Loading...

środa, 23 stycznia 2013

„Ona pierwsza” Maggie O'Farrell


Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 01/2013
Liczba stron: 408
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788375108811

Maggie O'Farrell to irlandzka pisarka, dziennikarka oraz redaktorka, która debiutowała powieścią „Kiedy odszedłeś’. Nie miałam okazji poznać tej książki, ale za to w moje ręce wpadła niedawno wydana pozycja „Ona pierwsza”. Opis była zachęcający, podobnie jak wrażenia zagranicznych czytelników. Czym prędzej zabrałam się za jej czytanie...

Kilka słów o treści... Początkowo przenosimy się do lat 50-tych XX wieku, do Londynu, gdzie poznajemy Alexandrę Sinclair. Wraz z nią przeżywamy codzienne radości i troski oraz obserwujemy jej życie u boku ukochanego mężczyzny. Jednak nie wszystko jest takie jakie powinno... Następnie przeskakujemy do czasów współczesnych i przyglądamy się Elinie, która po trudnym i dramatycznym porodzie próbuje wdrożyć się w nową dla niej rolę matki. Tymczasem jej partner również ma niełatwy okres. Wszystko przez dziwaczne wspomnienia z dzieciństwa, które wydają się inne niż te przedstawione przez jego rodziców. W końcu obie historie, które z pozoru nie były ze sobą powiązane, łączą się w jedną, intrygującą całość...

Było to moje pierwsze spotkanie z pisarką i przyznaję, że udane. Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsza skupia się na Akexandrze i jej perypetiach, wzlotach i upadkach, romansach i decyzjach. Akcja jest tu dość spokojna i nieco rozwleczona w czasie. Potem mamy przeskok do obecnych realiów i wydawać by się mogło zupełnie inną historię Eliny. A jednak im dłużej czytamy, tym bardziej obie nie powiązane opowieści okazują się być ze sobą mocno splecione. Element zaskoczenia był, podobnie jak ciekawość odkrycia powiązań między dwoma płaszczyznami czasowymi. Autorka wiernie i ze szczegółami kreśli przed czytelnikiem sylwetki poszczególnych bohaterów, problemy z jakimi muszą się zmagać i targające nimi emocje. Przyznaję, że sposób prowadzenia akcji, narracja i styl były naprawdę nietypowe i przyciągnęły moją uwagę. Znajdziemy tu zarówno szczyptę romansu, jak i niemałą porcję wydarzeń podchodzących pod thriller i powieść psychologiczną. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

„Ona pierwsza” to tajemnicza, intrygującą i refleksyjna historia, którą czyta się z zapartym tchem. Polecam serdecznie, zwłaszcza jeżeli lubicie książki, których sedno i istotę odkrywa się dopiero przy końcu czytania. Pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

14 komentarzy:

  1. Być może sięgnę, ale jeszcze nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam "Kiedy odszedłeś" i ciągle dobrze ją wspominam, choć spłakałam się wtedy jak bóbr, a że czytałam w pociągu...

    Z opisu "Ona pierwsza" wnioskuję, że książka napisana jest w innym stylu niż poprzednia, ale może jest jeszcze lepsza?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam twórczości w/w autorki, ale na chwilę obecną raczej nie mam ochoty na refleksyjne powieści. Wolę teraz bardziej dynamiczne, emocjonujące historie, więc tym razem spasuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie! Okładka cudna! zaraz sobie dopiszę do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A Ty znów Kasandra kusisz, fabuła wydaje się faktycznie nietuzinkowa i Twój element tajemniczości sprawia, że chcę ją przeczytać, jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. O żeż! Okładka jest bezbłędna jak dla mnie. :) Zawartością także skutecznie kusisz. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomimo Twojej zachęcającej recenzji ta książka jest mi zupełnie obojętna. Zaciekawiło mnie tylko to, w jaki sposób powiązane zostanie życie tych dwóch kobiet. Piszesz, że jest element zaskoczenia - to lubię, ale poza tym dyplomatycznie powiem, że jeśli książka sama wpadnie w moje ręce - czemu nie? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba tym razem nie do końca książka by mi się spodobała... ale nie mówię stanowczo nie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem za bardzo przekonana do tej książki, zwłaszcza, że na półce nadal czeka kilka innych pozycji. Może za jakiś czas sobie o niej przypomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka jest boska, pomysł na fabułę wygląda na interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupiłem ją dla swojej dziewczyny. Jest już w połowie książki i twierdzi, że to ciekawa opowieść. Chyba macie podobne gusty czytelnicze.

    Pozdrawiam,
    ---robbi---

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka mnie intryguje, a opis zaciekawia, toteż kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń