„Encyklopedia
leczniczych aromatów” Scott Cunningham
Wydawnictwo:
Studio Astropsychologii (SklepTalizman)
Wydanie
polskie: 2008
Liczba
stron: 304
Format: 165
x 240 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788373773424
Ostatnio w moje ręce wpadła książka „Encyklopedia
leczniczych aromatów” autorstwa Scotta Cunninghama. Jest to obszerne kompendium
zawierające wszystkie praktyczne informacje na temat olejków, kadzideł,
naparów, mieszanek ziołowych, mydeł, naturalnych kąpieli. Cała publikacja
oddzielona jest na kilka części. Z pierwszej dowiemy się podstawowych
wiadomości o proporcjach, składnikach potrzebnych do
sporządzania różnych mikstur i magicznych pierwiastkach. Drugi
dział to już konkretne przepisy i procedury, dzięki którym sporządzimy nasze
olejki, nalewki, itp. Trzeci rozdział to zamienniki, czyli substancje które
możemy wykorzystać, gdy brakuje jakiegoś składnika w mieszance. Ogólnie dużo
przydatnych informacji, choć zabrakło mi czysto leczniczych właściwości, które
nie opierały by się na magicznych powiązaniach.
Warto wspomnieć o ładnym i starannie zaprojektowanym wydaniu
w twardej okładce i zwiększonym formacie. Wnętrze prezentuje się równie dobrze,
co i zewnętrzna powłoka. Układ tekstu jest przejrzysty, z pogrubioną czcionką,
tabelkami i przydatnymi przepisami. Język jakim operuje autor jest przystępny a
zawarte dane podane w łatwej, zrozumiałej dla każdego formie. Poza tym, na
końcu umieszczono liczne dodatki, tj. indeks botaniczny, dość obszerny
słowniczek, bibliografię i kilka innych załączników. Całość prezentuje się
bardzo dobrze i dla czytelników szukających receptur na magiczne zioła i
mieszanki, na pewno będzie to istotny poradnik.
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
_________________________________________________
„Piwnice naturalne” Claudia Lorenz-Ladener
Wydanie
polskie: 2003
Liczba
stron: 168
Format: 165
x 240 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788373770584
Od kilkunastu lat istnieje trend życia w zgodzie z przyrodą.
Coraz więcej osób dba o środowisko, segreguje odpady, zakłada kolektory
słoneczne na dachach, buduje przydomowe oczyszczalnie ścieków czy kupuje
żywność zdrową i wyhodowaną na naturalnych nawozach. I słusznie! Im mądrzej
korzystamy z dobrodziejstwa natury i nie jesteśmy producentami ton śmieci, tym
lepiej.
Dziś z chęcią przedstawię Wam książkę, która porusza ciekawy temat. „Piwnice naturalne” Claudii Lorenz-Ladener to ciekawa pozycja, która próbuje przekonać nas do zainwestowania w stworzenie piwnicy, w której moglibyśmy przechowywać żywność. Pewnie większość osób, które posiadają domki jednorodzinne bądź mieszkają w małych miejscowościach takowe schowki na zapasy posiada. Jednak również i Ci czytelnicy dowiedzą się z tej publikacji wiele przydatnych i ciekawych informacji.
Dziś z chęcią przedstawię Wam książkę, która porusza ciekawy temat. „Piwnice naturalne” Claudii Lorenz-Ladener to ciekawa pozycja, która próbuje przekonać nas do zainwestowania w stworzenie piwnicy, w której moglibyśmy przechowywać żywność. Pewnie większość osób, które posiadają domki jednorodzinne bądź mieszkają w małych miejscowościach takowe schowki na zapasy posiada. Jednak również i Ci czytelnicy dowiedzą się z tej publikacji wiele przydatnych i ciekawych informacji.
Przede wszystkim autorka bardzo dokładnie opisuje, jakie
cechy powinna mieć piwnica, aby należycie pełniła swoje funkcje. Dowiemy się
jak ją zabezpieczyć przed wilgocią, z czego ją zbudować czy też w jaki sposób
dostosować pomieszczenie, aby było idealne do przechowywania żywności, jeżeli
już jest wybudowana. Prostymi środkami, niewielkim nakładem funduszy możemy
mieć pomieszczenie, które pomieści wszystko co może się przydać nam i naszym
rodzinom, np. podczas długiej, srogiej zimy. Nie zapomniano tu wspomnieć o
komorach ziemnych i wykopach czy też dawnych metodach chłodzenia i
przechowywania produktów żywnościowych, kiedy jeszcze nie było prądu. Całą publikacją zdobią
liczne, bardzo dokładne, wręcz techniczne schematy,
tabele, rysunki i szkice. Z tą książką budowa piwnicy to nic trudnego!
Polecam serdecznie !
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Słonko,
OdpowiedzUsuńdaję tylko znać, że jestem, zaglądam, ale tych dwóch recenzji nawet nie czytam... bo zwyczajnie tematyka mnie zupełnie nie interesuje.
Pierwsza kompletnie nie w moim guście, tak samo jak druga.
OdpowiedzUsuńObie pozycje bardzo chciałabym mieć (choć druga wcale mnie nie dotyczy, ale co tam!)
OdpowiedzUsuńHihi pozycje w sam raz dla mojej babci :) Mnie nieszczególnie ta tematyka interesuje :)
OdpowiedzUsuńTa druga książka może być nawet ciekawa i pomocna... gdybym miała możliwość stworzenia takiej piwnicy - spiżarki. A nie zawsze chcieć to móc ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera to nie zainteresowała mnie żadna z powyższych książek. ;(
OdpowiedzUsuńObie książki wydają się być naprawdę ciekawe, szczególnie jednak zainteresowała mnie pierwsza pozycja. Ciekawe są te aromaty roślinne, które w jakiś swój cudowny sposób potrafią zniwelować minimalne bóle albo coś takiego. :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie dla mnie. Szczególnie ta druga pozycja odpada.
OdpowiedzUsuńMimo, iż obie książki wydają się interesujące tematycznie, to jednak mnie tym razem nie zaciekawiły aż do tego stopnia, bym chciała je bliżej poznać.
OdpowiedzUsuńKróciutka recenzje, jak na taką grubą książkę - mówię tu o pi erwszym, z dwóch prezentowanych tomów, bo tylko z nim miałam do czynienia.
OdpowiedzUsuńTę drugą książkę będę musiał kupić. Nawet nie wiedziałam, że taka pozycja jest w sprzedaży a przyda mi się przy budowanie domu. Od zawsze chciałem zrobić sobie taki schowek/piwnicę na jedzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Pierwsza książka na pewno spodobałaby się mojej babci ;) Także skoro zbliżają się święta, to zapiszę sobie ten tytuł :)
OdpowiedzUsuń