Wydawnictwo: Sonia Draga
Wydanie polskie: 11/2012
Liczba stron: 656
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375085518
Przeglądając nowości książkowe zainteresowała mnie książka „W
krainie ognistego kwiatu” austriackiej pisarki Carli Federico. Zaciekawił mnie
opis a wzrok przyciągnęła świetna okładka. Moja intuicja podpowiadała mi, że
warto dać tej lekturze szansę i tak też zrobiłam:).
Kilka słów o treści.. Rok 1852, Hamburg. Grupka osób wyrusza
na podbój nieznanego lądu. Mają nadzieję na lepsze życie w Chile, choć o
docelowym kraju wiedzą niewiele. Wśród nich spotkamy żywiołową Elizę oraz
wiecznie zamyślonego Korneliusza wraz z rodzinami. Każdy z uczestników
postrzega podróż w innych kategoriach i czego innego spodziewa się po przybyciu
na miejsce. Już podczas rejsu rozpoczyna się pełna przygód, wrażeń i wyzwań wyprawa
a potem intrygujące życie na emigracji, w zupełnie innych warunkach niż
dotychczas. Surowy klimat, dzika i nieokiełzana przyroda, mała, zamknięta
społeczność wrogo nastawiona do obcych a także zmagania z własnymi słabościami,
zazdrością, nienawiścią to zaledwie przedsmak czekających na naszych bohaterów
przygód. Czy w oddalonym zakątku świata znajdą szczęście? Zapraszam do
lektury.
Interesująca książka! Przede wszystkim spodobała mi się
fabuła oscylująca wokół losów imigrantów, którzy musieli odnaleźć się w nowym
kraju i jednocześnie skonfrontować swoje wyobrażenia o wyprawie z szarą
rzeczywistością. Wciągnęłam się od pierwszych stron i z zainteresowaniem
śledziłam perypetie bohaterów, którzy zostali ukazani realistycznie i barwnie.
Sporo tu emocji, zarówno nadziei, oczekiwania, namiętności, miłości, jak i
frustracji, rozczarowania, smutku czy zawiści. Napięcie jest dobrze stopniowane
a akcja poprowadzona sprawnie i bez dłużyzn. Język jest plastyczny a styl
lekki, więc czytanie nie sprawia trudności. Niewątpliwym plusem tej książki
jest fakt, że wydarzenia rozgrywają się w malowniczym, niezwykłym i szalenie
poetyckim Chile.
„W krainie ognistego kwiatu” to romantyczna saga rodzinna
osadzona w realiach XIX-wiecznego świata. Jest to świetne połączenie powieści obyczajowej,
romansu i przygody, które zadowoli niejednego czytelnika. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Wszak książki nie ocenia się po okładce, ale ta jest wyjątkowo bajeczna *O*
OdpowiedzUsuńczy sięgnę - nie wiem, ale okładka przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, ale nie wiem czy to jest coś dla mnie... Okładka rzeczywiście przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz, wolę w danej książce akcje rozgrywającą się w bardziej współcześniejszych czasach, ale czasami robię wyjątek, więc może i tym razem też tak się stanie? Zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńI znów mnie zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńuuuu, brzmi fajnie! jak spotkam, to przetrawię ;P
OdpowiedzUsuńLubię klimat XIX wiecznej rzeczywistości, zatem jak się natknę na tą książkę, to zapewne po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńSonia Draga czasem wydaje takie perełki. Mam nadzieję, że uda mi się ją upolować :)
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga wzrok:) Od czasu do czasu lubię sięgnąć po sagę.
OdpowiedzUsuńCzekałam na jakąś recenzję tej książki, bardzo zainteresowała mnie fabuła i staram się czytać większość powieści latynoamerykańskich. Mam nadzieję, że uda mi się kupić ją po świętach.
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła rozgrywająca się w mojej ulubionej epoce, do tego twoja pozytywna recenzja, jednym słowem muszę się za książką rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale okładka jak i Twoja recenzja przyciągają uwagę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiem, powtarzam się, ale co mi tam - KUSISZ ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie za bardzo dla mnie.
OdpowiedzUsuńGdybym miała kiedy przeczytać tę książkę, to nie zastanawiałabym się dłużej :)
OdpowiedzUsuńO bardzo ciekawie brzmi, a okładka jest prześliczna. Chyba chce ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWczoraj się w nią zaopatrzyłam, jednak sięgnę po nią jak tylko skończę "Jedz, poluj, kochaj" :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ;)) Zaraz poszukam sobie ebooka ;))
OdpowiedzUsuńZapowiada się klimatyczna , intrygująca lektura w sam raz dla mnie ;) . A jeśli jej akcja osadzona jest w XIX wieku - tym bardziej ( uwielbiam tę epokę ) . xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ! ;)
Brzmi dość interesująco, więc może dam się skusić. Zwłaszcza, że okładka naprawdę przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest naprawdę przyciągająca, a ja sądzę, że to ma również niejakie znaczenie w wyborze książek, którym okazujemy zainteresowanie, przynajmniej częściowo tak jest w moim przypadku :) Czuje się zachęcona Twoją recenzją i już zapisuje kolejny tytuł do mojego zeszytu z listą książek (coraz dłuższą i dłuższą) :)))
OdpowiedzUsuńPolecam tę książkę...Jej tłumaczenie sprawiło mi ogromną przyjemność.
OdpowiedzUsuń