Loading...

piątek, 24 maja 2013

Cztery propozycje na nadchodzący weekend:D

„Blask” Amy Kathleen Ryan

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 01/2013
Liczba stron: 408

Lubię książki, których akcja rozgrywa się w przestrzeni kosmicznej, dlatego nie mogłam oprzeć się powieści fantastycznej „Blask” Amy Kathleen Ryan. Świetna okładka, ciekawy opis oraz poruszana tematyka kusiły, aż w końcu lektura trafiła w moje ręce. Fabuła? Otóż mamy świat przyszłości, gdzie Ziemia z powodu ekologicznych kataklizmów nie nadaje się już do życia. Stworzono więc dwa ogromne statki kosmiczne, które miały stać się środkiem do przeniesienia ludzi na inną planetę. Poznajemy załogę Empireum, jednego z nich, w tym głównych bohaterów, czyli Waverly i Kierana. Ta para ma już zaplanowaną przyszłość, która pomoże zaludnić Nową Ziemię, do której się wybierają. Tymczasem w czasie ich lotu zbliża się Nowy Horyzont, czyli statek-bliźniak. Jak się wkrótce okazuje, nie ma przyjaznych zamiarów...  Dystopie to bardzo popularny motyw w literaturze, zwłaszcza w ostatnich latach. Tym razem jednak książka opisuje świat przyszłości w zupełnie inny sposób. Z pewnością to zasługa kosmosu jako miejsca akcji. Bohaterowie są nakreśleni barwnie i z polotem. Każdy z nich ukazany się odmiennie i szczegółowo. Akcja jest dynamiczna, przesycona szybko zmieniającymi się wątkami i dobrze stopniowanym napięciem. Co więcej, sporo tu emocjonujących wydarzeń i refleksji na temat naszej dalszej egzystencji. Wątek romantyczny, przygodowy i fantastyczny łączą się tu w niezwykle intrygującą całość. Plus także za lekkość stylu! Już nie mogę doczekać się drugiego tomu. Polecam i pozdrawiam!!
 Moja ocena 

>>> 5,5 / 6 <<<<


„Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” Katherine Boo

Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 344

„Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” Katherine Boo, to przykład literatury życiowej, podczas lektury której nie sposób być obojętnym. Prawdziwa, szczera do bólu, słodko-gorzka opowieść, która idealnie trafia do serc czytelników. Kilka słów o treści... Anawadia to najbiedniejsza dzielnica Bombaju. Właśnie tu bieda, baraki, wysypiska śmieci, ubóstwo ściera się z luksusem i nowoczesnością, gdyż tuż za murem działa lotnisko a hotele pękają w szwach od przyjezdnych turystów chcących zaznać nieco egzotyki. Ten kontrast aż bije po oczach i wywołuje skrajne emocje! Bohaterami książki są Abdul, Asza, Mandżu, Kalu i inni, którzy na co dzień żyją w slumsach. Wnikniemy w ich myśli, marzenia, sposób patrzenia na świat i innych ludzi. Wraz z nimi zaznamy strachu, wstydu, odrzucenia, poczucia winy i samotności, jak również głodu czy upokorzenia. Wszystko napisane wstrząsająco i bardzo realistycznie. Poruszana tematyka jest dość szeroka i oczywiście bardzo ważna. Dotyka społecznych kontrastów i różnic, korupcji i innych istotnych kwestii. Plusem są także indyjskie realia, które autorka oddała wiernie i bardzo obrazowo. Jest to związane z jej osobistym pobytem w tym kraju. Dzięki temu uchwyciła to co wartościowe i skłoniła do głębszych refleksji nad życiem, jego celem i istotą człowieczeństwa, także w nieludzkich warunkach. Język jest prosty, ale plastyczny a całość pochłania się z niewiarygodną swobodą. Zupełnie mnie nie dziwi, że autorka otrzymała za tę książkę National Book Award a w swojej karierze doczekała się Nagrody Pulitzera. Polecam serdecznie!
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<


„Szatańskie wersety” Salman Rushdie

Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 664

„Szatańskie wersety” to głośna, kontrowersyjna książka. Jej autor, Salman Rushdie, za jej napisanie i rozpowszechnianie został skazany na śmierć przez ajatollaha Alego Chomeiniego. Wszystko to przez obrazę Islamu i treści bluźniercze. O czym dokładnie jest ta lektura? Dżibril Farista, indyjski aktor oraz Saladyn Camca, który potrafi naśladować najróżniejsze głosy, to główni bohaterowie. Ta dwójka spotyka się w samolocie lecącym z Bombaju do Londynu. Jednak w czasie lotu dochodzi do ataku terrorystów i maszyna spada nad kanałem La Manche. Wszyscy giną, ale ta dwójka dziwnym sposobem uchodzi z życiem. Jeden z nich przeistacza się a anioła, drugi w diabła, co okaże się być dopiero początkiem opowieści... Powyższa lektura jest trudna i skomplikowana, zwłaszcza jeżeli nie znamy dobrze kultury Wschodu. Sporo tu symboliki, metafor, ukrytych motywów, odnośników do różnych kwestii oraz połączenia świata realnego i fantastyki. Wielopłaszczyznowa i mająca niejedno dno pozycja, która zainteresuje miłośników oryginalnych, odważnych książek i znanych motywów ukazanych w niebanalny sposób. Choć treść jest nierówna, raz wciąga, raz odrzuca, czytanie „idzie” dość opornie, ale warto dotrwać do końca lektury. Plusem jest szczypta realizmu magicznego, groteski, magii. Klimat iście baśniowy, miejscami nierealny, aby po chwili sprowadzić nas mocno na ziemię. Ogólnie, warto samemu przekonać się czy jest to powieść dla Was. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<


„Odmieniec” Philippa Gregory

Wydawnictwo: Egmont
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 288

Twórczość Philippy Gregory jest mi dobrze znana. Lubię jej powieści historyczne, w których jest mistrzynią. Tym razem sięgnęłam po książkę „Odmieniec”, której akcja rozgrywa się w średniowieczu. Młodzieniec Luca Vero zostaje oskarżony o herezję i nieomal skazany na śmierć, ale ktoś ma wobec niego inne plany. Stanie się inkwizytorem i będzie badać nietypowe zjawiska na granicy prawdy i fałszu, magii i realizmu. Wkrótce czeka go kolejne zadanie a jest nim podróż do pewnego klasztoru, gdzie zakonnice zaczęły dziwnie się zachowywać. Szaleństwo zatacza coraz szersze kręgi i koniecznie coś z tym trzeba zrobić. Wszystko zaczęło się po przybyciu siedemnastoletniej księżniczki Izoldy, która zamiast ślubu z wstrętnym księciem Robertem, wybrała klasztor. Tajemnice i zabobony się mnożą, zagadek jest mnóstwo, wątki są różnorodne, klimat iście mroczny a w powietrzu wyczuwa się pewną dozę niepewności. Wszystko to podsyca ciekawość co do dalszych losów bohaterów i odkrycia intrygi. Choć nie udało się uniknąć małej dawki przewidywalności, to i tak nie przeszkodziło mi to w docenieniu walorów tej lektury. Moim zdaniem autorka świetnie ukazała mentalność średniowiecznych ludzi i ich spojrzenie na różne kwestie. Odwzorowała świat z drobiazgową dokładnością, dzięki czemu opisy są barwne i pełne życia. Język jest przystępny, styl lekki, więc książkę pochłania się szybko i z przyjemnością. Chętnie poznam dalszy ciąg w tej serii. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

34 komentarze:

  1. Czytałam ,,Odmieńca", też mi się podobał:)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Blask" i "Odmieniec" również mi się podobały, dwóch pozostałych nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Narobiłaś mi ochoty na "Blask" i "Odmieńca"

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wielką ochotę na "Blask" i "Odmieńca" :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Blask czeka grzecznie na półce :) A na Odmieńca maa wielką ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie szczególnie interesuje "Odmieniec".

    OdpowiedzUsuń
  7. Salman Rushdie od dawna mnie intryguje. W tym roku zamierzam przeczytać jakąś książkę tego autora, zacznę chyba od utworów dla dzieci, a potem zobaczę - może na "Szatańskie wersety" też przyjdzie czas (i ochota). :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No kurcze na te Szatańskie wersety to ja się już przymierzam od dawna i jak na złość nie chce mi ta książka w ręce wpaść...

    Blask też wydaje się być ciekawy, lubię taką tematykę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem jednak żadna z powyższych pozycji nie zaciekawiła mnie na tyle, aby chciała wydawać na nią pieniądze, więc jednak spasuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka Szatańskich wersetów to mi wygląda jak jajko z plemnikami dookoła. Eh, ale mam skojarzenia, co prawda niezbyt odległe od sensu książki. Wiesz z kim mi się skojarzył bohater? Z tym Murzynem z "Akademii policyjnej", który naśladować dźwięki ;) Mimo trudnej lektury chętnie przeczytam, jak wpadnie w ręce. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo zainteresowała mnie książka "Odmieniec" i już zaczynam na nią polować. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej jestem ciekawa "Odmieńca", ale zainteresowałaś mnie też: „Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju” :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa ostatniej pozycji, która stoi już na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chciałabym przeczytać "Blask" i "Odmieńca". : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Intrygujące propozycje. Ja skusiłabym się zwłaszcza na "Zawsze piękne", chociaż "Odmieniec" również kusi.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Blask" też bym chętnie przeczytał. Nawet nie wiedziałem o istnieniu tej książki (i autorki), tak więc dziękuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Blask" mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Odmieniec" i "Szatańskie ..." czytałam, chociaż gatunki odległe od siebie o całe lata świetlne obie książki są świetne

    OdpowiedzUsuń
  19. Kuszą mnie "Szatańskie wersety" szczególnie ze względu na ich "złą" sławę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. W "Blasku" parę rzeczy mi się nie spodobało - a może po prostu oczekiwałam czegoś innego ?
    Wkrótce będę miała okazję przeczytać "Odmieńca" i już nie mogę się doczekać tej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. "Szatańskie wersety" stoją na mojej półce od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać. Może się w końcu zmobilizuję. Natomiast z powyższych książek najbardziej zainteresowała mnie „Zawsze piękne. Życie, śmierć i nadzieja w slumsach Bombaju”. Lubię takie "słodko-gorzkie opowieści", szczególnie jeśli miejsce akcji jest nieco egzotyczne. Przekonałaś mnie do tej pozycji:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba tylko "Odmieniec" zaciekawił mnie na tyle, żeby tę książkę przeczytać. Tym bardziej, że nie znam twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  23. ,,Odmieńca" już mam, a na ,,Zawsze piękne" poluję już od jakiegoś czasu. Fantastyczne recenzje, świetne książki, zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tym razem kusisz tytułem ,,Zawsze piękne..." :) Miłego weekendu życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tym razem nie widzę tu nic dla siebie, ale lubię oglądać okładki P. Gregory. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam twórczośc Pani Gregory, więc chętnie skusiłabym się na "Odmieńca". Również "Zawsze pięknie" wygląda na interesującą lekturę. ;)

    [www.okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkie pozycje wydają się naprawdę ciekawe, Zwłaszcza trzecia z kolei, poprzez swoja kontrowersję. Najmniej przyciąga mnie tutaj autorka Philippa Gregory, ale jest to kwestia tego, że nie lubię książek historycznych.

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  28. Z tych książek, które zrecenzowałaś, to czytam teraz Odmieńca :) Podoba mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi również bardzo się podobał "Blask". A "Odmieńca" mam w planach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. "Zawsze piękne" mi się marzą :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jakoś mnie nie ciągnie do historii rozgrywających się w kosmosie, ale może kiedyś... Z kolei "Zawsze piękne" chętnie bym przeczytała, a "Odmieniec" też zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tym razem nic dla mnie, może i dobrze bo lista książek polecanych przez ciebie które chcę przeczytać jest coraz dłuższa :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Może skusiłabym się na ,,Odmieńca":)

    OdpowiedzUsuń
  34. "Odmieniec" czeka już na mnie na czytniku, a poza tym bardzo kuszą mnie "Szatańskie wersety". To jedna z książek, które chce przeczytać od bardzo dawna :)

    OdpowiedzUsuń