Wydawnictwo:
Dolnośląskie
Wydanie
polskie: 11/2011
Liczba
stron: 368
Format: 130
x 205 mm
Oprawa: miękka
ze skrzydełkami
ISBN: 9788324591381
Lato sprzyja sięganiu po książki lekki i przyjemne, dlatego
właśnie moją uwagę przykuła młodzieżowa powieść „Demony. Pokusa” autorstwa Lisy Desrochers. Pochlebne opinie o
niej w internetowym świecie, ciekawy opis oraz chęć relaksu sprawiły, że nie
czekając długo zabrałam się za jej czytanie. Czy przypadła mi do gustu? O tym
za chwilę:).
Nieco o treści... Bohaterką jest siedemnastoletnia Frannie,
dziewczyna wychowana w dość religijnej rodzinie. Choć nie jest ucieleśnieniem
niewinności, to jednak zachowuje się jak przystało na porządną Chrześcijankę.
Nastolatka sądzi, że zbliżający się ostatni rok w liceum będzie jak pozostałe
lata nauki, czyli nudny i mdły. Jednak na przekór jej oczekiwaniom w jej klasie pojawia się atrakcyjny
Luc, który okazuje się wysłannikiem piekieł. Ma on za zadanie nakłonić Frannie
do grzechu a to wszystko z powodu zdolności jaką posiada bohaterka. Niestety
dziewczyna nie jest świadoma tajemnego planu demona za to doskonale odczuwa
wyjątkowy pociąg do przystojniaka. Jednak w naturze musi być równowaga, więc
Niebo wysyła anioła Gabe’a, który ma za zadanie chronić nastolatkę przed Złem.
Czy misja się powiedzie? Co wyjdzie z konfrontacji tej trójki? Nic nie
zdradzę:)
Liczyłam na lekką, niezobowiązującą książkę dla młodzieży i
takową otrzymałam. Choć nastolatką już nie jestem, od czasu do czasu lubię
sięgnąć po coś przyjemnie prostego. Moim zdaniem książka w takiej roli spisała
się nieźle. Nie jest to pozycja wybitnie oryginalna, raczej sporo tu schematów,
ale w tym przypadku mi to nie przeszkadzało i świadomie się na to godziłam.
Ogólnie lubię piekielno-niebiańskie potyczki, szczyptę romantyzmu czy magię, co
miało miejsce w tej książce i za to przyznać muszę plusika. Postacie są dość
dobrze nakreślone, choć może zbyt wyidealizowane a język prosty i przystępny
dla każdego. Akcja jest dynamiczna, emocje również się pojawią, więc nudzić się
nikt nie powinien.
„Demony. Pokusa” to
książka dla osób lubiących nadprzyrodzone motywy oraz paranormal romance. Jednak
i pozostali czytelnicy również coś tu dla siebie znajdą. Jeżeli macie ochotę na
coś lżejszego gatunkowo, powyższa lektura z pewnością się Wam spodoba. Ja za to
czekam na drugi tom. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Z paranormal romance jakoś mi nie po drodze ostatnimi czasy. :)
OdpowiedzUsuńCoś idealnego na odpoczynek w wakacje.
OdpowiedzUsuńNiby zupełnie nie dla mnie, ale brzmi całkiem sympatycznie. :) Tematyka anielsko-diabelska nawet może być... Może za jakiś czas przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tą książką. Tym razem wątek diabelsko-anielski? ;) Być może sięgnę bo wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńW wakacje też lubię czasem sięgnąć po tego typu książki, więc chyba się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie z tego co widzę :) mimo, że dawno wyrosłam z wieku nastolatki, to cały czas chętnie sięgam po tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńJak pamiętam to to był typowy paranormal i wiele osób narzekało na główną bohaterkę, jednak mnie się jakoś podobało :D
OdpowiedzUsuńja na rzie omijam młodzieżówki ;) ale siostrze polecę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie ksiązki, ale czasami mam wrażenie, że ich już tyle jest na rynku, że daruję sobie .. chociaż strasznie ciągnie ;p
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie
Piekielno-niebiańskie potyczki lubię, ale schematów nie trawię, poczekam na bardziej oryginalną powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jeśli chodzi o samą treśc książka wydaje się naprawdę ciekawa. Miałam na nią sporą ochotę, więc może uda mi się ją w końcu przeczytac ;)
OdpowiedzUsuńMam w domku i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś po nią sięgnę, chociaż ostatnio ciężko mi się odnaleźć w typowych młodzieżówkach. Chyba się starzeję. ;>
OdpowiedzUsuńUwielbiam paranormal romance więc tym razem wyjątkowo uszczuplę sobie portfel i zakupię powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńStanowczo nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPoczekam aż ta książka będzie w bibliotece, bo nie mam w planach kupować tej serii.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta opowieść jest zbyt tandetna ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może w przyszłości się na nią skuszę. Poza tym bardzo ciekawa recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!;)