Loading...

piątek, 17 maja 2013

Szaleństwo książkowe, czyli ruda w swoim żywiole:D

„Idealna chemia” Simone Elkeles

Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 04/2013
Liczba stron: 336

Macie ochotę na współczesną wersję „Romeo i Julii”? Bardzo proszę! Wystarczy sięgnąć po książkę „Idealna chemia” Simone Elkeles, która zyskała niemały rozgłos po jej opublikowaniu. A fabuła? Cóż... Dwa przeciwieństwa, które połączy wspólne zadanie z chemii. Ona – popularna, bogata, szkolna piękność. On – zbuntowany członek gangu, Meksykanin z biednej dzielny, bez perspektyw na lepszą przyszłość. I oto zrządzeniem losu ich ścieżki się przecinają. Od tej pory nic już nie będzie takie same, zwłaszcza że każde z nich starannie ukrywa swoje prawdziwe "ja". Początkowo ich relacja nie układa się najlepiej, ale potem między tą dwójką młodych ludzi wywiązuje się silna więź. I właśnie wtedy pojawiają się prawdziwe kłopoty. Czy ich miłość przetrwa czekające ich trudności? Czy stereotypy i latami kolekcjonowane uprzedzenia staną na drodze do szczęścia? Zapraszam do lektury! Pewnie wydaje się Wam, że treść jest schematyczna albo macie wrażenie, że „to już było”. O dziwo tak nie jest! To co się dzieje, pokazane jest na przemian oczami Brittany i Alexa, abyśmy lepiej mogli wczuć się w ich sytuację, pragnienia czy obawy. Świetny zabieg, który zbliża czytelnika do bohaterów. Poza tym spodobał mi się potok emocji i refleksji, jaki wywołuje ta książka. Z pewnością i Wam udzieli się romantyczno-dramatyczny klimat oraz zaciekawi poruszana tematyka, która jest szersza niż tylko miłosne perypetie dwójki nastolatków. Naprawdę interesująca pozycja, której warto dać szansę. Polecam!
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<


„Kobieta” Jack Ketchum, Lucky McKee

Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 12/2012
Liczba stron: 220

Twórczość Jacka Ketchuma nie jest mi obca. Książki jego autorstwa zrobiły na mnie niemałe wrażenie, dlatego byłam ciekawa horroru, który napisał wspólnie z Lucky McKee pt. "Kobieta". Czy przypadł mi do gustu? Cóż.. O tym więcej za chwilkę. Fabuła skupia się na kobiecie z plemienia kanibali. Dzikiej i nieokiełznanej. Podczas polowania szanowany prawnik, Christopher Cleek, łapie ją i więzi w piwnicy. Za wszelką cenę pragnie ją ucywilizować, choćby siłą i przemocą. Najgorsze jest to, że w tę szaleńczą „misję” wciąga swoją rodzinę, w tym dzieci, które będą świadkami całego procesu. Szybko jednak role zamieniają się, gdyż ten bardziej humanitarny okazuje się być prymitywniejszy, niż stworzenie, które chciał „naprawić”. Przerażająca, obfitująca w brutalne sceny i szokujące sytuacje książka. Z pewnością nie da się jej czytać chłodno, obojętnie, gdyż wywołuje skrajne emocje i liczne refleksje. Przyznaję, że jest to lektura dla czytelników o mocnych nerwach. Kanibalizm, makabra, tortury... Ja musiałam czytać ją stopniowo, wielokrotnie przerywając, aby zaczerpnąć tchu. Koniec końców dobrnęłam do ostatniej strony, ale drążenie po meandrach spaczonego umysłu i widok wszystkich okropieństw do jakich potrafił się posunąć, nie był zbyt przyjemny. Nie zmienia to jednak faktu, że dla miłośników bezkompromisowych i odważnych horrorów będzie to istna gratka. Pozdrawiam!!
 Moja ocena 
>>> 4 / 6 <<<<

„Miseczka szczęścia” Aneta Rzepka

Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 02/2013
Liczba stron: 292

Jeżeli szukacie idealnej książki na lato, przy której przyjemnie spędzicie czas, to polecam Wam powieść „Miseczka szczęścia” Anety Rzepki. Historia czwórki bohaterów, których życie nie rozpieszczało i którzy dążąc do szczęścia, musieli przemierzyć drogę naszpikowaną często niemałymi trudnościami. Poznamy spokojną, samotną Patrycję, która ma matkę alkoholiczkę oraz Radka, nie potrafiącego zaufać kobietom po tym, jak potraktowała go była żona. Mamy również Renatę, mamę bliźniaczek, która nakrywa męża w jednoznacznej sytuacji i postanawia się rozwieść a także Piotra, prowadzącego firmę, w której widzi ucieczkę i zapomnienie od swoich problemów. I jak to często bywa los lub opatrzność połączą tę czwórkę najróżniejszymi relacjami. Ich perypetie, zmagania z demonami przeszłości i obecnymi koszmarami z pewnością przykują naszą uwagę. Wszystko napisane realistycznie i bez sztuczności, co tyczy się także sylwetek poszczególnych postaci. Akcji i emocji nie zabraknie, romantycznych motywów i psychologicznych odnośników także, choć warto pamiętać, że jest to raczej przykład lekkiej, niezobowiązującej literatury kobiecej niż szalenie ambitnej lektury. Tak czy inaczej polecam serdecznie!
Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<


„Partials. Częściowcy” Dan Wells

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 03/2013
Liczba stron: 416

Uwielbiam powieści antyutopijne i postapokaliptyczne, dlatego nie mogłam przejść obojętnie wobec książki „Partials. Częściowcy” Dana Wellsa. Kilka słów o treści... Świat zmierza ku końcowi a rodzaj ludzki prawie wyginął. Wszystko przez wirus RM wypuszczony przez zmodyfikowanych genetycznie żołnierzy, którzy sprzeniewierzyli się przeciwko swoim twórcom. Od lat nie urodziło się dziecko, które mogło spokojnie dorosnąć. Zazwyczaj giną zaraz po urodzeniu. Młoda lekarka Kira próbuje znaleźć lekarstwo na tajemniczą chorobę, ale póki co jej wysiłki idą na marne. Aż wpada na szalony i ryzykowny pomysł, aby złapać superżołnierza i to na nim przeprowadzić eksperymenty... Nie będę ukrywać, że opowieść stworzona przez pisarza zrobiła na mnie świetne wrażenie. Już sama tematyka jest ciekawa a dodatkowo autor puścił wodze fantazji i stworzył barwną i bardzo realistyczną wizję przyszłości. Akcja jest dynamiczna i pełna niespodzianek a dodatkowo wątek przygodowy, romantyczny i dystopijny tworzą zaskakującą całość. Bohaterowie są kolejnym plusem. Konkretni, dobrze nakreśleni, z wewnętrznymi dylematami i przemyśleniami. Język nie jest skomplikowany a styl na tyle lekki, że książkę pochłania się szybko i ma się ochotę na więcej. Całe szczęście jest to pierwszy tom trylogii, więc możemy liczyć na kontynuację. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<


„Zapach gorzkich pomarańczy” Kate Lord Brown

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 496

„Zapach gorzkich pomarańczy” Kate Lord Brown miałam w planach od momentu, kiedy wypatrzyłam ją w zapowiedziach. W końcu trafiła w moje łapki i okazało się, że i tym razem intuicja podpowiedziała mi właściwie w sprawie doboru lektury. Akcja powieści rozgrywa się w Hiszpanii i Anglii i rozciąga się na dwóch płaszczyznach czasowych. Wydarzenia z 1939 będą przeplatane tymi, z 2001 roku, co moim zdaniem było ciekawym zabiegiem. Co więcej, fabuła oscyluje wokół podupadłej willi w Walencji, którą otrzymała w spadku Emma Temple. Jej matka zostawiła jej dom i listy, które okażą się początkiem wędrówki nie tylko do własnych korzeni, ale i piękną historią utraconej miłości, niespełnionych marzeń, rodzinnych tajemnic... Książka bardzo mi się podobała. Autorka dotyka różnorodnych tematów, w tym czasów wojny, niełatwych decyzji, dramatycznych sytacji i robi to szalenie barwnie. Język jest plastyczny a opisy starego domu stojącego pośród wzgórz Walencji robią niemałe wrażenie. Nie brakuje tu również emocji i zagadek do rozwiązania. Myślę, że każdy coś tu dla siebie znajdzie. Polecam serdecznie!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<


„Do szaleństwa” Cherrie Lynn

Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 304

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książkę z nutką erotyki i pikanterii. Tak też było w przypadku lektury „Do szaleństwa” Cherrie Lynn. Fabuła dotyczy młodziutkiej, 23-letniej Candace, która do tej pory była pod ścisłym nadzorem nadopiekuńczych rodziców. W końcu zdołała się od nich wyprowadzić, ale nadal mają oni na nią niemały wpływ. Są bogaci, konserwatywni i potrafią narzucić jej swoje zdanie i zasady. Ale dziewczyna zamierza nareszcie zrobić coś tylko dla siebie. Wybiera się do dawnego kumpla, który prowadzi studio tatuażu, aby zasmakować zakazanego owocu. Brian, przystojny i zbuntowany artysta nieźle zawróci jej w głowie. I z wzajemnością! Ale co na to jej bliscy? Czy ten związek w ogóle ma szansę zaistnieć a potem przetrwać? Cóż... Jest to typowa literatura kobieca. Romans dziewicy i niegrzecznego mężczyzny, który jednak w głębi duszy pragnie być dla swej wybranki księciem z bajki. Naprawdę romantyczna opowieść, okraszona scenami seksu i licznymi przygodami. Nie zabraknie również codziennych problemów, przyjacielskich pogaduch, zmagania się z niełatwą przeszłością czy swoimi uprzedzeniami. Język jest prosty a całość pochłania się szybciutko, ale z przyjemnością. Polecam:).
 Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<

25 komentarzy:

  1. Widzę, że skusiłaś się na "Kobietę". :) Mocna rzecz...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty znów kusisz ;) ,,Do szaleństwa" , Ketchuma i ,,Miseczę szczęścia" bym Ci z ogromną ochotą podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Częściowy czeka na półce, z chęcią też zapoznałabym się z Kobieta.

    OdpowiedzUsuń
  4. ,,Zapach gorzkich pomarańczy" też chciałabym przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za sobą "Kobietę" Ketchuma. Uwielbiam tego autora. Chętnie przeczytałabym natomiast "Partials"

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedynie Partials czytałam i również bardzo mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń

  7. Myślę, że tym razem „Zapach gorzkich pomarańczy” i "Miseczka szczęścia" to dwie pozycje, które bardzo chciałabym przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Częściowcy" również mi się podobali ;) Teraz narobiłaś mi dodatkowego apetytu na "Idealną chemię", że będę szukać tej książki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. ,,Kobietę'' czytałam, lecz średnio mi się jakoś podobała. Ketchum nic nowatorskiego tym razem nie zaprezentował. Zaciekawiła mnie natomiast fabuła „Idealnej chemii” i już przed chwilą nabyłam tę książkę ;-) Mam nadzieję, że warto było.

    OdpowiedzUsuń
  10. „Kobieta” zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią sięgnęłabym po "Kobietę" Ketchuma i antyutopię "Partials" - obie wydają się interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba skuszę się na "miseczkę szczęścia", choć i"zapach.." intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Interesuje mnie jedynie książka "Zapach gorzkich pomarańczy", reszta już raczej nie :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Skąd Ty bierzesz czas na te wszystkie książki?
    Chyba muszę popracować nad organizacją mojego czasu:) Najbardziej zaciekawiła mnie recenzja książki „Partials. Częściowcy”, ale intryguje mnie też „Do szaleństwa”. Tym bardziej, że o literaturę erotyczną na przyzwoitym poziomie nie jest łatwo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pewno przeczytam "Idealną chemię" a "Partialsi" już nawet czekają na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Teraz szukam powieści idealnych na lato, więc "Miseczka szczęścia" byłaby idealne. Niewymagająca, prosta lektura, która zapewniłaby mi wolny czas podczas wakacyjnego odpoczynku.
    Gdybym miała jeszcze wybierać to chciałabym przeczytać "Zapach gorzkich pomarańczy", a nawet "Do szaleństwa". Nie powiem, aby ta ostatnia lektura była moją wymarzoną, ale z braku laku właśnie ona stanęłaby na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  17. Interesujące pozycje. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać chociaż część z nich. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ochotę na "Zapach gorzkich pomarańczy" i "Partials":)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zainteresowały mnie "Zapach gorzkich pomarańczy" i "Miseczka szczęścia" będę się za nimi rozglądać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam "Idealną chemię", znakomita!
    Partials zaczęłam po ang, ale jakoś nie mogę się wbić. Zatrzymałam się chyba na 10 rozdziale i nic ; /

    OdpowiedzUsuń
  21. I znowu porcja rewelacyjnych książek :) Chyba najbardziej zainteresowała mnie książka "Kobieta" i "Partials"

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystkie książki, które opisałaś w tym poście wydają mi się ciekawe, ale Jack Ketchum jest moim zdecydowanym faworytem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj, na "Kobietę" mam ochotę, ale po kolei ;) Uf, ocena niezła! Można brać ;)

    OdpowiedzUsuń