Loading...

środa, 6 lutego 2013

„Specjalistka” Pamela Rochford


Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 280
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375152500

Ostatnio literatura erotyczna przeżywa prawdziwy szał. I ja uległam tej modzie, dlatego sięgnęłam po książkę „Specjalistka” Pameli Rochford. Skromna oładka oraz ciekawy opis były zachęcające, podobnie jak zapowiedź podjętej tu tematyki. Gdy lektura trafiła w moje ręce, zabrałam się za czytanie. Czy rzeczywiście było warto? Czy książka spełniła moje oczekiwania? O tym więcej za chwilkę...

Kilka słów o treści... Rachel Kemp to trzydziestoletnia kobieta, pracująca jako wykładowca na Uniwersytecie Londyńskim. Obecnie próbuje dokończyć doktorat, ale jej promotor, Colin Gilson, to nieprzystępny i bezduszny typ, który cały czas się do niej czepia. Już kilkakrotnie poprawiała pracę, ale bezskutecznie. Pewnego dnia wpada na wykładowcę historii gospodarczej i przez przypadek rozlewa kawę na jego notatki. Luke Holloway, przystojny Anglik, który niedawno wrócił do kraju po pobycie w USA, w ramach przeprosin daje się zaprosić na kawę. To rozpocznie burzliwy dla nich obojga związek, w którym będą badać granice swoich potrzeb i docierać do nieznanych sobie obszarów. Jednak świetnie układające się sprawy łóżkowe to nie wszystko. Wkrótce Rachel przekona się, że nic tu nie jest takie, jakie się wydawało na początku a osoby z jej otoczenia mogą być kimś innym, niż sądziła...

Muszę przyznać, ze nie tego się spodziewałam. Liczyłam na dobrej klasy romans lub literaturę erotyczną podaną ze smakiem a niestety otrzymałam naciąganą historię o seksie w każdy możliwy sposób. Zamiar autorki może i był dobry, ale wykonanie zawiodło. Bohaterowie są dość dobrze nakreśleni, ale też nieco schematyczni. Najbardziej denerwowało mnie tu wprowadzenie na siłę wątków erotycznych tam, gdzie można by wprowadzić coś bardziej ... ambitnego. Będzie romantyczny, jak i dziki seks między kobietą a mężczyzną, lesbijskie doznania, zniewolenie i dominacja, sekszabawki, zdrada bez skrupułów, gra w przebieranki i maskowe bale zakończone zbliżeniem z obcym facetem. Ale to tylko przedsmak. Nie podobał mi się też dosadny, miejscami wulgarny język. Co innego pojedyncze wtrącenia, a co innego ciągłe ich pojawianie się podczas opisu intymnych zbliżeń. Plusem natomiast jest wprowadzenie pod koniec elementu zaskoczenia i nieco innego obrotu sprawy, niż pierwotnie zakładałam. Nie nudziłam się też podczas czytania a to już kolejny atut.

„Specjalistka” to książka lekka i prosta w swoim przekazie. Liczyłam jednak na coś więcej. Owszem, jeżeli chcecie zwykłego romansu, to pewnie nie będziecie jakoś mocno zawiedzeni. To po prostu typowa literatura na odprężenie po ciężkim dniu. Nie żałuję, że ją przeczytałam, ale też czuję, że niewiele wniosła do mojego życia. Nie zniechęcam i jednocześnie nie namawiam. Sami zdecydujcie czy jesto to właściwa lektura dla Was.

Moja ocena 
>>>> 3 / 6 <<<<

20 komentarzy:

  1. Zdecydowanie nie dla mnie. Te wszechobecne erotyki zaczynają mnie przytłaczać...

    OdpowiedzUsuń
  2. A widzisz, tak się czaiłam też na nią... Niedługo wpadnie mi w łapki, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego właśnie unikam tego typu książek - naciągane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kompletnie nie podoba mi się ten szał na erotyki. Ja nie ulegnę. Po książkę na pewno nie sięgnę. Pisanie scen łóżkowych na siłę? Na pewno nie wypali.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawia mnie ten wielki bum na powieści erotyczne... Czy naprawdę potrzebne są nam takie książki? Sama do końca nie wiem, co o tym myśleć, może kiedyś się skuszę i coś przeczytam z tego nurtu, ale wiem, że na pewno nie sięgnę po "Specjalistkę". Sceny erotyczne wciskane w każdy możliwy fragment książki to nie jest to, czego oczekuję, a bardziej ambitne wątki na pewno by się przydały ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ostatnio uległam erotycznej modzie i miałam zamiar poszukać tej książki, ale teraz dzięki twojej recenzji wiem, że nie warto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mimo wszystko jestem książką zainteresowana. Własnie czegoś takiego teraz potrzebuję. Trochę mnie zniechęcił fakt, że autorka nie wplotła w ten romans właśnie czegoś ambitniejszego. No nic, przeczytamy, zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Literatura erotyczna jak na razie przede mną. Nie wiem czy kiedyś będę po nią sięgał, lecz jeśli nastąpi taki czas, to na pewno nie będzie to "Specjalistka" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie również czeka w niedługim czasie literatura erotyczna i zastanawiam się czy przebrnę.
    Chociaż kilka tytułów mam za sobą- mnie również razi zbyt częste używanie wulgaryzmów i w związku z tym "Specjalistka" jednak nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  11. "Naciągana historia o seksie w każdy sposób" to zdecydowanie nie książka dla mnie. W ogóle jakoś nie jestem przekonana do powieści erotycznych, ale może jestem za młoda :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Szał na literaturę erotyczną jest spory. Szkoda tylko, że niektórych książek tego gatunku po prostu nie da się czytać. :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Po "Zmierzchu" pojawił się nawał powieści o miłości do wampirów, wilkołaków i innych zjaw. Nawet zombie. Po "Greyu" z kolei - książki z ostrą erotyką. Nie potępiam ani nie łaknę, jest mi to obojętne, ale czytać o tym - niekoniecznie mam ochotę. Wolę, kiedy w książce moment erotyczny - zbliżenie bohaterów pozostaje w sferze domysłów. Wolę "pocałowali się, a gdy rano otworzył oczy, zobaczył jej nagie plecy obok" - wiadomo więc, że się, za przeproszeniem, bzyknęli, i wystarczy. Szczegółowe opisy są jak dla mnie zbędne. Dlatego w odpowiedzi na ostatnie zdanie w Twojej recenzji - dla mnie nie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. na razie na odprężenie mam książki więc tej pozycji podziękuje

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie do literatury erotycznej nie ciągnie. Nie ulegam przemijającej modzie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja recenzja mi wystarczy, za książkę dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  17. w stu procentach Ci zawierzę i nawet nie dotknę jednym palcem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię sięgać po powieści z wątkami erotycznymi, a na "Specjalistkę" mam ochotę od dłuższego czasu, więc pewnie skuszę się na nią. Szkoda tylko, że autorka nie sprawdziła się tak, jak trzeba. Mam nadzieję, że jednak dość miło spędzę swój czas podczas tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi sie nowa moda na literaturę erotyczną, ale dobrze wiedzieć, że ta książka nie koniecznie jest dobra ;)

    OdpowiedzUsuń