Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 288
Format: 130 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324146154
Ostatnio śmielej sięgam po lekkie, przyjemne w odbiorze
książki oscylujące wokół erotyki i ogólnie romansu. Takie babskie czytadła,
które dostarczają nam niemałej rozrywki oraz wywołują plejadę różnorodnych
emocji. Kiedy natrafiłam na powieść „Uwolnij Mnie” Julie Kenner, wiedziałam, że
to właśnie taka lektura i czym prędzej zabrałam się za jej czytanie:).
Kilka słów o treści... Damien Stark to przystojny mężczyzna,
który roztacza wokół siebie aurę dominacji i posłuchu. To czego chce, zdobywa,
w taki czy inny sposób. Pomaga mu w tym pewność siebie, przebojowość i władczy
charakter, który czasami aż nadto jest widoczny. Kiedy na jego drodze pojawia
się Ona, bohater obiera ją sobie za cel do zdobycia. Jednak pociąg jaki do niej
czuje nie jest jednostronny. Kobieta również odwzajemnia te zaloty. Jednak
związek tej dwójki daleki jest od standardów. Damien chce kontroli i żąda
poddania się jego woli, ona za to ma swoje zasady, których twardo się trzyma. Wszystko
przez tajemnice i sekrety, które wolała zachować dla siebie, a które mogłyby
zaburzyć ich nietypową relację. Ale mężczyzna także zmaga się z duchami
minionych lat, które niedopilnowane również mogą być groźne dla ich związku. Czy
tej dwójce pisane jest być razem? Jakie przeciwności staną na ich drodze? Co
się jeszcze wydarzy i o jakie sekrety chodzi? Nic nie zdradzę!
Nie da się uniknąć porównań do trylogii E.L. James, jednak obie
historie są nieco inne i każda na swój sposób daje się lubić. W powyższej książce
bohaterowie są mocniej zarysowani. Zwłaszcza kobieca postać ma nieco
bardziej wyrazistszy charakter i konkretniejszą osobowość. Damien za to, to
typowy samiec alfa, ale o złożonej naturze. Generalnie, podobały mi się
postacie, które zostały tu dobrze nakreślone. Akcja jest dość dynamiczna, choć
są momenty przestoju. Będzie za to sporo tajemnic, których znaczenie stopniowo
będziemy odkrywać. Nie zabraknie również emocji, dreszczyku napięcia i ciekawych
niespodzianek. Cóż jeszcze mogę napisać o tej książce? Dla mnie była nieco
przykrótka. Zdecydowanie wolę dłuższe opowieści, ale całe szczęście jest to pierwszy
tom trylogii, więc moja ciekawość będzie zaspokojona, choć dopiero za jakiś
czas. Jeżeli macie ochotę na lżejszą gatunkowo książkę, przy której
odpoczniecie i oderwiecie się od przyziemnych spraw, to „Uwolnij Mnie” jest
właściwą lekturą. Polecam!!
Raczej nie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. pachnie mi psychologia i mega dawkami emocji. A to kocham w ksiązkach.
OdpowiedzUsuńSzukam recenzji tej książki i szukam, aż w końcu znalazłam Twoją. Nie byłam do niej przekonana, ale skoro mówisz, że warto, to chyba spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio jest wręcz wysyp takich książek na rynku, na razie podziękuję, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńKsiążkę już mam, więc jak znajdę wolną chwilę, to przeczytam. Mam nadzieję, że mi również przypadnie ona do gustu.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie czytałam literatury erotycznej ale akurat twoja recenzja mnie zachęciła do sięgnięcia po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńskoro ta erotyka jest taka wszędobylska, to chyba w końcu nie mam wyjścia i wreszcie coś przeczytam z tej półki ;P
OdpowiedzUsuńChyba nie jestem zbyt przekonana do tej książki. Odpuszczę ją sobie raczej.
OdpowiedzUsuńOkladka...fajna, ale zawartość dla mnie już mniej...
OdpowiedzUsuńOooo niby książka dla mnie, tylko ta erotyka, jakoś nie ciągnie mnie do takich książek.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńJedyne co mogę powiedzieć to, że kocham! kocham! kocham!
OdpowiedzUsuńNajlepsza trylogia jaka do tej pory przeczytałam, a było ich całkiem sporo. Wreszcie wyrazista i barwna postać kobiety.
Pozdrawiam.
http://najlepszeharlequinyiksiazki.blogspot.com/