„Blask” Amy Kathleen
Ryan
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 01/2013
Liczba stron: 408
Lubię
książki, których akcja rozgrywa się w przestrzeni kosmicznej, dlatego nie
mogłam oprzeć się powieści fantastycznej „Blask” Amy Kathleen Ryan. Świetna
okładka, ciekawy opis oraz poruszana tematyka kusiły, aż w końcu lektura
trafiła w moje ręce. Fabuła? Otóż mamy świat przyszłości, gdzie Ziemia z powodu
ekologicznych kataklizmów nie nadaje się już do życia. Stworzono więc dwa
ogromne statki kosmiczne, które miały stać się środkiem do przeniesienia ludzi
na inną planetę. Poznajemy załogę Empireum, jednego z nich, w tym głównych
bohaterów, czyli Waverly i Kierana. Ta para ma już zaplanowaną przyszłość,
która pomoże zaludnić Nową Ziemię, do której się wybierają. Tymczasem w czasie
ich lotu zbliża się Nowy Horyzont, czyli statek-bliźniak. Jak się wkrótce
okazuje, nie ma przyjaznych zamiarów...
Dystopie to bardzo popularny motyw w literaturze, zwłaszcza w ostatnich
latach. Tym razem jednak książka opisuje świat przyszłości w zupełnie inny
sposób. Z pewnością to zasługa kosmosu jako miejsca akcji. Bohaterowie są
nakreśleni barwnie i z polotem. Każdy z nich ukazany się odmiennie i
szczegółowo. Akcja jest dynamiczna, przesycona szybko zmieniającymi się wątkami
i dobrze stopniowanym napięciem. Co więcej, sporo tu emocjonujących wydarzeń i
refleksji na temat naszej dalszej egzystencji. Wątek romantyczny, przygodowy i
fantastyczny łączą się tu w niezwykle intrygującą całość. Plus także za lekkość
stylu! Już nie mogę doczekać się drugiego tomu. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
>>> 5,5 / 6
<<<<
„Zawsze
piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” Katherine Boo
Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 344
„Zawsze
piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” Katherine Boo, to przykład
literatury życiowej, podczas lektury której nie sposób być obojętnym.
Prawdziwa, szczera do bólu, słodko-gorzka opowieść, która idealnie trafia do
serc czytelników. Kilka słów o treści... Anawadia to najbiedniejsza dzielnica
Bombaju. Właśnie tu bieda, baraki, wysypiska śmieci, ubóstwo ściera się z
luksusem i nowoczesnością, gdyż tuż za murem działa lotnisko a hotele pękają w
szwach od przyjezdnych turystów chcących zaznać nieco egzotyki. Ten kontrast aż
bije po oczach i wywołuje skrajne emocje! Bohaterami książki są Abdul, Asza,
Mandżu, Kalu i inni, którzy na co dzień żyją w slumsach. Wnikniemy w ich myśli,
marzenia, sposób patrzenia na świat i innych ludzi. Wraz z nimi zaznamy
strachu, wstydu, odrzucenia, poczucia winy i samotności, jak również głodu czy
upokorzenia. Wszystko napisane wstrząsająco i bardzo realistycznie. Poruszana
tematyka jest dość szeroka i oczywiście bardzo ważna. Dotyka społecznych
kontrastów i różnic, korupcji i innych istotnych kwestii. Plusem są także indyjskie realia, które
autorka oddała wiernie i bardzo obrazowo. Jest to związane z jej osobistym
pobytem w tym kraju. Dzięki temu uchwyciła to co wartościowe i skłoniła do
głębszych refleksji nad życiem, jego celem i istotą człowieczeństwa, także w
nieludzkich warunkach. Język jest prosty, ale plastyczny a całość pochłania się
z niewiarygodną swobodą. Zupełnie mnie nie dziwi, że autorka otrzymała za tę
książkę National Book Award a w swojej karierze doczekała się Nagrody
Pulitzera. Polecam serdecznie!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6
<<<<
„Szatańskie wersety” Salman Rushdie
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 664
„Szatańskie
wersety” to głośna, kontrowersyjna książka. Jej autor, Salman Rushdie, za jej
napisanie i rozpowszechnianie został skazany na śmierć przez ajatollaha Alego
Chomeiniego. Wszystko to przez obrazę Islamu i treści bluźniercze. O czym
dokładnie jest ta lektura? Dżibril Farista, indyjski aktor oraz Saladyn Camca,
który potrafi naśladować najróżniejsze głosy, to główni bohaterowie. Ta dwójka
spotyka się w samolocie lecącym z Bombaju do Londynu. Jednak w czasie lotu
dochodzi do ataku terrorystów i maszyna spada nad kanałem La Manche. Wszyscy
giną, ale ta dwójka dziwnym sposobem uchodzi z życiem. Jeden z nich przeistacza
się a anioła, drugi w diabła, co okaże się być dopiero początkiem opowieści... Powyższa
lektura jest trudna i skomplikowana, zwłaszcza jeżeli nie znamy dobrze kultury
Wschodu. Sporo tu symboliki, metafor, ukrytych motywów, odnośników do różnych
kwestii oraz połączenia świata realnego i fantastyki. Wielopłaszczyznowa i
mająca niejedno dno pozycja, która zainteresuje miłośników oryginalnych,
odważnych książek i znanych motywów ukazanych w niebanalny sposób. Choć treść
jest nierówna, raz wciąga, raz odrzuca, czytanie „idzie” dość opornie, ale
warto dotrwać do końca lektury. Plusem jest szczypta realizmu magicznego, groteski,
magii. Klimat iście baśniowy, miejscami nierealny, aby po chwili sprowadzić nas
mocno na ziemię. Ogólnie, warto samemu przekonać się czy jest to powieść dla
Was. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6
<<<<
„Odmieniec” Philippa Gregory
Wydawnictwo: Egmont
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 288
Twórczość
Philippy Gregory jest mi dobrze znana. Lubię jej powieści historyczne, w
których jest mistrzynią. Tym razem sięgnęłam po książkę „Odmieniec”, której
akcja rozgrywa się w średniowieczu. Młodzieniec Luca Vero zostaje oskarżony o
herezję i nieomal skazany na śmierć, ale ktoś ma wobec niego inne plany. Stanie się
inkwizytorem i będzie badać nietypowe zjawiska na granicy prawdy i fałszu,
magii i realizmu. Wkrótce czeka go kolejne zadanie a jest nim podróż do pewnego
klasztoru, gdzie zakonnice zaczęły dziwnie się zachowywać. Szaleństwo zatacza
coraz szersze kręgi i koniecznie coś z tym trzeba zrobić. Wszystko zaczęło się
po przybyciu siedemnastoletniej księżniczki Izoldy, która zamiast ślubu z wstrętnym
księciem Robertem, wybrała klasztor. Tajemnice i zabobony się mnożą, zagadek
jest mnóstwo, wątki są różnorodne, klimat iście mroczny a w powietrzu wyczuwa
się pewną dozę niepewności. Wszystko to podsyca ciekawość co do dalszych losów
bohaterów i odkrycia intrygi. Choć nie udało się uniknąć małej dawki
przewidywalności, to i tak nie przeszkodziło mi to w docenieniu walorów tej
lektury. Moim zdaniem autorka świetnie ukazała mentalność średniowiecznych ludzi
i ich spojrzenie na różne kwestie. Odwzorowała świat z drobiazgową dokładnością,
dzięki czemu opisy są barwne i pełne życia. Język jest przystępny, styl lekki,
więc książkę pochłania się szybko i z przyjemnością. Chętnie poznam dalszy ciąg
w tej serii. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6
<<<<
Czytałam ,,Odmieńca", też mi się podobał:)
OdpowiedzUsuń"Blask" i "Odmieniec" również mi się podobały, dwóch pozostałych nie znam.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na "Blask" i "Odmieńca"
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na "Blask" i "Odmieńca" :-)
OdpowiedzUsuńBlask czeka grzecznie na półce :) A na Odmieńca maa wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie interesuje "Odmieniec".
OdpowiedzUsuńSalman Rushdie od dawna mnie intryguje. W tym roku zamierzam przeczytać jakąś książkę tego autora, zacznę chyba od utworów dla dzieci, a potem zobaczę - może na "Szatańskie wersety" też przyjdzie czas (i ochota). :)
OdpowiedzUsuńNo kurcze na te Szatańskie wersety to ja się już przymierzam od dawna i jak na złość nie chce mi ta książka w ręce wpaść...
OdpowiedzUsuńBlask też wydaje się być ciekawy, lubię taką tematykę.
Pozdrawiam
Tym razem jednak żadna z powyższych pozycji nie zaciekawiła mnie na tyle, aby chciała wydawać na nią pieniądze, więc jednak spasuje.
OdpowiedzUsuńOkładka Szatańskich wersetów to mi wygląda jak jajko z plemnikami dookoła. Eh, ale mam skojarzenia, co prawda niezbyt odległe od sensu książki. Wiesz z kim mi się skojarzył bohater? Z tym Murzynem z "Akademii policyjnej", który naśladować dźwięki ;) Mimo trudnej lektury chętnie przeczytam, jak wpadnie w ręce. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowała mnie książka "Odmieniec" i już zaczynam na nią polować. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa "Odmieńca", ale zainteresowałaś mnie też: „Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa ostatniej pozycji, która stoi już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać "Blask" i "Odmieńca". : )
OdpowiedzUsuńIntrygujące propozycje. Ja skusiłabym się zwłaszcza na "Zawsze piękne", chociaż "Odmieniec" również kusi.
OdpowiedzUsuń"Blask" też bym chętnie przeczytał. Nawet nie wiedziałem o istnieniu tej książki (i autorki), tak więc dziękuję za recenzje :)
OdpowiedzUsuń"Blask" mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuń"Odmieniec" i "Szatańskie ..." czytałam, chociaż gatunki odległe od siebie o całe lata świetlne obie książki są świetne
OdpowiedzUsuńKuszą mnie "Szatańskie wersety" szczególnie ze względu na ich "złą" sławę :)
OdpowiedzUsuńW "Blasku" parę rzeczy mi się nie spodobało - a może po prostu oczekiwałam czegoś innego ?
OdpowiedzUsuńWkrótce będę miała okazję przeczytać "Odmieńca" i już nie mogę się doczekać tej lektury ;)
"Szatańskie wersety" stoją na mojej półce od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać. Może się w końcu zmobilizuję. Natomiast z powyższych książek najbardziej zainteresowała mnie „Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju”. Lubię takie "słodko-gorzkie opowieści", szczególnie jeśli miejsce akcji jest nieco egzotyczne. Przekonałaś mnie do tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńChyba tylko "Odmieniec" zaciekawił mnie na tyle, żeby tę książkę przeczytać. Tym bardziej, że nie znam twórczości tej autorki.
OdpowiedzUsuń,,Odmieńca" już mam, a na ,,Zawsze piękne" poluję już od jakiegoś czasu. Fantastyczne recenzje, świetne książki, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńTym razem kusisz tytułem ,,Zawsze piękne..." :) Miłego weekendu życzę! :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie widzę tu nic dla siebie, ale lubię oglądać okładki P. Gregory. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczośc Pani Gregory, więc chętnie skusiłabym się na "Odmieńca". Również "Zawsze pięknie" wygląda na interesującą lekturę. ;)
OdpowiedzUsuń[www.okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Wszystkie pozycje wydają się naprawdę ciekawe, Zwłaszcza trzecia z kolei, poprzez swoja kontrowersję. Najmniej przyciąga mnie tutaj autorka Philippa Gregory, ale jest to kwestia tego, że nie lubię książek historycznych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Z tych książek, które zrecenzowałaś, to czytam teraz Odmieńca :) Podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podobał "Blask". A "Odmieńca" mam w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
"Zawsze piękne" mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do historii rozgrywających się w kosmosie, ale może kiedyś... Z kolei "Zawsze piękne" chętnie bym przeczytała, a "Odmieniec" też zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTym razem nic dla mnie, może i dobrze bo lista książek polecanych przez ciebie które chcę przeczytać jest coraz dłuższa :)
OdpowiedzUsuńMoże skusiłabym się na ,,Odmieńca":)
OdpowiedzUsuń"Odmieniec" czeka już na mnie na czytniku, a poza tym bardzo kuszą mnie "Szatańskie wersety". To jedna z książek, które chce przeczytać od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuń