Wydawnictwo: Egmont
Wydanie polskie: 10/2012
Liczba stron: 440
Format: 140 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788323753056
Oryginalność w literackim świecie to już niestety rzadkość. Powstało mnóstwo książek, które powielają utarte schematy,
opisują wałkowane już wielokrotnie motywy i w sumie nie wprowadzają nic nowego.
Właśnie dlatego ciągle szukam książek, które potrafią mnie czymś zaskoczyć, w
jakiś sposób zadziwić bądź zszokować. Okazało się, że jedną z takich lektur
jest „Saga księżycowa. Cinder” amerykańskiej pisarki Marissy Meyer.
Kilka słów o treści...Wybiegamy w daleką przyszłość i odwiedzamy
Nowy Pekin, który jest opanowany przez tajemniczą chorobę, na którą nie ma
lekarstwa. Właśnie tam poznajemy dziewczynę-cyborga imieniem Cinder, która jest
świetnym mechanikiem. Niestety zalicza się do obywateli gorszej kategorii, podobnie
jak i androidy. Codziennie musi radzić sobie z poniżaniem przez ludzi, ich docinkami
czy głupimi żartami. Pewnego dnia, na targu gdzie pracuje dziewczyna, pojawia
się przystojny książę Kai, następca tronu Wspólnoty Wschodniej. To spotkanie
odmieni los ich obojga i stanie się początkiem zaskakującej kaskady zdarzeń. Czy
pisane jest im być razem? Czy wisząca na włosku wojna między Ziemianami
a rasą zamieszkującą Księżyc nie pokrzyżuje im planów? I czy tajemnice jakie
skrywają oraz niełatwa przeszłość nie będą stanowić problemu? Nic nie zdradzę!
Cóż... Przyznaję, że książka zrobiła na mnie spore wrażenie. Z
tego co wiem, jest to debiut, co już zupełnie mnie mocno zaskakuje, oczywiście
na plus. Fabuła jest dopracowana, niesztampowa i co najważniejsze, autorce
udało się wprowadzić innowacyjne i nietypowe wątki lub ukazać te już mocno wykorzystane
w literaturze, w zupełnie inny sposób. Od pierwszych stron wciągnęłam się w
książkę i dzięki plastycznemu językowi i barwnym opisom, mogłam bez trudu oczami
wyobraźni podziwiać Pekin i wczuć się w atmosferę tego miasta. Bohaterowie są
przedstawieni szalenie intrygująco. Zwłaszcza postać Cinder przykuwa uwagę swym
nietypowym zachowaniem oraz osobliwych charakterem. Akcji nie brakuje, podobnie
jak silnych emocji, dreszczyku napięcia, egzotyki czy nowinek technologicznych.
Trochę antyutopii, szczypta science fiction, odrobina romansu, dramatu i przygody a do tego niemała
dawka baśniowości i mamy przed sobą naprawdę wartą przeczytania książkę! Już
nie mogę się doczekać drugiego tomu:).
„Saga księżycowa.
Cinder” to powiew świeżości wśród ostatnio wydanych pozycji. Piękna baśń dla
dorosłych, która z pewnością Was oczaruje i zapadnie w pamięć. Historia o
Kopciuszku, dobru i złu, zdradzie, wolności, miłości, poświęceniu, niełatwych
wyborach czy skomplikowanych relacjach. Przesiąknięta niezwykłym klimatem,
magiczna i skłaniająca do refleksji opowieść, którą koniecznie musicie poznać. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Mam tą książkę na oku już od dłuższego czasu i chyba muszę wreszcie ją kupić, bo nie daje mi to spokoju. Lubię Kopciuszka w każdej wersji, dlatego chce poznać „Sagę księżycową. Cinder”. ps. zwiastun rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńChcę tę książkę od dnia premiery, mam na nią wielką ochotę i pewnie w końcu kupię, aby mieć ją na półce - zbiera same pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńTeż już mam ją na oku od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńJuż od kiedy usłyszałam o tej książce, wręcz muszę ją przeczytać. Niemniej, po obejrzeniu trailera jestem jeszcze bardziej zniecierpliwiona. Z pewnością po świętach zacznę się rozglądać to tu to tam, by ją nabyć. :D
OdpowiedzUsuńNo nie zachęcaj już tak! ;) Ale o książce czytam same pozytywne opinie, a Twoja tym bardziej mnie zachęca do przeczytania. Zwłaszcza przez tą nowość, baśniowość i egzotykę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Uwielbiam ją! Jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńOstatnio lawirowałam między półkami w księgarni i zwróciłam uwagę na tą książkę. Niestety na razie brak mi funduszy na zakup, a w bibliotekach jej nie ma, więc muszę poczekać... Ale zapowiada się fantastycznie. No i zwiastun rzeczywiście rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńJuż piękna okładka przyciągnęła mój wzrok. A poza tym uwielbiam baśnie w każdym wydaniu, więc wersja Kopciuszka dla dorosłych bardzo mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńTa niesztampowość mocno mnie pociąga ;) Od dawna mam ochotę na tę książkę, a z każdą kolejną pozytywną recenzją na jej temat utwierdzam się w przekonaniu, że warto ją mieć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książkę mam w planach :)
OdpowiedzUsuń"Przyznaję, że książka zrobiła na mnie spore książka."? ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jeszcze przede mną, ale już czekana na półce ;)
Nie wiem czemu ale odrzucają mnie książki gdzie bohaterowie to androidy lub jakieś inne puszki :P Na razie sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńFabuła rzeczywiście oryginalna, niestety trzeba się zgodzić, że to dość rzadko spotykany plus w literaturze. Mam nadzieję, że 'Saga księżycowa" szybko wpadnie mi w ręce, bo mam ochotę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńHistoria Kopciuszka nie jest mi obca, a o tej książce słyszałam już tak wiele razy, że czasem mam ochotę ją przeczytać, a czasami nie. I doszłam do wniosku, że przeczytam jak sama wpadnie mi do ręki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Właśnie sobie kupiłam tą książkę :) Już sie cieszę na tą lekturę :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę dostać od koleżanki na wigilii klasowej, więc już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnęłabym po tą książkę, zaitrygowała mnie.
OdpowiedzUsuńJestem jeszcze w trakcie czytania, wiec na razie pozostawie swoja opinie dla siebie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Czytanie duzej ilosci ksiazek w krotkim czasie to oczywiscie nic zlego, ale podczas pisania recenzji zawsze moze znalezc sie jakis "chochlik" ;) "książka zrobiła na mnie spore książka"
W przedświątecznej bieganinie rzeczywiście zaplątał się złośliwy chochlik. Dzięki! Już poprawiłam;)
UsuńNie ma za co :) Od czego sa wierni czytelnicy ;)
UsuńKsiążka jest cudowna :D Dawno nie czytałam niczego co by mnie tak wciągnęło, zresztą uwielbiam "Kopciuszka" więc nie ma się co dziwić :P Z niecierpliwością czekam na kolejny tom :)
OdpowiedzUsuń