Wydawnictwo: Książnica
Wydanie
polskie: 02/2012
Liczba
stron: 344
Format: 135
x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324578979
Od zawsze ceniłam książki przesycone życiowymi problemami i
poruszające nieco trudniejsze zagadnienia. Właśnie dlatego moją uwagę przykuła
debiutancka powieść „Lato w Savannah” Beth Hoffman. Piękna okładka, ciekawy
opis oraz liczne recenzje nawołujące do przeczytania sprawiły, że i ja nie
mogłam sobie odmówić przyjemności spędzenia kilku chwil z tą powieści...
USA, lata 60-te. Małe miasteczko w stanie Ohio. Bohaterką
jest dwunastoletnia CeeCee Honeycutt, która od młodych lat zajmuje się Camille,
swoją chorą psychicznie matką. Cóż... Kobieta jest pośmiewiskiem wśród sąsiadów
i ogólnie całej okolicy. Wszystko za sprawą dziwacznego zachowania, które
objawia się m.in. parodiowaniem w szlafroku, czerwonych szpilkach i z diademem
na głowie. CeeCee doświadcza licznych upokorzeń ze strony rówieśników, nie
mogąc liczyć nawet na własnego ojca, wiecznie zapracowanego akwizytora. Dopiero
tragiczny wypadek i śmierć matki przerywają ten zaklęty krąg. Dziewczynka
trafia pod opiekę dalekiej ciotki Tootie, która zabiera ją do opływającego w
dobrobyt miasteczka Savannah. Ekscentryczna krewna i jej czarnoskóra gospodyni oraz
całe zastępy tamtejszych kobiet, dzięki miłości i niemałym pokładom południowego
temperamentu pomogą uporać się CeeCee z demonami przeszłości...
Ciekawa książka. Taka ciepła, optymistyczna, wręcz
poprawiająca nastrój lektura o złożoności ludzkich losów oraz o tym, że czasami
odrobina ciepła, dobroci i empatii, potrafi zdziałać cuda. Język jest dość
prosty, jednak autorka nadrabia to pomysłową fabułą, kreacją niezwykłych
kobiecych sylwetek oraz podejmowaną tematyką. Co więcej, świetnie ukazano tu życie
w południowoamerykańskim miasteczku lat 60-tych, barwną społeczność i malownicze opisy okolicy. Nie zabrakło tu również poruszenia
problemu rasizmu czy zmagań z codziennymi kłopotami. Klimat jest spokojny, nieco
melancholijny a akcja biegnie niespiesznie wzruszając i bawiąc na przemian. Emocji również tu nie zabraknie.
„Lato w Savannah” to nastrojowa opowieść o traumatycznym dzieciństwie,
magii przyjaźni oraz skomplikowanych relacjach rodzinnych. Polecam serdecznie
wszystkim , którzy pragną niezapomnianej, słodko-gorzkiej historii przedstawionej
z mądrością i humorem. Pozdrawiam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Chyba się z nią nie spotkałam. A zapowiada się fajnie. Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam an i nie spotkałam się z żadnymi innymi recenzjami. Zapowiada się ciekawie więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńI po raz kolejny mnie skusiłaś swoją pozytywną recenzją. Znów będzie trzeba uszczuplić finansowy budżet, ale co tam :-) raz się żyje :-)
OdpowiedzUsuńMoże warto się tym bliżej zainteresować?
OdpowiedzUsuńLubię tego typu historię, ale muszą być dobrze napisane. Lekki język - okej, byleby nie do przesady :) Obadam jeden rozdział w Empiku, nie ma lepszego sposobu na stwierdzenie, czy coś jest dla ciebie czy nie :D I ja pierwszy raz widzę te okładkę - gdyby nie Wy, Blogowicze, życie czytelnika byłoby cięższe :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńlos bywa przewrotny, i dlatego z chęcią poznam historię CeeCee ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio w bibliotece trzymałam tę książkę w dłoni i zastanawiałam się czy zabrać ją ze sobą. Teraz wiem, że przy następnej okazji z pewnością ją zabiorę 8).
OdpowiedzUsuńciekawa okładka, przykuwa uwagę
OdpowiedzUsuńale historia póki co nie zainteresowała mnie na tyle, abym od razu biegła po książkę
Zapowiada się na naprawdę ciekawą lekturę :)
OdpowiedzUsuńUrocza okładka :) Nie domyśliłabym się, że skrywa w sobie traumatyczne przeżycia nastolatki. Książka na pewno przypadnie mi do gustu, tym bardziej, że ostatecznie ogarnia czytelnika nadzieją i optymizmem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czuję że to coś dla mnie, będę się za książką rozglądała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, mam ochotę zapoznać się z tą książką aby złapać z niej troszkę pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńciekawa tematyka, poza tym czasem lubię poczytać coś w spokojnym, melancholijnym klimacie, ale nie pozbawionym emocji :)
OdpowiedzUsuńOch, lista książek które chcę przeczytać znów się powiększyła ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie spodobała mi się okładka, więc musiałam przeczytać tę Twoją recenzję. Myślę, że sama książka przypadłaby mi do gust tak samo jak i Tobie ;) Poszukam.
OdpowiedzUsuń