Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Wydanie
polskie: 08/2012
Liczba
stron: 472
Format: 130
x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788378392583
Lubię książki życiowe, opisujące „prawdziwe historie”, chwytające
za serce i wzruszające czytelnika do łez. Kiedy do mojej biblioteczki przybyła
powieść „Tajemnica Noelle” Diane Chamberlain od razu poczułam, że to właśnie
taka powieść. Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać inną pozycje autorki
„Prawo matki”
i byłam nią oczarowana. Czy i tym razem było podobnie? O tym za chwilkę:).
Noelle, Tara i Emerson to trzy przyjaciółki, które doskonale
się znają. Są nierozłączne i wydaje się im, że nie mają przed sobą większych
tajemnic. Nic bardziej mylnego i los szybko, brutalnie wyprowadzi ich z tego
błędnego myślenia. Oto jedna z nich, Noelle, pełna poświęceń i zapału położona,
wydawać by się mogło szczęśliwa i spełniona kobieta, popełnia samobójstwo. Dlaczego?
Jak to możliwe? Przecież nic nie wskazywało na tak dramatyczny koniec... Dwie
pozostałe przyjaciółki zamierzają dowiedzieć się, co skłoniło dziewczynę do
tego strasznego kroku. Powoli zagłębiają się w przeszłość i odkrywają
przerażającą, smutną prawdę...
Tak jak sądziłam, książka przypadła mi do gustu. Lubię czytać
o skomplikowanych ludzkich losach, wewnętrznych zmaganiach bohaterów, trudnych
decyzjach czy godzenie się z demonami przeszłości. To wszystko i znacznie
więcej znajdziecie w tej powieści. Autorka potrafi zainteresować czytelnika od
pierwszych stron, wciągnąć go w fabułę i do końca trzymać w niepewności. Duży
plus za to. Bohaterowie, zwłaszcza tytułowa Noelle, zostali tu ciekawie i
barwnie opisani, z uwzględnieniem ich rozterek czy przemyśleń. Akcja raz
przyspiesza, raz zwalnia, ale nikt nudzić się nie będzie. Jest to zasługa
delikatnego dreszczyku emocji, napięcia oraz wszędobylskich tajemnic, które
stopniowo będziemy odkrywać. Język jest przystępny, prosty, ale całość czyta się
raczej niespiesznie z uwagi na poruszaną tematykę. Mroczna, bolesna przeszłość,
zdradza i liczne kłamstwa wystawią na próbę przyjaźń łączącą nasze
bohaterki. Czego się dowiedzą? Jak wpłynie to na ich dalsze życie i relacje?
Nic nie zdradzę!
„Tajemnica Noelle” to książka z gatunku tych, które czyta
się w towarzystwie niemałych emocji, ze wzruszeniem i przejęciem. Jednak jest
tu również miejsce na nadzieję, oczyszczenie i odrobinę ciepła. Jest to powieść
o poczuciu winy, dramatycznej przeszłości, rozgrzebywanie dawnych ran,
samotność i wewnętrznym cierpieniu, ale również o przyjaźni i miłości...
Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Nie czytałam nic tej autorki, ale gdy zobaczyłam opis, od razu miałam ochotę przeczytać tę książkę. Mam nadzieję, że będzie kiedyś w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ksiązki tej autorki i tą z pewnością kiedys przeczytam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ksiązki.Dziękuję za recenzję.
OdpowiedzUsuńŻałuje, że gdy miałam okazję wzięcia tej książki, to z niej nie skorzystałam. Mam jednak nadzieję, że jeszcze nic straconego.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie w moim typie. Z chęcią bym ją przeczytała. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o takiej tematyce, więc muszę sięgnąć po twórczość tej autorki!
OdpowiedzUsuńa ta Tajemnica kusi, kusi żeby ją rozwikłać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo lubię czytać takie przyjemne książki o życiu. Jak spotkam to po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki i na pewno zwrócę na nią uwagę w najbliższej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam tę autorkę po przeczytaniu ,,Prawa matki", więc i po tę powieść sięgnę:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać o historiach ludzkich, szczególnie tych prawdziwych :)
OdpowiedzUsuńmam na półce Prawo matki, jak mi się spodoba z pewnością zdecyduję się na inne tytuły :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta książka, chociaz nie czytałam jeszcze nic tej autorki.
OdpowiedzUsuńMuszę się przemóc i przeczytać coś cięższego, bo ostatnio mam ochotę (ta, "ostatnio", już przeszło półtora roku!) tylko i wyłącznie na odmóżdżacze :/
OdpowiedzUsuńChętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńjuż sama okładka zwiastuje jakąś tajemnicę
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się być ciekawa
zwrócę więc na nią uwagę
pozdrawiam
Oj znowu kusisz :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest taka piękna! I widzę, że treść tez nie gorsza, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńTa książka zwróciła moją uwagę dzisiaj w serwisie "nakanapie"- jest w rozdaniu. Oczywiście się zgłosiłam. A Twoja recenzja tylko mnie utwierdziła w przekonaniu, że dobrze wybrałam:)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, ale gdy za oknem jest już chłodniej. :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ta autorka pisze podobnie do Picoult i mam ochotę skonfrontować swoje przypuszczenia z rzeczywistością :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, choć niestety póki co kojarzę jedynie nazwisko autorki...
UsuńBrzmi bardzo ciekawie, także zapewne po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie zrozumiem samobójców...
OdpowiedzUsuńTą książkę sobie poszukam na zimę. Gdzie będzie więcej czasu na czytanie:)
Książka czeka na półce i nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać - mam nadzieję, że odbiorę ją równie pozytywnie, jak Ty :)
OdpowiedzUsuń