Loading...

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Czytelnicze szaleństwo:)

„Niewidzialny most” Julie Orringer

Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 752

„Niewidzialny most” Julie Orringer to książka, na którą czekałam od momentu, gdy zobaczyłam ją w zapowiedziach. Szalenie zaciekawił mnie jej opis oraz życiowa, wojenna tematyka. Przenosimy się do 1937 roku, na Węgry, gdzie poznajemy młodego, żydowskiego mężczyznę. Andras Levi pragnie zostać architektem, ale obecnie pracuje w redakcji czasopisma a projekty jego okładek zostały docenione przez zagranicznych wykładowców, dzięki czemu ufundowano mu stypendium i możliwość kształcenia we Francji. Młody artysta jest jednocześnie przerażony  wizją opuszczenia rodziny, ale z drugiej strony zawsze marzył o wyrwaniu się i zrealizowaniu swoich ambicji. W Paryżu ma dodatkowo dostarczyć list kobiecie, którą okazuje się Klara. Oboje, choć bardzo różni, zakochują się w sobie, ale związek należy do dość burzliwych i zawiłych relacji. A potem wybucha wojna i wszystko ulega jeszcze większym zmianom... Świetna książka! Historia tu przedstawiona jest bardzo klimatyczna i wzruszająca. Ma w sobie wyjątkowe ciepło i autentyzm, dzięki czemu nie sposób nie przeżywać wraz z bohaterami ich dramatów. Autorka barwnie przedstawiła losy poszczególnych postaci oraz w realistyczny sposób ukazała naszpikowane tajemnicami i skomplikowanymi wyborami życie. Wojenna zawierucha również krzyżuje piękne plany co do przyszłości, ale także pokazuje, jak wiele człowiek jest w stanie przetrwać w imię miłości. Emocji tu nie zabraknie, jak również refleksji i sekretów. Polecam serdecznie tę ponadczasową książkę!
Moja ocena 
>>>> 5,5 / 6 <<<<


Gdzie jesteś, Leno?” Joanna Opiat-Bojarska

Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 324

Lubię kryminały, powieści sensacyjne i psychologiczne, dlatego nie mogłam ominąć polskiej książki „Gdzie jesteś, Leno?” Joanny Opiat-Bojarskiej o takiej tematyce. Lena Pietrzak to młoda studentka anglistyki.  Inteligentna, choć zazwyczaj dość spokojna i nieśmiała. W pewną piątkową noc wybiera się ze znajomymi do poznańskiego klubu. Początkowo jest nieco spięta, ale potem alkohol, ecstasy zaczyna się dobrze bawić. Do czasu. Jakiś typek zaczepia ją w tańcu a potem obserwuje. Dziewczyna opuszcza towarzystwo, ale właśnie wtedy nieoczekiwanie jedna z koleżanek informuje ją o rzekomych zdradach jej chłopaka. Zdenerwowana dzwoni do niego i kończy związek. Szymon okazał się zupełnie inny niż przypuszczała. I to były ostatnie chwile, gdy widziano Lenę żywą. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Nie wróciła z imprezy do domu. Co się stało? Zagadkę jej zniknięcia próbuje rozwikłać policyjny duet - Przemysław Burzyński i Michał Majewski. Na jaw wychodzą zaskakujące fakty... Przyznaję, że fabuła mnie zainteresowała i wciągnęła od pierwszych stron. Akcja jest dość dynamiczna, pomysł niezły a wykonanie na dobrym poziomie. Sylwetki poszczególnych bohaterów wykreowane są barwnie i realistycznie a śledztwo pełne jest tajemnic i nieoczekiwanych tropów, poszlak i niespodzianek. Autorka dobrze oddała emocje towarzyszące ludziom, których bliscy zaginęli, co tylko dodatkowo wzbudzało kolejne refleksje. Język jest poprawny a całość czyta się szybko i bezproblemowo. Polecam! 
Moja ocena 
>>>> 5- / 6 <<<<


„Brainman” Dominik Rettinger

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 01/2013
Liczba stron: 400

Lubię książki science-fiction, dlatego „Brainman” Dominika Rettingera znalazł się na moim czytelniczym celowniku. Ciekawa okładka, interesujący opis a do tego liczne zachwalające recenzje wśród odbiorców również były istotne. W końcu książka trafiła w moje ręce i z wielką ochotą zabrałam się za jej czytanie. Kilka słów o fabule... Na nowojorskim uniwersytecie dochodzi do bijatyki o pewną blondwłosą piękność. John to typ sportowca. Bogaty, rozwydrzony i popularny. Jego przeciwnikiem w tej pełnej testosteronu scenie jest Nick, przedstawiciel opanowanych mózgowców. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie interwencja kosmitów! Tak, tak, kochani. Nie jesteśmy sami w kosmosie. Po tym niecodziennym „spotkaniu” nasi studenci zyskują dodatkowe „moce”. Od tej chwili wykorzystują 100% swojego mózgu a nie tylko ułamek, jak to jest u każdego człowieka. Stoją po przeciwnych stronach barykady i mają prowadzić wojnę o wysoką stawkę. Co i kto zwycięży? Nic nie zdradzę! Lubię nieco fantastyki, dlatego historia stworzona przez Pana Dominika przypadła mi do gustu. Fabułę uważam za pomysłową, choć może nieco przekombinowaną. Akcja raz przyspiesza, raz zwalnia, ale nie nudziłam się. Autor wplótł tu wiele współczesnych zagadnień, co uważam za plus i połączył elementy fantastyczne z prawdziwymi. Bohaterowie są naszkicowani dobrze a czytelnicy będą mogli dowiedzieć się nieco o pozaziemskiej cywilizacji, odwiecznej walce dobra ze złem i codziennych dylematów. Młodzieżowa opowieść dla miłośników powieści fantastycznych. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<<


„Dom wiatru” Titania Hardie

Wydawnictwo: Sonia Draga
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 472

W życiu spotyka nas wiele zarówno dobrych jak i przykrych niespodzianek. Każda z nich coś w nas zmiana, w jakiś sposób wpływa i rzutuje na dalsze losy. Przekonały się o tym bohaterki książki „Dom wiatru” Titanii Hardie. Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwsza opowieść to czasy współczesne, rok 2007. Madeline jest szczęśliwa w związku z Chrisem, dlatego wiadomość o jego śmierci w wypadku samochodowym jest jak cios prosto w serce. Dziewczyna popada w coraz większe przygnębienie aż w końcu babcia wysyła ją do Toskanii, aby tam doszła do siebie po stracie ukochanego. Właśnie tam bohaterka odkrywa niezwykłą historię willi Casa al. Vento, czyli Domu Wiatru. Druga opowieść rozgrywa się w 1347 roku. Mia od chwili, kiedy zmarła jej matka nie odezwała się ani słowem. Do wilii, w której mieszka razem z ciocią, pewnego dnia zapukała tajemnicza para szukająca schronienia. Nikt nie mógł się dowiedzieć, że tu są... Autorka przedstawia czytelnikom dwie zupełnie różne sylwetki kobiece, żyjące w odmiennych czasach, ale ich historia, życie, pragnienia, potrzeby okazują się podobne pomimo dzielących ich prawie siedmiuset lat. Mają one ze sobą więcej wspólnego niż może się wydawać. Jest jeszcze legenda o ruinach Domu Wiatru i tego, co tam się naprawdę wydarzyło. Ale tego już nie zamierzam zdradzać! Język jest na dobrym poziomie, barwny i plastyczny, dzięki czemu czytanie to sama przyjemność. Jest to ponadczasowa opowieść o szukaniu szczęścia, zrozumieniu oraz znalezieniu swojego miejsca w świecie. Polecam serdecznie!!
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<< 


Mroczny sekret” Marina Anderson

Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 248

Moda na erotyki nadal trwa, więc postanowiłam sprawdzić co ma do zaoferowania pod tym względem książka „Mroczny sekret” Mariny Anderson. Bohaterką jest 23-letnia Harriet Radcliffe zaręczona z Jamesem, bankierem.  Niby wszystko jest w porządku, ale dziewczyna ma dość monotonii i rutyny a brak namiętności w związku przelewa szalę. Harriet rzuca pracę, rozstaje się z chłopakiem i odpowiada na ogłoszenie w gazecie w sprawie posady asystentki amerykańskiej gwiazdy filmowej, która będzie tu przez najbliższe pół roku. Praca jednak wiąże się z zamieszkaniem w pięknej rezydencji. Czyż może być piękniej? Bohaterka poznaje aktorkę Rowenę i jej przystojnego męża. Wydają się szczerzy, ale to tylko podstęp do ich własnego, zaskakującego planu. Jaką rolę ma odegrać Chris, przyrodni brat Roweny? Jak się okazuje, będzie to eksperyment, który wymknie się spod kontroli... Co czeka młodą, nieświadomą zagrożeń dziewczynę? Zakłamany świat Hollywoodu, intryg, erotycznych uniesień to tylko część z nich. Od razu muszę napisać, że nie jest to książka z Grey-podobnych. Tym razem fabuła mnie zaskoczyła, gdyż spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Główna bohaterka jest naszkicowana nawet nieźle, podobnie jak inne postacie, których ilość została zdegradowana do około sześciu. Akcja nie pozwala na nudę, zwłaszcza z powodu erotycznych gierek, które jednak były średnio opisane, przynajmniej w moim odczuciu. Język jest prosty a całość czyta się błyskawicznie, choć sama tematyka to nie tylko romans, ale również poruszenie kontrowersyjnych i wstydliwych tematów. Czy polecam? Z pewnością osoby lubiące ostrzejsze lektury powinny być zadowolone. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 4 / 6 <<<< 


Uratuj mnie” Jennifer Echols

Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 03/2013
Liczba stron: 360

Twórczość Jennifer Echols miałam okazję poznać podczas lektury „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele”. Przyjemnie wspominam tę lekturę, dlatego nie mogłam odmówić sobie kolejnego romansu  młodzieżowego tej autorki  - „Uratuj mnie”. Bohaterką jest nastoletnia Zoey, która przeżywa teraz trudne chwile. Małżeństwo jej rodziców zostaje brutalnie zakończone z chwilą, kiedy ojciec robi dziecko dwudziestoczterolatce. Wkrótce odchodzi do niej. Matka nie może tego znieść i popada w coraz większą depresję. To sprawia, że dziewczyna nieco się pogubiła w swoim życiu i zrobiła kilka głupstw, m.in. przespała się z nieodpowiednim facetem. Potem jeszcze doszło do wypadku, z którego uratował ją outsider Doug. Nie pamięta co się dokładnie stało, ale od tamtej pory chłopak nie daje jej spokoju... Dlaczego? O co w tym wszystkim chodzi? Zapraszam do książki! Historia stworzona przez pisarkę wciąga od pierwszych stron. Napisana jest lekko i w zabawnej formie a znudzenie również nam nie powinno grozić. Co więcej, ciekawie ukazano tu przemianę głównej bohaterki. Emocji i tajemnic nie zabraknie, podobnie jak i romansu oraz trudnych decyzji. Jeżeli macie ochotę na nieco lżejszy kaliber literatury i lubicie młodzieżowe pozycje, to warto sięgnąć po tę książkę. Pozdrawiam!!
Moja ocena 
>>>> 4,5 / 6 <<<< 


Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie” John O'Farrell

Wydawnictwo: Sonia Draga
Wydanie polskie: 06/2013
Liczba stron: 360

Jak nie znudzić się w małżeństwie? Powszechnie wiadomo, że rutyna i monotonia potrafi skutecznie przyćmić prawdziwe uczucie do drugiej osoby. Problemy finansowe, dużo obowiązków w pracy, opieka nad dziećmi... Po jakimś czasie zapominamy o drobiazgach, drobnych gestach, słowach czy sytuacjach, które  budowały naszą miłość. Bohater książki  „Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie” autorstwa Johna O'Farrella, traci pamięć. Nie pamięta ukochanej ani tego jak ją poznał. Utracił wspomnienia ich wspólnych chwil i przy okazji dowiedział się, że się rozwodzą. Bohater za wszelką cenę stara się naprawić to, co zepsuł. Pragnie na nowo stać się dla niej ważną osobą. A to spowoduje szereg zabawnych, ale i wzruszających wydarzeń, od których trudno się oderwać. Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Niby to komedia, ale taka z głębszym przesłaniem, silnymi emocjami i oczywiście refleksjami na temat naprawiania błędów i dawania kolejnej szansy. Język jest dobry, fabuła pomysłowa a główni bohaterowie przedstawieni realistycznie. Nie nudziłam się ani chwili i spędziłam przyjemnie wolny wieczór. Uniwersalna historia, która spodoba się zarówno kobietom, jak i męskim osobnikom;). Polecam!! 
Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

54 komentarze:

  1. Mam w planach "Niewidzialny most":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę kilka interesujących mnie tytułów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle szalejesz z książkami:) Zainteresowała mnie książka "Gdzie jesteś, Leno?". "Niewidzialny most" mam w planach od chwili, kiedy wyszły zapowiedzi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ,,Niewidzialny most" widzę, że by mi się spodobał, bo bardzo lubię te wojenne pozycje, a dla preciwwagi może ,,Mroczny sekret", mimo oceny 4/6 i tak jestem jej ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczególnie do gustu przypadła mi pierwsza pozycja, lata przed II WŚ to ciekawa tematyka, również prezentuje się ciekawie Zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki szacie graficznej tajemniczo się u Ciebie zrobiło:) Dzisiaj w Twoim "szaleństwie" dwie pozycje mi się spodobały:"Niewidzialny most" i "Dom wiatru":)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę Ci tego szaleństwa, a jeszcze bardziej tego, że trafiłaś na same dobre książki :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tytuły "Gdzie jesteś, Leno?".
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozpędziłaś się dzisiaj z recenzjami. Czytałam z tego tylko Brainman, mam w planach Uratuj mnie. Zaciekawiłaś mnie książką Gdzie jesteś, Leno?

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę poznać ,Uratuj mnie''. Bardzo mnie zaciekawiła fabuła tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie pierwszą pozycją, a to dlatego ze uwielbiam tematykę wojenną. 'Mężczyzna który zapomniał o swojej żonie" wydaje się również być ciekawą powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy tylko mi okładka "Gdzie jesteś, Leno?" skojarzyła się z okładką "Gorączki" Dee Shulman? Chyba najbardziej przyciąga moją uwagę "Uratuj mnie"... Mam już "Dziewczynę, która chciała zbyt wiele" i jestem ciekawa pozostałych książek autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbardziej mam ochotę na "Niewidzialny most". Świetnie, że Ci się spodobała, bo będę miała okazję ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy Ty znajdujesz czas na tyle czytania? Kurcze, ja się chyba strasznie lenię...

    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nic tu dla siebie nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama chętnie przeczytałabym "Niewidzialny most". Bardzo strasznie podoba mi się opis. Szkoda, że mam za dużo lektur ;d

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie przeczytałabym "Gdzie jesteś, Leno?". :)

    Pozdrawiam.
    www.okiem-recenzenta.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. No to nieźle się naczytałaś! :) Przeczytałam opisy i doszłam do wniosku, że jest to cała gama różnych książek, które w zasadzie nie mają ze sobą prawie nic wspólnego, ale chętnie zapoznałabym się ze wszystkimi! Najchętniej jednak zabiorę się za poszukiwania "Gdzie jesteś, Leno?", bo polskiego kryminału jeszcze w ręku nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  19. "Niewidzialny most" to jest to co koniecznie muszę przeczytać- mnie również zaintrygował opis na stronie wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń
  20. "Niewidzialny most" i książka z koszulą ;) bardzo mnie zaciekawiły.
    Jak szybko udało ci się przeczytać tyle książek?

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam ochotę na "Gdzie jesteś, Leno?":)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie podkradłabym Ci "Dom wiatru" i "Mężczyzna,który zapomniał o swojej żonie".
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdzie Ty zdobywasz takie cudeńka?!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ile różności :)Mnie zainteresowały: Gdzie jesteś, Dom wiatru i może Niewidzialny most.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkie tytuły mają w sobie coś interesującego. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj,gratuluje przeczytania tak wspaniałych książek;-)Ja marzę,by przeczytać Niewidzialny most,bo to takie moje klimaty,i Dom wiatru.Ech marzenia...Pozdrawiam Missy z bloga Wieczór z książką...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ile interesujących książek!!!!!!!! :)
    Tym razem większość bym chętnie przygarnęła. Są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  28. A Ty znowu tak szalejesz z tym czytaniem! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwsza i ostatnia pozycja bardzo mnie zainteresowały, co do Tatiany Hardy to czytałam jej "Różany labirynt" i książka mnie nie wciągnęła, pomysł był fajny - wykonanie gorsze, więc jak na razie i tę pozycje autorki odpuszczę - może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  30. Chciałam kiedyś przeczytać "Brainmana", ale z czasem ochota na niego mi minęła.

    OdpowiedzUsuń
  31. Na półce czeka na mnie "Gdzie jesteś, Leno?". Jestem strasznie ciekawa tego tytułu :)
    pozdrawiam
    Miłośniczka Książek

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba najbardziej zaciekawił mnie "Niewidzialny most".

    OdpowiedzUsuń
  33. Dla mnie z proponowanych "Uratuj mnie" - książka już do mnie idzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tym razem aż trzy pozycje bardzo mnie zaciekawiły:)
    "Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie", "Dom wiatru", "Niewidzialny mos". Każda zupełnie inna, ale jakże ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ostatnio zaciekawiła mnie książka „Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie”. O ile nie zrobiono z tego ckliwej komedii romantycznej, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jest w czym wybierać, nie ma co.

    OdpowiedzUsuń
  37. Wow ile książek! Żadnej nie czytałam, ale zaintrygował mnie "Niewidzialny most". Ma wprost magiczną okładkę.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  38. Ostatnia pozycja wydaje się interesująca: tytuł zabawny, a historii z zanikiem pamięci nigdy dosyć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. A mnie najbardziej zaciekawił fakt, jak będąc młodą lekarką można opisywać co tydzień 5-7 książek? W tym tygodniu oprócz pracy i codziennych obowiązków musiałaś/chciałaś przeczytać ponad 500 stron dziennie. Zdradź proszę, jak to robisz? Czy to kurs szybkiego czytania? A jeśli tak, czy takie czytanie daje tę samą przyjemność, czy jest różnica?

    OdpowiedzUsuń
  40. Pierwsze dwie bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Określenie: "Szaleństwo" tutaj nie wystarcza. ;) Zawsze w swoich recenzjach pokazujesz bardzo interesujące pozycje, aż zazdroszczę Ci czasu na czytanie i szybkości czytania.! ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  42. „Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie” - bardzo chciałabym przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. "Niewidzialny most" to moje marzenie :)
    "Gdzie jesteś Leno?" czytałam i bardzo mi się podobała :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Z tych powieści chyba najbardziej zaciekawiła mnie "Gdzie jesteś, Leno?" :)

    OdpowiedzUsuń
  45. czytałam "Gdzie jesteś, Leno?"
    faktycznie dobra
    niedługo u mnie recenzja, czeka sobie na publikację w szkicach ;)
    pozdrawiam
    Miłośniczka Książek
    http://magicznyswiatksiazki.pl/

    OdpowiedzUsuń
  46. Z tych propozycji chętnie przeczytałabym "Niewidzialny most" i "Gdzie jesteś, Leno?". Pierwsza ma w sobie tajemnicę, a druga zagadkę:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ostatnia opisana przez Ciebie książka wzbudziła we mnie najwięcej pozytywnych uczuć. Chętnie bym ją przeczytała i pewnie poleciła innym.

    OdpowiedzUsuń
  48. "Niewidzialny most" mam na swojej półce muszę ją zacząć czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Hejka
    Po raz pierwszy trafiłam na Twojego bloga
    I patrzę, patrzę - jak robisz recenzję, to serio z rozmachem!
    Powodzenia życzę i liczę na więcej ciekawych recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  50. „Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie”, fabuła brzmi ciekawie. Jako młoda żona chętnie przeczytam, może dowiem się czegoś, co powinnam wiedzieć... ; ) „Gdzie jesteś, Leno?” - fabuła ciekawa, może się skuszę. A „Niewidzialny most” to książka, którą koniecznie muszę przeczytać. Mam na nią bardzo dużą ochotę. Dzięki za świetne recki!

    OdpowiedzUsuń
  51. Nominowałam Cię do Liebster Blog http://czytam-wiec-zyje.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-kolejna-odsona.html

    Wybacz mi ten spam, proszę.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  52. "Dom wiatru" oraz "Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" brzmią naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń