Loading...

wtorek, 24 lipca 2012

„Zakochana w mroku” Franny Billingsley



Wydawnictwo: Literackie
Wydanie polskie: 04/2012
Liczba stron: 402
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788308048528

Od jakiegoś czasu miałam ochotę na książkę „Zakochana w mroku” Franny Billingsley. Pozytywne recenzje w blogowym świecie, intrygujący opis, szczypta magii i romansu to tylko niektóre atuty, które mnie przekonały, że warto sięgnąć po tę powieść. Czy książka przypadła mi do gustu i warto poświęcić jej swój czas? O tym dowiecie się za chwilkę:).

Kilka słów o treści... Główną bohaterką jest siedemnastoletnia Briony, która jest czarownicą. Niewiele ich już pozostało a gdyby informacja o ich istnieniu się rozeszła, byłby to dla nich wyrok śmierci. Właśnie dlatego dziewczyna żyje wraz z ojcem i młodszą siostrą w niewielkim miasteczku na bagiennym, wilgotnym terenie. Nastolatka nie może pogodzić się ze śmiercią macochy, która rzekomo zmarła z powodu jeszcze nieokrzesanych mocy Briony. Inne nieszczęścia i choroby również przypisywane są działalności młodziutkiej wiedźmy. Bohaterka nie potrafi wyzbyć się poczucia winy, która głęboko wdarło się w jej umysł, serce i duszę. Pomagają jej jedynie rozmowy z duszami zmarłych na pobliskich moczarach. Tymczasem w szkole pojawia się przystojny, złotowłosy Eldric, do którego serce Briony zabije szybciej. I tu pojawią się również wątpliwości. Czy zaryzykować zdemaskowanie czarownic i opowiedzieć chłopakowi o jej tajemnicy? Czy bohaterka zasługuje na miłość? Przecież tyle zła już wyrządziła? Nie zamierzam nic zdradzać:).

Jestem miło zaskoczona tą książką. Mimo, że jest to literatura młodzieżowa, bez trudu się w niej odnalazłam i szybko wciągnęłam w fabułę. Świat w którym żyje bohaterka jest starannie nakreślony i szczegółowo opisany. Akcja jest dynamiczna, nie przynudza, więc z pewnością nie będziemy znużeni podczas czytania. Postacie są nakreślone ciekawie i barwnie a dodatkowo niemało tu będzie tajemnic, sekretów oraz magii, czyli tego co lubię. Co więcej, nie zabraknie tu silnych, skrajnych emocji, które zdecydowanie udzielą się czytelnikom. Język jest prosty, przystępny a całość czyta się z dużą lekkości i swobodą.

„Zakochana w mroku” to świetna książka dla miłośników nadprzyrodzonych wątków, magii, tajemnic i szczypty romansu. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, zwłaszcza jeżeli potrzebuje lżejszej gatunkowo lektury. Pozdrawiam i polecam!!

Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<

25 komentarzy:

  1. Widzę, że przerzuciłam się na paranormalne książki. Ja też często robię taką przeplatankę, dzięki czemu nie czuje znużenia jednym i tym samym gatunkiem a powyższą powieść także chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie książki :) Okładka tej konkretnej rzuciła mi się już w oczy i z chęcią ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę miała świetny prezent dla chrześnicy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie odpuszczę, ale może za jakiś czas... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję, że ta książka przypadnie mi do gustu, lubię czary w literaturze, a wiedźmy są przesłodkie ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jakis czas temu i ksiązka bardzo przypadła mi do gustu. Autorka miała bardzo oryginalny pomysł na powieść- miło było oderwać się od wszechobecnych wilkołaków i wampirów.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja sobie daruję, jestem trochę znudzona książkami tego typu: jest sobie dziewczyna z nadprzyrodzoną mocą, a na horyzoncie pojawia się przystojny chłopak.. Tak więc za ten tytuł podziękuję, tym bardziej że nigdy mnie do niego nie ciągnęło. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam tę książkę już jakiś czas temu. Też mi się spodobała i zadziwiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa recenzja, a co do książki to może w przyszłości po nią sięgnę.;) Jak na razie mam dość mieszane uczucia na jej temat.
    Pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Swego czasu miałam tę książkę w planach, ba, nawet bardzo chciałam ją przeczytać... Teraz jakoś mi już przeszło. Staram się trzymać ostatnio od literatury młodzieżowej z daleka, bo ostatnio tylko się zawodzę. Ale niewykluczone, że jednak po tę książkę sięgnę, prędzej czy później :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ponownie pas. :) Trwam w swojej awersji do książek paranormalnych. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak czas pozwoli to chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wygląda na to, że będę musiała kiedyś po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. chętnie przeczytam, zwłaszcza, że bohaterką jest czarownica ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam dużo dobrego - a dzięki Tobie czuję się zachęcona jeszcze bardziej do tej powieści! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka średnio mi się podoba, ale fabuła jest interesująca. Na dodatek zachęcasz, także uważam, że warto sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie czytałam, ale jestem całkiem pewna, że jeszcze to zrobię :-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja z pewnością po nią sięgnę ;]
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa pozycja ksiazkowa. Moze siegne po nia w niedlugim czasie.

    Przy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi książka jakoś nie przypadła mi do gustu, ale wiadomo, że przecież każdy z nas jest inny. Dlatego jakbym wcześniej nie przeczytała tej powieści, to Twoja recenzja na pewno by mnie do tego skłoniła :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Też mnie ta książka kusi, niedawno czytałam pochlebną recenzję. Rzadko sięgam po takiego powieści, ale w niej jest coś, co mnie przyciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już jakiś czas temu czytałam "Zakochaną w mroku" i dobrze ją wspominam, podobała mi się. :)

    OdpowiedzUsuń