Wydanie
polskie: 09/2012
Oprawa:
pudełko + CD z programem i nagraniami mp3
ISBN:9788377881699
Jakiś czas temu na rynku księgarskim pojawiły się
innowacyjne fiszki do nauki języków obcych. Pamiętam, że wśród zwolenników
takiego systemu przyswajania słówek znalazłam się również i ja:). Od tamtej pory
nic się nie zmieniło i nadal fiszki są dla mnie dużym ułatwieniem, ale ostatnio
zostały one zmodyfikowane i unowocześnione. W ten sposób powstał kompleksowy
kurs „ANGIELSKI. Fiszki 1000 najważniejszych słów i zdań (+ CD-ROM Fiszki mp3)”.
Zestaw do nauki języka obcego w najnowszej wersji składa się
z 1000 karteczek ze słówkami oraz przykładowymi zdaniami, które zostały
zapisane po polsku i po angielsku. Pozwoli to nie tylko poznać nowe słownictwo,
ale również szybko je utrwalić i wykorzystać w praktyce. Co więcej, wyrazy pogrupowano
w 40 grupach tematycznych (np. „Dom”, „Kuchnia”, „Zwierzęta”, „Polityka”, „Zdrowie”,itd.),
aby można było uczyć się tego, co najbardziej nas ciekawi. Oprócz fiszek w
zestawie znajdują się trzy, kolorowe, wykonane z grubego kartonu przegródki,
które pomogą nam zaszufladkować daną fiszkę jako tą, którą właśnie się uczymy, już
umiemy lub dopiero mamy w planach. Dzięki temu łatwiej zorientujemy się ile
jeszcze nauki mamy przed sobą oraz jakie zrobiliśmy postępy. Dużym plusem jest
dodanie do kursu płyty CD z programem komputerowym i nagraniami mp3, umożliwiającym
ćwiczenie wymowy, tworzenie własnych list nagrań, odsłuchiwanie słówek
sprawiających najwięcej problemu, uruchomienie funkcji karaoke i wiele innych
atrakcji.
Cóż jeszcze mogłabym dodać? Otóż całość zamknięta jest w
kartonowym pudełku, łatwym do transportowania. W środku mieści się również mini-CD-ROM
oraz instrukcja do korzystania z fiszek z ilustracją grup tematycznych, które
widnieją również na fiszkach. Poza tym dołączono kilkanaście pustych fiszek,
aby umieścić na nich dodatkowe słówka, które chcemy sobie przyswoić. Papier z
którego wykonano karteczki jest na tyle sztywny, że podczas normalnego użytkowania
nie gniecie się i nie niszczy. Spory plus za to!
„ANGIELSKI. Fiszki 1000 najważniejszych słów i zdań (+ CD-ROM
Fiszki mp3)” to innowacyjny i praktyczny kurs do nauki języka obcego. Zdecydowanie
spodoba się tym, którym do tej pory przychodziło opornie zapamiętywanie słówek
oraz ich późniejsze wykorzystanie w codziennym życiu. Z powyższym zestawem z
pewnością się to zmieni. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<<
o te to bym z chęcią przygarnęła, bo ja widzę fiszki do nauki japońskiego czy norweskiego, to mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że fiszki są dobre do odświeżenia języka, pod szlifowania, a nie nauki od podstaw.
OdpowiedzUsuńTym razem chętnie skuszę się na owy kurs, gdyż coś takiego właśnie potrzebuje na prezent dla pewnej osoby.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie "testowania" tego zestawu - rewelacja :) Już teraz bardzo podoba mi się to, że na karteczkach znalazła się transkrypcja, a poza nimi płyta :))
OdpowiedzUsuńFajnie wydane, przypadłyby mi do gustu takie fiszki ;)
OdpowiedzUsuńJa powiem, że nie potrafię się z fiszek uczyć. Testowałam samoróbki przez ponad rok nauki do CAE i wróciłam do starej, dobrej metody listy słówek. Absolutnie fiszek nie polecam dla wzrokowców. Ja takowym jestem i w pracy z fiszkami brakowało mi tego komfortu psychicznego, jaki mam przy liście słówek - obok słówka mam tłumaczenie. Tutaj tłumaczenie jest z tyłu, więc nie potrafię go skojarzyć ze słówkiem, gubię się, mam lukę w pamięci, zaczynam się denerwować i przez to nie potrafię się skupić. Nie, fiszki absolutnie nie są dla mnie. Ale większość współkursantów chwaliła sobie naukę z fiszek :)
OdpowiedzUsuńOj przydałyby sie, przydały..
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym skorzystać z dobrodziejstwa fiszek do jakiegokolwiek języka, tyle dobrego o nich słyszałam, że grzechem byłoby nie spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czekają u mnie na recenzje. ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że dodali płytkę z nagraniem.
Ciekawe ile kosztuje taki kurs fiszkowy:) Muszę rozglądnąć się za nim w księgarni:)
OdpowiedzUsuńNigdy się z fiszek nie uczyłem, ale muszę przyznać, że mam na nie coraz większą ochotę. I to twoja zasługa. Jutro będę w empiku, więc jeżeli nowsza wersja będzie dostępna, chętnie wypróbuję ją w praktyce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
To jest coś z czego muszę skorzystać.
OdpowiedzUsuńja aktualnie testuję fiszki z niemieckiego i póki co jestem z nich zadowolona
OdpowiedzUsuńMuszę zdobyć takie do francuskiego żeby przypomnieć sobie podstawy z liceum.
OdpowiedzUsuńDo mnie dzisiaj dotarł ten sam zestaw z tym, że do hiszpańskiego. Mimo, że wiedziałam jak wszystko czytać, płytka okazała się bardzo użyteczna a i program mimo, że prosty w obsłudze to się przydał, to powtarzania świeżo przyswojonych/przypomnianych słówek ;)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie, to ja poproszę :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że niebawem mogą mi się przydać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiszki, ale obawiam się, że ten zestaw będzie dla mnie zbyt prostu.
OdpowiedzUsuńPróbowałam jakiś czas temu z fiszkami i niezbyt się ta metoda nauki u mnie sprawdziła, ale chyba trochę źle się zabrałam za to. Planuję w przyszłości spróbować ponownie. Bardziej od angielskiego interesuje mnie jednak francuski i hiszpański. :) A póki co zachwycam się fiszkami mobilnymi. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że angielski jest językiem, który powinniśmy znać wszyscy, jednak mnie jakoś do niego nie ciągnie. Zresztą jak do prawie każdego języka.
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na naukę :)
OdpowiedzUsuńjeeeejku ale zazdroszczę. Nam nauczycielka na studiach dyktowała fiszki i musieliśmy się z nich uczyć. Ciężko było, nie powiem :)
OdpowiedzUsuńFiszek z Edgarda jeszcze nie widziałam, ale widać że muszę je wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńJa bym nie pogardziła, ale takimi na wyższym poziomie ';)
OdpowiedzUsuń