Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 12/2012
Liczba stron: 256
Format: 130 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324144860
Chyba każdy
zna bajkę o Kopciuszku. To jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Któż
bowiem nie marzy o księciu, który dla ukochanej zrobi wszystko? Kiedy
przeglądając nowości wydawnicze natknęłam się na powieść „Edukacja
Kopciuszka” Giny L. Maxwell, jej opis bardzie mnie zaciekawił. Od razu
poczułam, że muszę tę książkę przeczytać i wkrótce już była w mojej osobistej
biblioteczce;).
Kilka słów o treści... Bohaterką jest Lucie Miller, młoda,
zaradna fizjoterapeutka. Niestety świetna praca nie daje jej pełni szczęścia, zwłaszcza kiedy przystojny ortopeda
z którym pracuje od kilku lat zupełnie nie zwraca na nią uwagi. Wszystko się
jednak zmienia, kiedy pewnego dnia trafia do niej nowy pacjent, który
potrzebuje rehabilitacji po dotkliwej kontuzji barku. Tym mężczyzną jest Reid
Andrews, mistrz ringu w MMA (Mieszane Sztuki Walki), który musi szybko
wydobrzeć przed kolejnym sportowym zadaniem. Przystojny, męski i przede
wszystkim pewny siebie bohater proponuje Lucie nietypowy układ. Ona będzie jego
osobistą terapeutką, która przygotuje go do walki o mistrzostwo Ameryki a On
pomoże jej zdobyć mężczyznę, do którego tak długo wzdycha. Ciekawy układ
prawda? Co z niego wyniknie? Koniecznie musicie zajrzeć do książki!
Bardzo przyjemna powieść na samotne popołudnie! Pochłonęłam
ją szybko i z dużą lekkością. Przede wszystkim autorka stworzyła ciekawią historię
dziewczyny, która z szarej myszki stała się znającą swoją wartość i świadomą
swoich atutów kobietą. Pomógł w tym przystojny, tajemniczy Reid, który pod
maską silnego, bezwzględnego sportowca skrywa gorące i artystyczne wnętrze.
Cała opowieść jest przedstawiona bardzo plastycznie i barwnie, dzięki czemu
zupełnie się nie nudziłam. Akcja jest prowadzona sprawnie i bez dłużyzn a
smaczku dodają sceny „łóżkowe”. Lubię książki z elementami erotyki, ale
wplecionej umiejętnie w fabułę. W tym przypadku udało się to autorce i nie mam
jej tu nic do zarzucenia. Wszystko było delikatne, smaczne i na poziomie, bez
niepotrzebnej wulgarności. Język jest przystępny, dialogi ciekawe, miejscami
bardzo zabawne. Na dodatek podobał mi się nastrojowy klimat...
„Edukacja Kopciuszka” to baśń dla dorosłych. Taka
romantyczna historia, którą przyjemnie się czyta, zwłaszcza jeżeli potrzebujemy
czegoś lekkiego, niezobowiązującego po ciężkim dniu pracy. Ciekawa jestem
kolejnych książek tej autorki. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Z taką książką jeszcze się nie spotkałam, a teraz już wiem dlaczego. Po prostu ma ciekawy pomysł, pogląd i zapewne niecodzienne zakończenie. Szkoda, że nie mam jak jej zakupić, bo byłaby już moja.
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak wypadnie ta książka w odbiorze jak zobaczyłam ją w zapowiedziach, teraz wiem, więc dzięki, z chęcią się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńCzytając opis chyba wiem jak to się skończy... nie gustuję w takich powieściach :P
OdpowiedzUsuńA Ty znowu kusisz ;)
OdpowiedzUsuńNie wpadam w erotyczny szał i nie czytam tego typu książek. Jedynie na co czekam to "Mistrz":)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę już mam na swojej półce, ale jeszcze nie czytałam. Jak tylko uporam się z kilkoma innym powieściami, to zapewne i po w/w pozycje sięgnę.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nawet nie zauważyłam tej książki w zapowiedziach :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście do przeczytania, ale trochę boję się jej przez wzgląd, że kojarzy mi się z Greyem.
OdpowiedzUsuńCzytałam Greya i to zupełnie inna książka. Możesz być spokojna, mało tu odnośników do trylogii:)
UsuńBajkę o Kopciuszku lubię, a "Edukację Kopciuszka" mam w planach. Również przepadam za powieściami z wątkami erotycznymi, dlatego MUSZĘ mieć tę książkę na swojej półce. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie baśń... o ile tę przemianę z szarej myszki w świadomą siebie kobietę potrafię przyjąć, to wrażliwy mężczyzna o artystycznej duszy tłukący się w MMA to już za duże wyzwanie dla mojej wyobraźni. Temat wydaje mi się nieco przerobiony już i nie sądzę, żeby była to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja też miałam podobne obawy do Twoich a okazały się całkowicie niesłuszne. Warto dać tej książce szansę:)
Usuńkusi mnie ta pozycja, może być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJakoś po tytule spodziewałam się czegoś innego. Niezbyt mnie ciekawi ta ksiązka, wydaje mi się, że fabuła jest trochę na siłę.
OdpowiedzUsuńWprawdzie Kopciuszek nie był moją ulubioną bajką w dzieciństwie, ale ta wersja wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńFajnie sie zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńCoś takiego potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo intrygująco.
OdpowiedzUsuńHmmm... brzmi naprawdę bardzo ciekawie :) Muszę rozejrzeć się za tą książką :D
OdpowiedzUsuńRozbudziłaś moją ciekawość, uwielbiam takie historię, a gdyby nie Ty nawet nie wiedziałabym, że została napisana- dzięki
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i chętnie ją poznam. Ostatnio mam ochotę na takie lekkie, ciepłe historie o miłości :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i chętnie ją poznam. Ostatnio mam ochotę na takie lekkie, ciepłe historie o miłości :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być całkiem przyjemna lektura ;
OdpowiedzUsuń)
Brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę ;)
OdpowiedzUsuń