Loading...

czwartek, 8 listopada 2012

„Kuszące zło” Keri Arthur



Wydawnictwo: Erica
Wydanie polskie: 10/2011
Liczba stron: 440
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788362329397

Jakiś czas temu rozpoczęłam serię z gatunku romansu paranormalnego „Zew Nocy” autorstwa australijskiej pisarki Keri  Arthur. „Wschodzący księżyc” a potem „Całując grzech” przyjemnie wypełniły mi czas a teraz zabrałam się za trzeci tom, czyli książkę „Kuszące zło”.

Kilka słów o treści... Dla przypomnienia tylko napomknę, że głównymi bohaterami są Riley Jenson i jej brat Rhoan. Pracują dla Departamentu ds. Innych Ras dzięki swoim niezwykłym zdolnościom paranormalnym. Oboje bowiem pochodzą od wilkołaczej matki i wampirzego ojca. Takie połączenie jest bardzo rzadkie w naturze, dlatego rządni sławy naukowcy za wszelką cenę chcą zbadać ich genom i przeprowadzić doświadczenia, aby potem stworzyć żołnierza o konkretnych cechach. Tymczasem Riley przechodzi szkolenie na strażnika departamentu, aby móc walczyć o sprawiedliwość i eliminować niebezpiecznych przeciwników. Jej pierwszym zadaniem jest przeniknięcie pod przykrywką prostytutki do domu rozkoszy, którego właścicielem jest Deshon Starr, szaleniec zajmujący się genetyką i prawdopodobnie stojący za dotychczasową nagonką za Riley i Rhoanem. Zaczyna się niebezpieczna gra...

Kolejny raz autorka stworzyła świetną opowieść o przygodach wampirów, wilkołaków i genetycznie stworzonych zmiennokształtnych. Od pierwszych stron akcja jest wartka i porywa czytelnika w świat rządzony przez istoty paranormalne. Na bohaterów czeka mnóstwo zagrożeń, wyzwań i przygód, od których nie sposób się oderwać. Co więcej, język przez cały czas jest prosty i barwny, opisy dokładne a dialogi ciekawe. Duszny, parny klimat powieści i ociekające seksem stronice z pewnością dodają smaczku i pikanterii całej historii oraz przyprawiają o niemałe rumieńce. Z pewnością nudzić się nikt nie będzie. Cały czas podoba mi się relacja między  Riley i wampirem Quinnem. Mam nadzieję, że tej osobliwej dwójce uda się dojść do porozumienia:).

„Kuszące zło” to trzecia część wielotomowej sagi o świecie zmiennokształtnych, w którym króluje magia, dzikie pożądanie, szalone fantazje, niebezpieczni wrogowie i oryginalni bohaterowie. Jeżeli potrzebujecie czegoś na odstresowanie, czegoś z wątkami paranormalnymi, to wybór tego cyklu będzie strzałem w dziesiątkę. Polecam:)

Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<

15 komentarzy:

  1. Nie czytałam całej serii, ale jestem w kolecje po "Całując grzech". Nie umiem się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię wątki wampirów i wilkołaków, więc to coś dla mnie. Coraz bardziej mnie zaciekawiasz tą sagą ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Za mną tylko część pierwsza, kolejne 3 na półce. Ciężko mi do tej serii wrócić, ale się przemogę bo pamiętam, że dobrze mi się to czytało tylko w początek trudno się wbić.

    OdpowiedzUsuń
  4. PS. Cudny szablon :) Od razu poczułam święta choć za oknem jeszcze jesień ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie mi się podobają okładki tej serii, chociaż sama seria mnie nie przekonuje... Wampirom i wilkołakom mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałam dwa pierwsze tomy i muszę przyznać, że były całkiem ok. Prawdopodobnie sięgnę po następne, ale mimo wszystko wolę mroczną wersję wampirów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wszystkie cztery tomy tej serii i jestem z niej bardzo zadowolona. Wspaniałe emocjonujące historie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z romansami paranormalnymi jakoś całkiem mi nie po drodze w ostatnim czasie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten tom brzmi również zachęcająco. Nie mówię nie, choć pewnie nie w najbliższej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam dobre rzeczy o tej serii więc może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zaintrygowana tą serią, więc może w przyszłości uda mi się ją przeczytać. :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak tu się ładnie zrobiło!

    Książkę czytałam jakiś czas temu i już nawet mam kolejną część. Nie jest to jakaś wybitna lektura, ale fajnie się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać momentu kiedy ją zacznę czytać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ktoś mnie kiedyś zraził do tej serii, ale może jednak warto w końcu zaryzykować :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam jakąś słabość do tego cyklu, dlatego cieszę się, że Ci się podoba :)
    Btw bardzo przyjemny szablon. Szczególnie cieszę się ze zmiany tła na jasne - moje oczy są bardzo wdzięczne ;)

    OdpowiedzUsuń