Wydawnictwo: Novae Res
Wydanie polskie: 07/2012
Liczba stron: 508
Format: 155 x 235 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788377224113
Od jakiegoś czasu na półeczce mojej biblioteczki stała
książka „Czy było warto? Odyseja dżinsowych Kolumbów” Liliany Arkuszewskiej.
Nie miałam jej w planach, ale trafiła do mnie przez przypadek, więc postanowiłam
dać jej szansę, zwłaszcza że okładkowy opis oraz poruszana tematyka były
ciekawe.
Na początku lat 80-tych sporo Polaków wyjechało z ojczyzny w
poszukiwaniu lepszego miejsca do życia. W tamtych czasach nasz kraj przeżywał
niemały kryzys, więc braki towarów na półkach, niepewna sytuacja polityczna i
życiowa społeczeństwa dawała się wszystkim we znaki . Wiele osób postanowiło
opuścić Polskę, ale nie wiedzieli czego mogą się spodziewać poza granicami i
tego, jak wygląda życie na emigracji. Bohaterką i autorką jest Liliana, która
po początkowej niechęci do wyjazdu, w końcu wyrusza na podbój innych krajów.
Jako czytelnicy prześledzimy jej burzliwe losy, wzloty i upadki, kolejne
miejsca pobytu i ciągłe szukanie swojego miejsca. Po drodze wstąpimy do Paryża,
będziemy przedzierać się przez amazońską puszczę, podziwiali piękno Limy aż
trafimy do Kanady. Po drodze spotkamy innych Polaków i poznamy także ich historię...
Książka niezła, taka życiowa i prawdziwa, choć czegoś mi w
niej brakuje. Myślę, że autorka na siłę chciała zmieścić w tej pozycji jak
najwięcej wątków, osób, przeżyć, co czasami przyprawiało o znużenie. Mimo to,
nie mogę odmówić tej historii pewnej dozy magii i niezwykłości zaklętej w
codziennych zmaganiach na emigracji oraz trudom i przeciwnościom życia daleko
od ojczyzny. Tak czy inaczej książka opisuje codzienne życie, drobne smutki i
radości, wyzwania i przygody, jakie czekają na śmiałków próbujących swych sił
poza Polską. Wszystko opisane barwnie i ciekawie a emocje i wzruszenia cały
czas będą nam towarzyszyć.
„Czy było warto? Odyseja dżinsowych Kolumbów” to książka
podróżnicza, literatura faktu oraz powieść przygodowa i psychologiczna w
jednym. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, zwłaszcza że autorka porusza tu
aktualne zagadnienie a wielowątkowość i osobiste zwierzenia z pewnością dodają
całej opowieści smaczku. Polecam:)
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Kiedy Ty to wszystko czytasz ? Podziwiam. :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak się zastanawiam kiedy :D No ale pozycje świetna =3
UsuńJakoś nie przemawia za mną t pozycja.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być naprawdę bardzo ciekawa, aczkolwiek do tej pory jeszcze o niej nie słyszałam. Niemniej strasznie mnie do niej ciągnie, szczególnie okładka jest wręcz cudowna. :)
OdpowiedzUsuńChyba tym razem nie zdecydowałabym się na lekturę. Jak sama piszesz... czegoś w niej jednak brakuje.
OdpowiedzUsuńKilka z moich znajomych wyjechało za pracą zagranicę. Pewnie by ich ta książka zainteresowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Temat rzeczywiście trochę z pogranicza literatury faktu i podróżniczej - coś w sam raz dla mnie i nawet mam książkę o tej samej tematyce (Londyńczycy), ale jeszcze jej nie czytałam :))
OdpowiedzUsuńDawno tu nie zaglądałam i muszę przyznać, że szablon mnie zachwycił. Niby taki zwykłe, ale akcent zimowy bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńKsiążką nie jestem zainteresowana. Podoba mi się tytuł, jednak to raczej nie dla mnie.