Wydawnictwo:
Dolnośląskie
Wydanie
polskie: 03/2010
Liczba
stron: 408
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324587681
Ostatnio zastanawiałam
się po jaką książkę sięgnąć i moja koleżanka zaproponowała mi „Cichą wiarę w
anioły” autorstwa R.J. Ellory’ego. Cóż.. Nie miałam okazji poznać twórczości
tego pisarza, ale już sam tytuł a potem recenzje w sieci zachęciły mnie do tej
lektury. Kiedy książka wpadła mi w ręce, od razu zabrałam się za jej czytanie.
O czym jest ta pozycja i czy warto poświęcić jej swój czas? O tym więcej za
chwilkę...
Kilka słów
o treści... Bohaterem jest Joseph
Vaughan, który od najmłodszych lat nie miał łatwego i prostego życia. W
dzieciństwie stracił ojca a potem śmierć dotknęła kilka jego koleżanek. Ktoś je
bestialsko gwałcił i mordował. Mimo trudności ze znalezieniem sprawcy, po
jakimś czasie udaje się go zidentyfikować w zwłokach samobójcy. Chłopiec nie
może zrozumieć dlaczego na świecie jest tyle zła i cierpienia. Nie ustaje w
próbie ulepszenia swojego otoczenia, ale na niewiele się to zdaje. Mijają lata,
które dla naszego bohatera naznaczone są cierpieniem i ciągłymi porażkami. W
końcu Joseph przenosi się do Nowego Jorku, aby zacząć nowe życie i zapomnieć o
traumatycznej przeszłości. Ale niestety nie będzie mu to dane. Na dodatek
mężczyzna podejrzewa, że morderca z przeszłości nadal żyje. Próbuje odgadnąć
tożsamość psychopaty. Czy mu się to uda?
Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Nie sądziłam, że lektura tak
mnie wzruszy i zapadnie w pamięć, że dotknie mnie tak bardzo. Nastawiałam się
na zwykłą opowieść z morderstwami w tle a otrzymałam szalenie oryginalną pozycję! Nie jest to
typowy kryminał, ale opowieść, która na każdym kroku będzie nas zaskakiwać
narracją, sposobem tworzenia i ukazania wydarzeń, nieszablonowym bohaterem, silnymi
emocjami czy sekretami. Język jest barwny, plastyczny i łatwy w odbiorze, choć
początek książki może niektórym się nieco dłużyć. Im dalej jednak, tym akcja
nabiera dynamiki, intryga i fabuła stają się bardziej zawiłe i dramatyczne. Nie
mogłam oderwać się od lektury. Zakończenie totalnie mnie zadziwiło. Zupełnie nie
spodziewałam się takiego obrotu sprawy, więc duży plus za to!
„Cicha wiara w anioły” to wzruszająca, niezwykła książka o skomplikowanej
naturze człowieka, przyczynach zła, samotności, trudnym dzieciństwie, winie i
karze, grzechach i odkupieniu... Jest to tajemniczy i pełen niespodzianek
thriller a jednocześnie powieść psychologiczna dotykająca dramatów młodości,
drążąca mroczne zakamarki ludzkiego umysłu i opisująca magię młodych lat
zatruwaną przez brudy tego świata. Polecam serdecznie!! Myślę, że nie będziecie
zawiedzeni.
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Muszę i ja teraz po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł przykłuwa uwagę. Choć nie bardzo lubię ten gatunek ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja, jak zwykle :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnazwisko mignęło mi już przed oczami, ale nie miałam okazji zgłębić się w treść. ta z Cichej wiary zapowiada się bardzo obiecująco.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Muszę jej koniecznie poszukać.
OdpowiedzUsuńHmm...Ciekawy klimat. Nie znany mi wcześniej autor. Pomyślę. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale z tego co piszesz zapowiada się świetnie i na pewno się nią zainteresuję :)
OdpowiedzUsuńjakoś nieszczególnie przemawia do mnie ta książka, więc raczej odpuszczam lekturę
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, bo książka wydaje się być niezwykle interesująca ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo interesująco. Chyba jednak skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam ja jakiś czas temu i mam podobne wrażenia po niej :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująco ją przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą książkę, ale całkowicie mnie do niej zachęciłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
--robbi---
Dostałam ją kiedyś jako nagroda w konkursie i tak sobie leży i czeka na dobre czasy ;)
OdpowiedzUsuńOch, przeczytałabym chętnie :D
OdpowiedzUsuń