Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydanie polskie: 02/2011
Liczba stron: 568
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375542813
Dziś kolejna, piąta już część świetnego cyklu Królowej
Kryminału, czyli Camilli Lackberg. „Niemiecki bękart”, bo o tej książce tu mowa,
kusiła mnie na tyle, że zostawiłam inne lektury i zabrałam się za czytanie właśnie
tej pozycji. Ach ta niecierpliwość:).
Kilka słów o treści... Na Eriką Falck, poznaną już w
poprzednich tomach, czekają niemałe wyzwania. Otóż przeglądając na strychu
stare rzeczy matki natyka się na dziwny hitlerowski medal. Jest tym mocno
zszokowana i zaskoczona, więc postanawia wyjaśnić całą sprawę. Nie daje jej to
spokoju, próbuje sobie wszystko ułożyć w głowie, ale ma coraz większy mętlik. W
końcu wybiera się do sędziwego historyka, który jednak widząc znalezisko
nabiera wody w usta. Kilka dni później zostaje znaleziony martwy. W końcu Erika
decyduje się zajrzeć do pamiętnika matki, który skrywa bolesne doświadczenia z
II wojny światowej. Czy to pomoże zrozumieć skąd wziął się medal ze swastyką w
rzeczach matki? I kto jest mordercą? Pytania się mnożą a czasu ubywa... Zapraszam
do lektury!
Cóż... Moim zdaniem jest to jedna z lepsza części jakie do
tej pory przeczytałam. Teraźniejszość jest tu sprytnie złączoną z bolesną i
niełatwą przeszłością, tworząc naprawdę intrygującą całość. Dowiemy się sporo o
historii Szwecji, dramatycznych losach jej mieszkańców, często rozdartych i
zagubionych w wojennej zawierusze. Co więcej, w tej części będzie mało Patrika,
który zajmuje się dzieckiem a śledztwo poprowadzi jego kolega Martin i jego nowa
partnerka Paula. Dodało to nieco świeżości do fabuły, która i tak jest już
ciekawa i barwna. Co więcej, nie zabraknie tu emocji, napięcia, tragicznych sytuacji,
silnych emocji oraz niemałych wzruszeń i refleksji. Dobrze zaznaczone tajemnice
i intrygi są ukazane bardzo realistycznie, podobnie jak realia życia w
pierwszej połowie XX wieku. Język jest plastyczny, przystępny a całość
pochłania się szybko, choć zagadka rozwiąże się dopiero na samym końcu.
„Niemiecki bękart” to powieść psychologiczno-kryminalna z
dużą komponentą obyczajowości. Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie,
zwłaszcza jeżeli interesuje się wojennym dramatem ludzi i zmaganiem się z
niesprzyjającą, brutalną rzeczywistością. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
U Chomika właśnie przed chwilą również pojawiła się recenzja książki Lackberg, tyle że "Kamieniarza" - niezły zbieg okoliczności ;) I tak jak u niej pisałam, mam chrapkę na tę serię, ale przeraża mnie jej objętość. Bo gdy się wciągnę, to przeczytam wszystko - a i czytanie muszę zacząć od początku... A póki co sporo książek czeka jeszcze przede mną. Pozdrawiam rownież ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie jestem na etapie "Kamieniarza", ale po "Niemieckiego bękarta" też z pewnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec :) Moja mama jest ogromna fanka ksiazek Lackber, wiec przy najblizszej wizycie w ksiegarni na pewno ja zakupie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem interesująco. Wprawdzie teraz mam inne zobowiązania czytelnicze, ale będę pamiętać o tej książce.
OdpowiedzUsuńKolejna książka na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPo serii "Millenium" mam w planach zainteresować się właśnie twórczością Camilli Lackberg:)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam czy warto sięgnąć po książki C. Lackberg. Przekonałaś mnie, że jednak tak (teraz pozostaje drobnostka - znaleźć na nie czas ;) ).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tą serią, ale z pewnością sięgnę, szczególnie, że recenzja do tego zachęca.
OdpowiedzUsuńehh i co tu pisać, aby nie powtarzać komentarzy... no cóż, chętnie przeczytam ;] ale wolałabym zacząć od wcześniejszych tomów :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam Kamieniarza, ale w planach na ten rok mam całą tę serię do końca :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię dobry kryminał:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym tomem serii jest "Syrenka", ale Niemiecki bękart" też jest niezły.
OdpowiedzUsuńWidzę że skandynawskie kryminały cieszą się dobrą renomą , tyle pochwał już przeczytałam ich temat . Autorkę również kojarzę przeważnie z bardzo pochwalnych recenzji , będe musiała koniecznie zapoznać się z jej twórczością.
OdpowiedzUsuńMnie z całej serii "Niemiecki bękart" i "Fabrykantka aniołków" najbardziej się podobały.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać coś tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńO tej książce na pewno będę pamiętać, bo jestem nią zainteresowana już od dłuższego czasu. Poza tym mojemu znajomemu na pewno się spodoba, jego klimaty :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Muszę to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z serią Lackberg. Dopiero przeczytała dwie jej powieści, ale dość mi się podobają, więc zamierzam poznać wszystkie :)
OdpowiedzUsuńjeśli jest w treści wątek II wojny światowej to książka jak najbardziej dla mnie, od razu się za nią rozejrzę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRaczej nie czytam kryminałów, ale przyznaję, że w tym jest coś interesującego :)
OdpowiedzUsuńTo jest ta część, którą teraz powinnam przeczytać. Cztery wcześniejsze już znam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta pisarka świetnie sobie u Ciebie radzi - ciągle zbiera dobre noty. :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej autorce i o tym jak świetne książki pisze. Ale nie miałam jeszcze okazji na sięgnięcie po żadną.
OdpowiedzUsuńSeria nadal pozostaje jedynie w sferze planów :D
OdpowiedzUsuńCiągle bardzo dobre oceny.;) Słyszałam, że Czarna Seria jest naprawdę niesamowita i warta przeczytania, więc muszę niezwłocznie zapoznać się z tym, co przedstawia. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać książki Pani Camilli :)
OdpowiedzUsuń