Loading...

czwartek, 20 grudnia 2012

„W krainie ognistego kwiatu” Carla Federico


Wydawnictwo: Sonia Draga
Wydanie polskie: 11/2012
Liczba stron: 656
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375085518

Przeglądając nowości książkowe zainteresowała mnie książka „W krainie ognistego kwiatu” austriackiej pisarki Carli Federico. Zaciekawił mnie opis a wzrok przyciągnęła świetna okładka. Moja intuicja podpowiadała mi, że warto dać tej lekturze szansę i tak też zrobiłam:).

Kilka słów o treści.. Rok 1852, Hamburg. Grupka osób wyrusza na podbój nieznanego lądu. Mają nadzieję na lepsze życie w Chile, choć o docelowym kraju wiedzą niewiele. Wśród nich spotkamy żywiołową Elizę oraz wiecznie zamyślonego Korneliusza wraz z rodzinami. Każdy z uczestników postrzega podróż w innych kategoriach i czego innego spodziewa się po przybyciu na miejsce. Już podczas rejsu rozpoczyna się pełna przygód, wrażeń i wyzwań wyprawa a potem intrygujące życie na emigracji, w zupełnie innych warunkach niż dotychczas. Surowy klimat, dzika i nieokiełzana przyroda, mała, zamknięta społeczność wrogo nastawiona do obcych a także zmagania z własnymi słabościami, zazdrością, nienawiścią to zaledwie przedsmak czekających na naszych bohaterów przygód. Czy w oddalonym zakątku świata znajdą szczęście? Zapraszam do lektury.

Interesująca książka! Przede wszystkim spodobała mi się fabuła oscylująca wokół losów imigrantów, którzy musieli odnaleźć się w nowym kraju i jednocześnie skonfrontować swoje wyobrażenia o wyprawie z szarą rzeczywistością. Wciągnęłam się od pierwszych stron i z zainteresowaniem śledziłam perypetie bohaterów, którzy zostali ukazani realistycznie i barwnie. Sporo tu emocji, zarówno nadziei, oczekiwania, namiętności, miłości, jak i frustracji, rozczarowania, smutku czy zawiści. Napięcie jest dobrze stopniowane a akcja poprowadzona sprawnie i bez dłużyzn. Język jest plastyczny a styl lekki, więc czytanie nie sprawia trudności. Niewątpliwym plusem tej książki jest fakt, że wydarzenia rozgrywają się w malowniczym, niezwykłym i szalenie poetyckim Chile.

„W krainie ognistego kwiatu” to romantyczna saga rodzinna osadzona w realiach XIX-wiecznego świata. Jest to świetne połączenie powieści obyczajowej, romansu i przygody, które zadowoli niejednego czytelnika. Polecam serdecznie!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

22 komentarze:

  1. Wszak książki nie ocenia się po okładce, ale ta jest wyjątkowo bajeczna *O*

    OdpowiedzUsuń
  2. czy sięgnę - nie wiem, ale okładka przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie, ale nie wiem czy to jest coś dla mnie... Okładka rzeczywiście przyciąga wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wiesz, wolę w danej książce akcje rozgrywającą się w bardziej współcześniejszych czasach, ale czasami robię wyjątek, więc może i tym razem też tak się stanie? Zastanowię się jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  5. I znów mnie zaciekawiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uuuu, brzmi fajnie! jak spotkam, to przetrawię ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię klimat XIX wiecznej rzeczywistości, zatem jak się natknę na tą książkę, to zapewne po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sonia Draga czasem wydaje takie perełki. Mam nadzieję, że uda mi się ją upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka przyciąga wzrok:) Od czasu do czasu lubię sięgnąć po sagę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekałam na jakąś recenzję tej książki, bardzo zainteresowała mnie fabuła i staram się czytać większość powieści latynoamerykańskich. Mam nadzieję, że uda mi się kupić ją po świętach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa fabuła rozgrywająca się w mojej ulubionej epoce, do tego twoja pozytywna recenzja, jednym słowem muszę się za książką rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o tej książce, ale okładka jak i Twoja recenzja przyciągają uwagę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiem, powtarzam się, ale co mi tam - KUSISZ ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba nie za bardzo dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdybym miała kiedy przeczytać tę książkę, to nie zastanawiałabym się dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O bardzo ciekawie brzmi, a okładka jest prześliczna. Chyba chce ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wczoraj się w nią zaopatrzyłam, jednak sięgnę po nią jak tylko skończę "Jedz, poluj, kochaj" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi ciekawie ;)) Zaraz poszukam sobie ebooka ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapowiada się klimatyczna , intrygująca lektura w sam raz dla mnie ;) . A jeśli jej akcja osadzona jest w XIX wieku - tym bardziej ( uwielbiam tę epokę ) . xD
    Pozdrawiam serdecznie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi dość interesująco, więc może dam się skusić. Zwłaszcza, że okładka naprawdę przyciąga wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka jest naprawdę przyciągająca, a ja sądzę, że to ma również niejakie znaczenie w wyborze książek, którym okazujemy zainteresowanie, przynajmniej częściowo tak jest w moim przypadku :) Czuje się zachęcona Twoją recenzją i już zapisuje kolejny tytuł do mojego zeszytu z listą książek (coraz dłuższą i dłuższą) :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Polecam tę książkę...Jej tłumaczenie sprawiło mi ogromną przyjemność.

    OdpowiedzUsuń