Loading...

środa, 27 czerwca 2012

Niekonwencjonalne sposoby leczenia....


„Aromaterapia praktyczna” Beata Matuszewska

Wydanie polskie: 04/2010
Liczba stron: 144
Format: 150 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788373774032

Dobroczynne właściwości olejków eterycznych i moc różnych zapachów znano nie od dziś. Od wieków używano odpowiednio wyselekcjonowanych substancji, które zależnie od składu używano do leczenia, kąpieli, masażu czy innych zadań. Te liczne sposoby i przepisy spisała w swojej książce „Aromaterapia praktyczna” Beata Matuszewska.

Powyższa publikacja składa się z części teoretycznej i praktycznej. Autorka stworzyła kompendium, które zawiera najważniejsze informacje o tej nauce. Dowiemy się czym zajmuje się aromaterapia, jakich surowców używa się do stworzenia olejków, jakie są powszechne a jakie nietypowe zastosowania, wskazania i przeciwwskazania do użycia olejków. Wszystko to opisane jest bardzo dokładnie, przystępnym, nieskomplikowanym językiem, zrozumiałym dla każdego. W dalszej części książki autorka skupia się na opisywaniu poszczególnych olejków, ich składu, znaczenia i wykorzystania. Kolorowe ilustracje roślin, śliski papier, różne kolory czcionki ułatwiają zapamiętanie i przyswojenie większej partii wiadomości. Dodatkowo wpleciono tu ciekawostki na temat każdego z olejków, historyczne odnośniki i inne przydatne dane.

„Aromaterapia praktyczna” to książka, która spodoba się czytelnikom ceniącym dary natury i płynące z nich właściwości. Po przestudiowaniu tego poradnika, będziemy wiedzieli jak działa olejek goździkowy, do czego wykorzystać jaśminowy zapach bądź w czym pomoże nam eukaliptus. Lektura oprócz fachowych informacji zawiera wiele zbiorczych tabel i schematów, które podsumowują całą wiedzę i pozwalają na szybkie znalezienie właściwego olejku. Polecam!

Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<


„Drzewa przyjazne, drzewa lecznicze” Zbigniew Ogrodnik

Wydanie polskie: 12/2006
Liczba stron: 282
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788373772529

Lubię medycynę tradycjonalną, ale od czasu do czasu cenię także babcine sposoby, które nie opierają się na chemii a na wykorzystaniu bogactwa przyrody. Właśnie dlatego zainteresowała mnie książka „Drzewa przyjazne, drzewa lecznicze” Zbigniewa Ogrodnika. Ciekawy opis na okładce oraz podjęta tematyka odpowiadały mi, więc gdy tylko dostałam ją w swoje ręce zabrałam się za jej czytanie.
 
Całość składa się z kilku części. Po wstępie autor skupił się na horoskopie i przydzieleniu drzew do daty urodzin oraz charakterystykę osób podlegających opiece danego drzewa. Moim zdaniem to najsłabsze ogniwo całej publikacji. Kolejną częścią jest podział drzew na rosnące w parku, owocowe, egzotyczne oraz krzewy. W każdej z tych grup autor zagłębia się w poszczególne gatunki i ich rys historyczny, opisuje ich właściwości, zastosowanie czy skład mikstur. Podobało mi się, że nie ma tu lania wody, ale podane są dokładne przepisy i proporcje jakich należy użyć, aby sporządzić wywar, sok, napar czy kąpiel. Dzięki temu mamy gotowe mikstury i nie musimy szukać po innych książkach ilości składników. Język jest prosty, bez skomplikowanych sformułowań czy specjalistycznej terminologii. Zabrakło mi tu rysunków bądź ilustracji roślin, ale ogólnie autor starał się szczegółowo opisać dane drzewo, aby można je było bez trudu rozpoznać.

„Drzewa przyjazne, drzewa lecznicze” to ciekawa pozycja opisująca drzewa i ich dobroczynny wpływ na człowieka. Dzięki tej publikacji zrozumiemy jak wiele możemy zyskać potrafiąc wykorzystać drzemiącą w nich siłę. Polecam miłośnikom przyrody oraz wszystkim, którzy cenią alternatywne sposoby leczenia. Pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<

13 komentarzy:

  1. Tematyka obu książek na chwile obecną mnie nie interesuje, więc sobie odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki raczej nie dla mnie, jednak wiem komu polecić. Moja siostra wręcz za takimi szaleje (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Już okładka pierwszej książki wręcz pachnie olejkami ;-) Druga wydaje się być bardzo przyjemna ale to raczej nie mój temat :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. książka o aromatoterapii może być całkiem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Druga raczej bardziej mi się podoba, bo uwielbiam medycynę i wszelkie jej odgałęzienia. Jak wpadnie w łapki, przeczytam. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako że uwielbiam wszystko co naturalne, to z chęcią zapoznałabym się z tą drugą pozycją !

    OdpowiedzUsuń
  7. Medycyna niekonwencjonalna kompletnie mnie nie interesuje, więc raczej sobie odpuszczę obie pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo aromaterapia to akurat coś dla mnie ;)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie jestem przekonana - jak to napisałaś - do babcinych sposobów.
    Raczej nie skuszę się na te pozycje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie książki z poza kręgu moich zainteresowań, ale dobrze wiedzieć, że na polskim rynku dostępne są podobne tytuły - nigdy nie wiadomo, co się może przydać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tym razem to książki nie dla mnie.
    Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń