Wydawnictwo: Literackie
Wydanie polskie: 11/2012
Liczba stron: 302
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788308048665
Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości Romy Ligockiej,
polskiej pisarki i malarki, do której prawdziwa sława zawitała po napisaniu
książki „Dziewczyna w czerwonym płaszczyku”. Ja za to miałam okazję poznać jej
najnowszą powieść „Dobre dziecko” i bardzo się cieszę, że padło na tę lekturę.
Kilka słów o treści... Bohaterką jest oczywiście Roma, która
stara się nam przybliżyć swoje niełatwe życie. Jej dzieciństwo miało miejsce w
dość burzliwym, wojennym czasie, co miało niemały wpływ na jeszcze bardzo młodą wtedy osóbkę. W tej książce skupimy się na dojrzewaniu i wkraczaniu w dorosłość,
które niestety również nie będą łatwe i przyjemne. Przede wszystkim
demony przeszłości i piekło przez jakie przeszła sama bohaterka i jej rodzina
stanowią niemały bagaż do udźwignięcia. Na dodatek nastolatka musi radzić sobie
z chorobą i śmiercią w rodzinie a gdy zostaje sama z matką, relacje między
kobietami się zacieśniają. Tymczasem Roma odkrywa, że jej matka ma romans z
innym mężczyzną, co ponownie wprowadza chaos, smutek i ból do jej życia.
Niewiele Wam zdradziłam, ale najlepiej tę książkę odkrywać samemu, nieśpiesznie
i powoli...
Wzruszająca i bardzo intymna lektura! Czytając ją miejscami
czułam się jak podglądacz, który nieproszony obserwuje czyjeś życie, wybory,
osobiste myśli, potrzeby czy obawy. Jakoś tak dziwnie, niezręcznie a jednak tak
trudno oderwać mi się było od tych zwierzeń i szczerych do bólu opowieści! Poznajemy
dziewczynę mocno doświadczoną przez los, skrzywdzoną na wiele różnych sposobów,
która musi radzić sobie z ranami zadanymi przez bolesną przeszłość. A tu
nadchodzi czas hormonalnej burzy, odkrywania cielesności, zmagania się z
chorobą, śmiercią, samotnością i całą paletą negatywnych emocji. Wszystko
opisane dokładnie, przejmująco, realistycznie... Nie sposób czytać tę książkę
chłodno i beznamiętnie, ponieważ wzbudza w czytelniku całą gamę uczuć.
„Dobre dziecko” to autobiografia w postaci pamiętnika o
przeżyciach młodej dziewczyny wkraczającej w dojrzałe życie. Z niełatwego
dzieciństwa do skomplikowanej dorosłości czeka ją niełatwa droga. Z pewnością książka spodoba się czytelnikom
ceniącym życiowe, prawdziwe lektury, wobec których trudno przejść obojętnie.
Polecam!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Rzeczywiście, o autorce od jakiegoś czasu jest głośno. Chętnie zapoznam się z jej twórczością, bo jak widzę - naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńChętnie się zapoznam, szczególnie że zachwalasz. Ale najpierw muszę sięgnąć po "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" :)
OdpowiedzUsuńMoje ostatnie spotkanie z twórczością Ligockiej miało miejsce już dawno temu, więc chętnie sięgnę po kolejne powieści jej autorstwa. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze Ligockiej, chociaż coraz częściej o niej słyszę, chyba czas nadrobić lekturę.
OdpowiedzUsuńCałym sercem i duszą zazdroszczę, nawet zastanawiałam się, czy tej książki już nie kupić, ale na razie jeszcze poczekam, może ktoś mi ja da w prezencie? Czytałam i "Dziewczynkę..." i zbiór opowiadań Romy Ligockiej, jestem jej ogromną fanką!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej autorce, więc z ramach przeprosin muszę przeczytać książkę i poznać jej talent.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać najpierw „Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku”. :)
OdpowiedzUsuńksiążka nie jest w moich klimatach,ale jej treść mnie zaciekawiła. stylu autorki też jeszcze nie miałam okazji poznać.
OdpowiedzUsuńU mnie już czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie zaprosić jeszcze tu:
www.ztekstu.blogspot.com
Pozdrawiam
Koniecznie muszę ją poznać!!!
OdpowiedzUsuńO, chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńAutorka znana jest mi z innych ksiązek, tę muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńMiesiąc temu czytałam „Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku” i była zachwycona sposobem pisania Romy Ligockiej. Przerażał mnie świat który przedstawiała, a jednocześnie sposób w jaki to robiła był bardzo wciągający, nie mogłam się oderwać od "Dziewczynki...". Widzę, że w nowej książce również pojawia się motyw romansu matki. Myślę, że "Dobre dziecko" wkrótce znajdzie się na mojej półce:)
OdpowiedzUsuńRównież nie czytałam jeszcze żadnej książki tej Autorki, ale sporo dobrego o niej słyszałam. Muszę nadrobić zaległości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPostaram się zwrócić uwagę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka już jej ksiazek. Dobre dziecko juz znajduje się na półce oczekującej. Jej ksiazki zawsze odbieram wszystkimi zmysłami.
OdpowiedzUsuń