodzieżówka... Jak na razie mam na liście lektur spory tłok, ale w innym wypadku bym chętnie sięgnęła ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pewnie robisz się coraz bardziej znudzona czytaniem moich "Ja również mam ją do recenzji" ale tak właśnie jest :P W poniedziałek do mnie trafiła ;)
OdpowiedzUsuńHm, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja, której z pewnością nie przepuszczę. Dołączam do listy !
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Tematycznie wydaje się interesująca, więc trzeba poznać ją bliżej.
OdpowiedzUsuńOgromnie dramatyczna książka, jak sądzę. Chętnie dam jej szansę. :))
OdpowiedzUsuńZ pewnością kupię, może bęzie podobna do "Niebo jest wszędzie" ?
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada, się spodziewałam czegoś innego a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńZa sobą mam już "Player One", a tutaj widzę, że recenzja kolejnej książki, którą właśnie także kończę :D Podejście w niej jakiego się nie spodziewałam, ale żałuję, że nie czytałam jeszcze "Nostalgii Anioła" - fajnie byłoby porównać.
OdpowiedzUsuńNo, no...warto poczekać na taką książkę :D
OdpowiedzUsuńDość osobliwa pozycja. Z jednej strony młodzieżówka, a z drugiej taka tematyka. Nie jestem do końca przekonana, zobaczę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, czemu nie przeczytać?
OdpowiedzUsuńWydaje się warte przeczytania, tylko trochę odstrasza mnie ten młodzieżowy język, o którym wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńStrasznie intrygująco to opisałaś, ale obecnie nie mam siły na takie książki :D Jednak nie ukrywam, że pewnie za jakiś czas się za nią rozejrzę :D
OdpowiedzUsuńCzuję się niesamowicie zachęcona :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!