Loading...

wtorek, 19 marca 2013

Seansik filmowy:)

„Delikatność” w reż. D. Foenkinos, S. Foenkinos
Dystrybucja: SPI International Polska, Kino Świat
Data premiery: 10/2012 (Polska)
Reżyseria: David Foenkinos, Stephane Foenkinos          
Czas trwania filmu: 01:48:00
Produkcja: Francja
Format i nośnik: 16:9

Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać książkę „Delikatność” Davida  Foenkinos. Pamiętam, że byłam nią przyjemnie zaskoczona. Właśnie dlatego nie mogłam odmówić sobie filmu o tym samym tytule, który powstał na podstawie tej lektury. Czy ekranizacja przypadła mi do gustu? O tym więcej za chwilkę;).

Oto bajkowa opowieść . Ona i On. Idealnie dla siebie stworzeni. Są młodzi, szczęśliwi, mają świetną pracę. I siebie nawzajem! Nathalie i Francois. Para idealna, napędzana miłością, romantyzmem oraz marzeniami. Wszystko układało się świetnie. I właśnie wtedy, w tę wręcz idylliczną scenerię, wkrada się ból i cierpienie. Otóż Francois ginie w wypadku. Dla Nathalie to cios w samo serce. Wszystko na czym jej zależało, właśnie zniknęło bezpowrotnie. Dziewczyna rzuca się w wir pracy, który daje jej chwilkę wytchnienia i zapomnienia od smutku i wewnętrznej rozpaczy. Mija kilka lat a bohaterka nadal tkwi w marazmie. Niespodziewanie całuje Marcusa, kolegę z pracy. Nie jest on zbyt przystojny, lubi nosić dziadkowe sweterki i na dodatek łysieje! Ale to dopiero początek opowieści... Jak skończy się ta historia? Nic nie zdradzę!

Bardzo ciekawy film, który oglądałam w wielkim skupieniu. Nie jest to kino akcji. Wszystko biegnie niespiesznie, w swoim własnym tempie, ale znudzenie nam nie grozi. Skupiono się tu głównie na osobistych przeżyciach bohaterów, ich przemyśleniach i problemach. Aktorzy grający główne role, czyli Audrey Tatou i Francois Damiens spisali się na medal. Potrafili wydobyć ze swoich postaci maximum szczerości i autentyczności. Nie zabraknie tu emocji, wzruszeń, ale i zabawnych wstawek. Każdy tu cos dla siebie znajdzie. Podobał mi się również specyficzny klimat tego filmu, który łączył magię i romantyzm z czymś  trudnym do określenia czy uchwycenia.  „Delikatność” to film o żałobie i jej przeżyciu według sobie znanych zasad. O kruchości ludzkiego życia, o przewrotności losu, niespodziankach przyszykowanych właśnie dla nas i miłości, która niejedno ma imię. Polecam zarówno książkę, jak i film. Pozdrawiam!!
 Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<


_____________________

„Obława” w reż. Marcin Krzyształowicz
Dystrybucja: Kino Świat
Data premiery: 10.2012 (Polska)
Reżyseria: Marcin Krzyształowicz 
Czas trwania filmu: 01:28:00
Produkcja: Polska
Format i nośnik: 16:9

Filmy polskiej produkcji raczej rzadko goszczą w mojej filmotece. Od czasu do czasu jednak robię wyjątki, zwłaszcza gdy zainteresuje mnie fabuła lub podejmowana tematyka. Tak też było w przypadku filmu „Obława” w reżyserii Marcina Krzyształowicza. Dodatkowym atutem były pozytywne wrażenia widzów.

II wojna światowa. Kapral Wydra to sumienny żołnierz, który rzetelnie wykonuje rozkazy dowództwa. Należy do partyzanckiego oddziału mieszczącego się w lesie, gdzie wraz z innymi żyje w trudnych warunkach, wielokrotnie cierpiąc głód czy niewygodę. Na co dzień zajmuje się eliminowaniem zdrajców oraz schwytanych Niemców. Bez zadawania pytań. Bez większych oporów. W końcu wojna wymaga poświęceń i skrajnych metod. Czyż nie? Wydra otrzymuje kolejne zlecenie. Ma zlikwidować kolaboranta, Kondolewicza. Okazuje się, że żołnierz zna mężczyznę jeszcze sprzed wojny. I właśnie tak zaczyna się wciągająca fabuła, splatająca ze sobą losy dwóch kobiet i dwóch męskich osobników. Każdy z nich jest inny, na każdym z nich ciążą inne zadania. Na dodatek wszyscy coś ukrywają w zanadrzu. Jak potoczą się ich losy? Zapraszam do obejrzenia filmu!

Byłam ciekawa, ale również i pełna obaw odnośnie naszej rodzimej produkcji. Niepotrzebnie! Choć nie zaliczyłabym tego filmu do czołówki, to jednak nie żałuję, że go obejrzałam. Przede wszystkim realistycznie ukazano tu partyzancki świat. Brutalny, bezlitosny, mroczny! Nie można nie wspomnieć, że w rolę głównego bohatera wcielił się Marcin Dorociński. Zagrał tu bezkonkurencyjnie! Spodobało mi się także umiejętne splecenie ze sobą kilku gatunków. Mamy tu bowiem dramat, thriller, film przygodowy, wojenny reportaż. Okupacja widziana oczami Krzyształowicza przeraża i bije po oczach mocnymi akcentami. Nie będę zdradzać fabuły, ale przemoc, niepewność, intrygi, kanibalizm z pewnością się pojawią. A to dopiero początek!  Film został zainspirowany prawdziwymi  losami Adama Krzyształowicza (ojca reżysera), który był kapralem Armii Krajowej o pseudonimie "Wydra”. I chociaż sporo tu fikcji filmowej, to jednak dzięki tej informacji spogląda się inaczej na film. Dodaje to bowiem autentyczności całej historii i wzmaga emocje. Polecam serdecznie!!

Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<


17 komentarzy:

  1. oglądałam Delikatność i bardzo mi się podobał ten film. Przyjemny i relaksujący. Książkę mam w planach. Za to Obława, mimo iż coraz bardziej przekonuję się do Polskich filmów, jakoś mnie nie porwała. Dla mnie ten film się ciągnął w nieskończoność i zasnęłam na nim. Może to po prostu nie był dzień na ten film. Spróbuję jeszcze raz skoro tak polecasz:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm może kiedyś, chociaż rzadko filmy oglądam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnego z tych filmów nie oglądałam, jednak "Obława" to coś, co chętnie obejrzę. Mam na DVD wszystkie filmy z Marcinem Dorocińskim, a na ten jeszcze czekam.
    Co do pierwszego... Cóż, idylliczna miłość nigdy nie powinna być niszczona. A niestety...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam Twoją recenzję książki, a Tatou bardzo lubię. Wydaje się, że w tej roli aktorka ma o wiele większe pole do popisu niż np. w "Kodzie Leonarda...". Obydwa filmy chętnie zobaczę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyjątkowo obie produkcje mnie bardzo zainteresowały i z przyjemnością je obejrzę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  6. Delikatność mnie rozczarowała, a Obławę dopiero mam zamiar obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przedwczoraj oglądałam Delikatność. Piękny, miły film obyczajowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem wielka fanka polskiego kina, dlatego koniecznie muszę obejrzeć "obławę"!

    OdpowiedzUsuń
  9. wiem już co obejrzę w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Delikatność brzmi jak film w sam raz na piątkowy wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  11. na pierwszą pozycje może się skusze, czasem takie romantyczne historie dobrze mi robią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem ciekawa tej pierwszego film, gdyż czytałam książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Filmem pt. "Delikatność" jestem zachwycona. Jak sama napisałaś nie jest to kino akcji, ale i tak nie można od niego oderwać wzroku. Na książkę mam wielką ochotę i z pewnością w końcu ją zakupię :-)
    A co do "Obławy", to mnie ten film nie do końca przekonał, wiem, że zdobył wiele nagród, krytycy bardzo go chwalą, ale to chyba nie jest kino dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki ,,Le destin fabuleux d'Amelie Poulain" uwielbiam Audrey Tatou więc bardzo chętnie obejrzę ,,Delikatność". O ,,Obławie" sporo się naczytałam, ale nie miałam jeszcze przyjemności oglądać tego filmu.
    Zobaczymy, czy czas pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostałam zaciekawiona filmem i książką "Delikatność", postaram się poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Delikatność" jako film bardzo mi się podobała, muszę teraz zdobyć książkę :)

    OdpowiedzUsuń