„Paranormalność” Kiersten
White
Wydanie polskie: 05/2011
Liczba stron: 320
Kiedy mam sporo pracy i czuję się
zmęczona, lubię sięgnąć po coś lekkiego i niezobowiązującego. Tym razem był to romans
z elementami fantastyki, czyli „Paranormalność”
autorstwa Kiersten White. Bohaterką jest nastoletnia Evie, która ma wyjątkowy
dar. Potrafi bowiem rozpoznawać wampiry, wilkołaki, syreny i inne magiczne
istoty, które ukrywają się pod płaszczykiem ludzkiego wyglądu. Właśnie dlatego
pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi, która
kontroluje ich poczynania. Dziewczyna ma niezwykłe życie, ale brakuje jej po
prostu normalności. Chodzenia do zwyczajnej szkoły, spotkań z chłopakiem czy kontaktu z rodzicami, którzy dawno temu ją porzucili. Tymczasem do agencji wkrada się tajemniczy
Lend, który jednak zostaje w porę złapany. Jednak więzień nie chce
współpracować a nikt z pracowników, łącznie z Evie nie może odkryć jego
paranormalnej natury. Wiadomo tylko, że potrafi przyjmować różne sylwetki, ale pod spodem jest
przezroczysty, jakby z wody. Dziewczyna jednak zaprzyjaźnia się z nim. Co z tego wyniknie?
Zapraszam do lektury! Od razu wspomnę, że jest to książka młodzieżowa i dość wciągająca,
z pomysłową fabułą i co ważne, z niemałym humorem. Teksty Evie były często
zabawne a cięte riposty lub to, co myślała sprawiało, że wielokrotnie podczas
czytania miałam uśmiech na twarzy. Akcja płynie wartko i płynnie, sporo tu emocji,
bohaterowie są oryginalni a język prosty. Plusem jest także
romantyczno-przygodowa oprawa, która z pewnością sprawi, że znudzenie nam nie
grozi. Jestem ciekawa kolejnej części! Pozdrawiam:).
Moja
ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
>>>> 5 / 6 <<<<
„Porwani” Paul i
Rachel Chandler, Sarah Edworthy
Wydanie polskie: 03/2013
Liczba stron: 480
Cenię książki z serii „prawdziwe historie”, dlatego nie mogłam pominąć lektury „Porwani” autorstwa Paula i Rachel Chandler oraz Sarah Edworthy. Brytyjskie małżeństwo wyrusza w rejs swoim osobistym jachtem. Podróż zaczynają na Seszelach a ich celem jest Tanzania. Podekscytowani i szczęśliwy pędzą ku przygodzie i myślami są daleko. Tymczasem kilka dni później ich sielanka zostaje brutalnie zakłócona przez uzbrojonych ludzi, którzy siłą wtargnęli na pokład statku. Okazuje się, że to somalijscy piraci. Porwana para przeżywała katusze będąc pod dyktandem żeglarskich gangsterów. Wkrótce ogłosili oni w mediach swoje żądania. Bohaterowie spędzili w niewoli 388 dni! Przez ten czas musieli zmagać się z niepewnością, strachem i własnymi myślami, które podsuwały najgorsze scenariusze. Co czuje uwięziony człowiek? Jak wiele potrafimy znieść i co jesteśmy w stanie zrobić, aby przetrwać? Muszę przyznać, że książka ciekawa i realistycznie nakreślona. Sporo tu emocji i psychologicznych elementów, które tak lubię. Całość jest w formie dziennika, naprzemiennie z perspektywy Paula i Rachel, dzięki czemu możemy łatwiej wczuć się w ich położenie i odczucia. Niestety brakowało mi dynamiczności i wartkiej akcji czy mocniej stopniowanego napięcia, przez co czytanie nieco się dłużyło. Mimo to, spędziłam interesująco czas, zaprzyjaźniłam się z brytyjską parą i kibicowałam im w drodze do wolności. Polecam, zwłaszcza jeżeli lubicie takie prawdziwe, życiowe opowieści.
Moja
ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
>>>> 4,5 / 6 <<<<
„Nowy przywódca” Julianna
Baggott
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 560
Lubię czytać antyutopie i złowrogie wizje przyszłości, dlatego byłam zachwycona trylogią „Świat po Wybuchu”. Pierwszy tom, „Nowa Ziemia” zrobił na mnie świetne wrażenie, dlatego nie mogłam oprzeć się „Nowemu Przywódcy”, który jest kontynuacją. Przypomnę tylko, że świat już nie przypomina tego, który mamy teraz za oknami. Większość osób żyje w biedzie, brudzie i przymierając głodem, a do tego zmagając się mutacjami i będąc w ciągłym niebezpieczeństwie. Nielicznym szczęśliwcom natomiast udało się przetrwać w Kopule, gdzie w sterylnych warunkach wiodą swoje życie i nie wychodzą na skażoną strefę. Pressi pochodzi z pierwszego świata, Partridge z drugiego. Ta dwójka, choć całkowicie różna, połączy siły i odkryje pewne tajemnice, które jednak ściągną na nich kolejne wyzwania. Czy im podołają? Co takiego los im jeszcze ześle? Przyszłość Ziemi leży w ich rękach. Czy to nie zbyt wiele jak na tak młodych, choć już doświadczonych przez życie, bohaterów? Nic nie zdradzę! Cóż... Druga część dorównała pierwszej! Z niemałym zacięciem czytałam kolejne strony, od których dosłownie nie mogłam się oderwać. Fabuła poprowadzona jest bardzo sprawnie i dynamicznie, emocje buzują w ciele a napięcie rośnie i opada niczym sinusoida. Dochodzi jeszcze wątek psychologiczny i romantyczny. Ogromnym plusem jest drobiazgowo i realistycznie nakreślony świat przyszłości, który bez trudu mogłam sobie wyobrazić dzięki plastycznemu językowi i barwnym opisom. Jeżeli lubicie postapokaliptyczne lektury, to koniecznie musicie sięgnąć po książki Julianny Baggott. Polecam!!
Moja
ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
„Oto stoję w deszczu
ciała” Eda Ostrowska
Wydanie polskie: 05/2013
Liczba stron: 152
Polska literatura ma nam wiele do zaoferowania. Jeżeli nie wierzycie, koniecznie musicie sięgnąć po książkę „Oto stoję w deszczu ciała” Edy Ostrowskiej, która po trzydziestu latach doczekała się wznowienia. Czarna okładka z nieco rozmazaną postacią, twarda oprawa i niewiele stron. A jednak przekaz tak wielki. O tak dużej sile! I co istotne, nadal aktualny! Jest to autobiografia studentki, która godzina po godzinie zapisywała swoje życie. Neurotyczna, niezrozumiała przez świat, nie potrafiąca się wpasować w jego ramy, buntuje się, przekracza nierzeczywiste granice, faszeruje się silnymi lekami i narkotykami, trafia do szpitala psychiatrycznego, próbuje odejść z tego świata na własnych warunkach. Indywidualistka, outsiderka, hippiska a jednocześnie autodestrukcyjna istota, która wchodzi w dorosłość i musi stawić mu czoło. Wszystko to opisane poetyckim językiem, który często przybierał postać potoku myśli, zlepku wyrazów i niezrozumiałych sformułowań. Plusem jest także niezwykły styl i utrzymanie historii w melancholijnym, smutnym klimacie. Nie spodziewajcie się happy endu, bo go nie będzie. Nie liczcie na promyk szczęścia. Egzystencjalne dylematy, wewnętrzne przemyślenia, psychoanalityczne motywy to tylko ułamek tego, co znajdziemy w tej pozycji. Warto jednak wspomnieć, że jest to niełatwa, skomplikowana, miejscami trudna do zrozumienia książka. Ale i tak trzeba do niej zajrzeć i poczuć na własnej skórze jej oryginalność i magię zaklętą w słowach. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Tą z cyklu ,,historie prawdziwe" bym Ci porwała, bo uwielbiam też te książki, mimo trudnej tematyki.
OdpowiedzUsuńChyba tym razem nie znajdę nic dla siebie, choć recenzje są bardzo kuszące. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTym razem nie widzę niczego dla siebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
"Paranormalność" zapowiada się całkiem ciekawie, a po pierwszy tom "Świata po wybuchu" już od jakiegoś czasu planuję sięgnąć. Chętnie przekonałabym się też co kryje w sobie "Oto stoję w deszczu ciała" ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad książką ,,Porwani', gdyż jego fabuła bardzo mnie ciekawi, ale w ostatecznym rozrachunku dałam sobie spokój z tą pozycją na rzecz innej. Na razie nie żałuje.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam Nowego Przywódce, a co do reszty pozycji to jestem ciekawa pierwszej.
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy wpisuje na listę - koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuń"Oto stoję..." muszę koniecznie dorwać!!
OdpowiedzUsuń"Paranormalność" znam i lubię :) Z resztą jeszcze nie miałam okazji, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie "Paranormalność" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zaintrygowała mnie Twoja recenzja książki „Oto stoję w deszczu ciała”. Pierwszy raz o niej słyszę. Jeśli to wznowienie to może uda mi się ją wypożyczyć. Twoja ocena 5,5/6 jest zachęcająca:)
OdpowiedzUsuńTym razem najbardziej zaciekawiłaś mnie pozycją "Oto stoję w deszczu ciała". Z tego co piszesz, zapowiada się bardzo klimatyczna lektura.
OdpowiedzUsuń„Oto stoję w deszczu ciała” niedawno przeczytałam i piszę o niej. W najbliższym tygodniu będzie u mnie recenzja. :)
OdpowiedzUsuń,,Nowy Przywódca" jakoś nie dla mnie, pierwsza część mnie nie zachwyciła. O reszcie niestety nie słyszałam.
OdpowiedzUsuń"Paranormalność" wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię książki pisane przez życie, dlatego chętnie przeczytałabym "Porwanych".
OdpowiedzUsuńDwie pierwsze to nie moja bajka, trzecia jak najbardziej, ale może na jesienne depresyjne noce ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom "Paranormalności" a teraz mam już w domu II część ;) Jestem ciekawa jak będzie się prezentować na tle pierwszej, którą wspominam nawet pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wreszcie zapoznać się z "Nową ziemią" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie przeczytałabym "Paranormalność" i "Nowego przywódcę". : )
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie ostatnia pozycja. :)
OdpowiedzUsuń"Nowego przywódcę" też już przeczytałam. Jak na razie seria bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTym razem przeczytałabym książkę o postapokaliptycznym świecie, czyli ,,Nowy przywódca".
OdpowiedzUsuńOstatnia pozycja wzbudza we mnie największe zainteresowanie:)
OdpowiedzUsuńDosłownie zaczytuje się w książkach z cyklu historie prawdziwe dlatego książka "Porwani" mam nadzieje wkrótce trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńDziękuję za książkową inspiracje:)
Pozdrawiam serdecznie:)