Loading...

poniedziałek, 25 lutego 2013

„Pierwszy śnieg” Jo Nesbo


Wydawnictwo: Dolnośląskie
Wydanie polskie: 04/2010
Liczba stron: 432
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324589883

Bardzo lubię literaturę skandynawską, dlatego od jakiegoś czasu tom po tomie zagłębiam się w kryminalny cykl Jo Nesbo. Dziś nadszedł czas na siódmą część, czyli książkę „Pierwszy śnieg”. Przyznaję, że bardzo polubiłam tę serię i jej czytanie przychodzi mi z niemałą lekkością. Tak też było i tym razem:).

W Oslo pojawiają się pierwsze znaki zapowiadające nadejście zimy. Robi się śnieżnie i znacznie chłodniej. Wraz z nadejściem pierwszych mrozów dochodzi do zabójstwa. W prasie aż wrze o zaginięciu kobiety, która jak się okazuje została zamordowana. Wkrótce pojawia się kolejna ofiara. Wszystkie łączy płeć oraz bałwan ulepiony ze śniegu w pobliżu miejsca zbrodni. Rozpoczyna się dochodzenie w tej sprawie, ale rozwiązanie tej zagadki wcale nie będzie takie proste. Jednocześnie Harry Hole, nasz nieszablonowy śledczy z poprzednich tomów, otrzymuje list zatytułowany „Bałwan”. Bohater szybko łączy niewyjaśnione zabójstwa z poprzednich lat o podobnym schemacie co te obecne. Zaczyna się polowanie na seryjnego mordercę. Kim jest? Dlaczego zabija? Co ma z tym wspólnego bałwan? Zapraszam do lektury!

I jak tu nie lubić twórczości Jo Nesbo? Nie da się! Ten autor po prostu ma dar tworzenia świetnych książek o zawiłej fabule, które wciągają czytelnika bez reszty. Tym razem mamy do czynienia z mrocznym, złowrogim klimatem, zaginięciem kobiet, morderstwami, tajemniczym psychopatą i jego poszukiwaniem. Nie będzie to proste czy łatwe, zwłaszcza że intryga kryminalna jest mocno zakręcona i dość dobrze ukryta przed odbiorcą. Nastrój grozy, niepewność oraz dobrze stopniowane napięcie będzie nam ciągle towarzyszyć. Autor wodzi czytelnika za nos, celowo wprowadza w błąd oraz zaskakuje nietypowymi sytuacjami. Akcja jest wartka, dynamiczna, choć są momenty nieco spokojniejsze. Znudzenie jednak nikomu nie grozi. Sylwetki bohaterów naszkicowane są dokładnie i bez sztuczności a język, choć dość surowy, to jednak na dobrym poziomie. Całość wypada naprawdę świetnie, zwłaszcza jeżeli ktoś ceni sobie kryminały skandynawskie i powieści obyczajowo-psychologiczne. Polecam serdecznie!!

Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam Nesbo, a "Pierwszy śnieg" i dwie kolejne to dla mnie taki ulubiony tercet. Jeden z najlepszych autorów kryminałów w ogóle, moim zdaniem:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powieści obyczajowo-psychologiczne bardzo sobie cienię. Co do kryminałów ostatnio się na nich zawiodłam, ale mam nadzieję, że to tylko przejściowy kryzys. W każdym razie będę miała twórczość Jo Nesbo na ,,oku''.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zaczęłam przygodę z Nesbo właśnie od tej książki i jestem mile zaskoczona. Nie sądziłam, że będzie tak wciągająca. No i ten pomysł z bałwanem dość oryginalny:)
    Bardzo miło spędza się czas na Twoim blogu. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się! Choć ta pozycja jeszcze przede mną, to mając za sobą 5 książek z serii o Harrym podpisuję się pod tym, co piszesz. Intryga zakręcona - zawsze! Wprowadzanie w błąd - zawsze! Akcja pędzi na złamanie karku, choć tak jak mówisz, są momenty na złapanie oddechu. Rewelacyjna seria i każdemu polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi do tej pory jakoś ten autor nie przypadł do gustu, nie trafiłam jak na razie na żadną jego zachwycającą książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejny autor do przeczytania, uwielbiam literaturę skandynawską :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi mroźno (lubię) i zachęcająco, jak znajdę przeczytam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja dalej nie sięgnęłam po żadną powieść tego autora... Muszę to nadrobić, koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie rozkoszuję się pierwszymi dniami wolności po skończeniu studiów. Marzę o tak pochłaniającej lekturze, ale najpierw garść zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszy mnie ta wysoka opinia. Przede mną "Człowiek nietoperz" i jestem jeszcze pozytywniej nastawiona do książki niż byłam dotychczas. Jestem ciekawa, czy i mi przygody norweskiego śledczego przypadną do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę w końcu sięgnąć po tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nic nie czytałam Jo Nesbo, ale na pewno będę chciała bo zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już się przyzwyczaiłam że skandynawskie kryminały zbierają same laury, będe musiała się sama kiedyś przekonać co takiego wyjątkowego mają w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiłaś mnie bardzo i mam wielką ochotę na zapoznanie się z twórczością tego pisarza:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo i znowu Nesbo u Ciebie, a ja za mojego jeszcze się nie wzięłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kryminały skandynawskie to już wyznacznik czegoś na poziomie.;) Nie sposób przejść obok nich obojętnie. O serii Nesbo gdzieś słyszałam, albo widziałam jakieś książki w księgarni... Nie wiem. Skądś po prostu kojarzę.;D Dlatego zapamiętam to nazwisko na dłużej i porozglądam się z większą uwagą. Ta wysoka ocena daje do myślenia. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. dużo dobrego czytuję o tym autorze; każdy pochlebnie wyraża się na temat jego książek
    sama jeszcze nie miałam okazji sięgnąć po żadną z nich, ale mam nadzieję, że to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w planach. A nawet i na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nic nie czytałam tego autora, ale całkiem możliwe, że się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń