Wydawnictwo:
Świat Książki
Wydanie
polskie: 08/2012
Liczba
stron: 320
Format: 135
x 215 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377991893
W ciągu ostatniego roku zdecydowanie częściej sięgałam po
literaturę fantastyczną niż to miało miejsce dawniej. Nie wiem skąd u mnie taka
zmiana, ale z niemałą przyjemnością wyszukuję kolejne lektury oscylujące wokół
magii i paranormalnych wątków. Podczas właśnie takich poszukiwań moją uwagę
zwróciła „Elyria” Brigitte Melzer...
Tytułowa bohaterka to osiemnastolatka, która w wyniku ciągu
zdarzeń zostaje oskarżona o uprawianie czarów. Od tej chwili jej świat wywraca
się do góry nogami. W więzieniu przypadkowo zyskuje moc, która może być tak
samo pomocna, co niszczycielska. Elyria musi uciekać przed łowcami czarownic,
którzy pragną ją zniszczyć. Pomaga jej nowy chłopak imieniem Ardanem. Specjalne Bractwo bowiem skrzętnie
pilnuje, aby palić na stosie osoby powiązane z jakąkolwiek magią. Okazuje się
również, że bohaterka może być przepowiadaną w proroctwach wybawczynią, która
zniszczy demona przywołanego przez rządnego władzy druida oraz wybawi
świat od wszelkiej ciemności. Czy rzeczywiście tak jest? Jakie
niebezpieczeństwa czekają na Elyrię? Czy poradzi sobie z mocą jaką zyskała?
Zachęcam do tej lektury!
Tak jak przypuszczałam, książkę pochłonęłam z niemałą
szybkością. Od pierwszych stron autorka przyciągnęła moją uwagę celtyckimi
wierzeniami, druidami i czarami oraz atmosferą przesyconą niezwykłością i
przesiąkniętą przygodami. Główna bohaterka została tu barwnie i ciekawie
naszkicowana. Akcja jest bardzo dynamiczna, język prosty i lekki a wątek
romantyczny subtelnie przedstawiony. Z pewnością podczas czytania będziemy
również odczuwać delikatne napięcie a także pojawi się sporo emocji, dlatego
nudzić się nikt nie będzie. Plusik przyznałam także za okładkę, która ma w
sobie to „coś”, co przykuwa wzrok.
„Elyria” to historia polowania na czarownice, nietypowych
wierzeń, przepowiedni i licznych tajemnych znaków. Jeżeli lubicie książki
przygodowe z nutką romantyzmu i fantastyki, to zdecydowanie warto sięgnąć po powyższą
lekturę. Jestem przekonana, że spodoba się ona młodszym i starszym czytelnikom.
Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
O, ale fajna, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobał zakończenie - zwłaszcza, że myślałam, że skończy się zupełnie inaczej. A tu takie zaskoczenie!
OdpowiedzUsuńO! może być ciekawa!
OdpowiedzUsuńKocham książki przygodowe z nutką romantyzmu i fantastyki. ;) Tematyka dobrze trafia w mój gust i Twoja ocena wysoka, więc z chęcią po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hmmm...Ja jakoś ostatnio nie czuję ciągot do tego typu klimatów...:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie.
OdpowiedzUsuńDobrze napisane książki fantasy są naprawdę dobre i wcale nie dziwie się, że sięgasz po kolejne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Znowu coś interesującego. Ty masz ten dar polecania ciekawych książek.
OdpowiedzUsuńCiekawy temat i jak zawsze kusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńElyria... czy to ta okładka, czy to ta recenzja sprawia, że mam ochotę ją przeczytać? :D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta książka :D
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę:) Lubie takie książki, a Twoja recenzja mnie dodatkowo zachęciła:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie. Zaczyna mi brakować czasu na czytanie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna okładka i historia też wydaje się być ciekawa, ale chyba nie dla mnie... Nie przepadam za fantasy
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilką czytałam jedną recenzję tej książki i po Twojej tym bardziej jestem skłonna po nią sięgnąć. Cieszę się, że i Tobie się ona spodobała i, że ją polecasz:)
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam to książka cieszy się dobrymi opiniami ;) Z wielką chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się ta książka spodobać, brzmi jak coś dla mnie i w dodatku jest jednotomowa, co mnie zachęca, jednak na razie za dużo wydatków, niestety...
OdpowiedzUsuńNa książkę mam ogromną ochotę :) Jak będę miała okazję to z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńboska okładka a i tematyka interesująca.. chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś w wolnej chwili sięgnę, ale jeszcze nie teraz :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam - odbieram ją bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka... i czarownice, które uwielbiam... czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do fantastyki.
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładkę pewnie bym nie zwróciła uwagi na nią, ale treść wydaje się bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy coraz mniej podobają mi się współczesne paranormale, nie wiem, dlaczego... Sądzę jednak, że z "Elyrią" mogę spróbować, głównie ze względu na elementy celtyckich wierzeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam Elyrię i naprawdę miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńooo i kolejna historia czarownic, którą muszę poznać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę dorwać ją w swoje ręce :) Zapowiada się bardzo ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńChyba nie jest to książka do końca w moim guście, ale wiem, komu by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTo książka dla mnie. Uwielbiam takie klimaty a Twoja recenzja jeszcze bardziej rozpaliła mi rządzę posiadania tego tytułu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kuszę koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuń