Wydawnictwo:
W.A.B.
Wydanie
polskie: 03/2012
Liczba
stron: 352
Format: 135
x 205 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788377476796
Ostatnio naszła mnie ochota na dobry kryminał. Taki, który
wciągnie mnie bez reszty, dostarczy pokaźnej dawki akcji, ale jednocześnie
skłoni do refleksji. Zaczęłam wertować nowości wydawnicze i moją uwagę przykuła
debiutancka książka „Duchy Belfastu” Stuarta Neville’a. Krwistoczerwona
okładka, intrygujący opis, pozytywne opinie... Długo nie trzeba mnie było
namawiać:).
Kilka słów o fabule... Przenosimy się do Irlandii Północnej
gdzie poznajemy Gerry’ego Fegana. Mężczyzna dawniej był aktywnym bojownikiem
IRA, więc bez szemrania wykonywał rozkazy swoich zwierzchników. Zabijał i
torturował dorosłych i dzieci. Teraz wychodzi z więzienia po 12 latach odsiadki,
gdzie miał sporo czasu na przemyślenie tego, co złego zrobił. Na sumieniu bowiem ciąży
mu śmierć dwunastu ofiar. Alkohol już nie daje wytchnienia i zapomnienia, a
dusze zmarłych coraz bardziej domagają się zemsty. Właśnie dlatego bohater zamierza
rozliczyć się z przeszłością i pozbyć się dawnych zleceniodawców. Rozpoczyna się
krwawa, mordercza gra. Jednak Ci, na których poluje, nie zamierzają poddać się
bez walki...
Jestem bardzo przyjemnie zaskoczona. Nie spodziewałam się,
że debiutancka książka będzie tak dopracowana. A tu taka miła niespodzianka! Od
pierwszych stron wciągnęłam się w fabułę, która obfituje w szczegółowe i
realistycznie nakreślone wątki. Klimat jest ciężki, przytłaczający, jakby coś
„wisiało” w powietrzy, ale akcja wartko płynie a całość ożywia dobrze
ukształtowana postać głównego bohatera. Gerry obecnie jest czterdziestoparoletnim
alkoholikiem, zmęczonym i zmarnowanym przez działalność w organizacjach terrorystycznych.
Jednak ten wrak człowieka w końcu uświadomi sobie, że musi naprawić krzywdy
jakie wyrządził. Czy mu się uda? Czy można zagłuszyć demony przeszłości? I
jakie konsekwencje będzie musiał ponieść? Nic tu nie jest przerysowane,
plastikowe czy sztuczne. Ma się wręcz przeświadczenie o prawdziwości
bohatera i tego co czuje. Niemałym plusem jest dobrze przedstawiony, zawiły i przesycony
obłudą świat polityków i rządzących, którzy dawniej zabijali a dziś wśród
fleszów pławią się w sławie i luksusie. Język jest szorstki, mocny, męski a
opisy przemocy i krwawych potyczek pobudzają wyobraźnię i przyprawiają o szybsze
bicie serca.
„Duchy Belfastu” to świetny, trzymający w napięciu kryminał
i książka psychologiczna w jednym. Dobro i zło, życie i śmierć, wina i kara, strach
i odwaga, ból istnienia i ulga odkupienia, niełatwa przeszłość i jeszcze
trudniejsza teraźniejszość... Polecam serdecznie miłośnikom mocnej prozy, która
z pewnością dostarczy Wam niemałych wrażeń i pokaźnych pokładów przemyśleń.
Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Nie wiem czemu, ale okładka mnie przeraża :D CO do samej treści, na razie mam dość kryminałów ale z czasem... :)
OdpowiedzUsuńDobry kryminał nie jest zły ! Przeczytam jak wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie - dziękuje :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś po nią sięgnę, ale nie jestem tego taka pewna :)
OdpowiedzUsuńO, ja na pewno jestem miłośnikiem:)Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hmmm może i dam się namówić... niech wpadnie mi w ręce, to ostatecznie zadecyduję :)
OdpowiedzUsuńNa kryminały to mnie namawiać też nie trzeba, już zapisuje na listę :)
OdpowiedzUsuńTym razem chyba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńDobry kryminał i to w dodatku debiut? To robi wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńMimo, iż miałam się wstrzymać z kupnem nowych książek, to chyba jednak tej pozycji nie odmówię, bo mnie bardzo intryguje.
OdpowiedzUsuńCzasem bywa też tak, że debiutanckie książki są dopracowane w każdym calu, bo autor pisał je przez wiele lat, zanim zdecydował się na wydanie. Jak dla mnie, to właśnie druga książka pisarza decyduje o jego kunszcie :)
OdpowiedzUsuńNieidealny główny bohater działa bardzo na plus - w książkach, autorzy uciekają zazwyczaj do swoich marzeń i wyobrażeń o sobie, więc zdarza się im tworzyć bohaterów sztucznych i idealnych :)
Okładka jest bardzo niepokojąca, do tego wysoka ocena - ta pozycja wędruje na moją listę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chyba na razie jednak podziękuję, ale będę mieć tę pozycję na oku :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką tego rodzaju literatury. Dobry kryminał z wątkiem psychologiczno-sensacyjnym. Ostatnio czytam Czarną Serię literatury skandynawskiej ,więc po przeczytaniu tego stosiku chcę sięgnąć po recenzowaną przez Ciebie pozycję. Nie wiem tylko, czy w bibliotece już ona jest. Pozdrawiam- Józefina.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony gatunek, który bardzo mnie kusi. ! Chyba debiutancka książka może się okazać naprawdę świetną lekturą, dlatego też, skusiłabym się na nią. ;)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem na TAK. Chciałabym mieć okazję przeczytać tę książkę. Ale wszystko "nadprogramowe" dopiero po sesji...
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńkryminał i książka psychologiczna w jednym? to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńobawiam się, że w tym kryminale może być za dużo sensacji ale w księgarni lub bibliotece rzucę na niego okiem.
OdpowiedzUsuńna pewno przeczytam, już trafia na listę.
OdpowiedzUsuńA.
O! coś dla mnie znowu! ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozmyślam nad zakupem tej książki, Twoja recenzja bardzo zachęcająca, zwłaszcza że mam ochotę na mocniejszą literaturę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń