„Córka kapitana” Leah
Fleming
Wydanie polskie: 07/2013
Liczba stron: 592
Lubię
życiowe, przejmujące historie, dlatego nie mogłam odmówić sobie książki „Córka
kapitana” Leah Fleming. Jest to powieść historyczna, dramatyczna, psychologiczna,
ale przede wszystkim idealna pozycja dla
miłośników zawiłych i wzruszających opowieści. Przenosimy się wstecz, do kwietnia
1912 roku, kiedy to niezatapialny „Titanic” idzie na dno. Na pokładzie tego
transatlantyka przebywa May Smith z mężem i córeczką. Dla nich ta podróż była
początkiem nowego życia. Inaczej sprawa miała się z Celeste, żoną bogatego
przedsiębiorcy. Gdy dochodzi do tragedii, obie kobiety targane są sprzecznymi
emocjami i mają zupełnie inne spojrzenie na zaistniałą sytuację. Obie uchodzą z
życiem a wspólnie spędzony czas na tratwie zbliża je do siebie. A to dopiero
początek ich historii... W literaturze i mediach aż głośno od relacji rozbitków
tego niezatapialnego statku. Jednak autorce udało się stworzyć nietypową,
oryginalną lekturę, od której trudno się oderwać. Mimo, że losy bohaterów
opisane w powyższej książce to fikcja literacka, widać bez trudu że pisarka
poświęciła sporo czasu zgłębiając informacje o tym pamiętnym wydarzeniu i
ocalałych pasażerach a także o tym, co działo się w szalupach ratunkowych.
Wszystko bowiem opisane jest z dużym zaangażowaniem i licznymi szczegółami,
barwnie i obrazowo. Na pewno nie będziecie się nudzić, zwłaszcza że poznamy nie
tylko nieznane fakty z wypadku Titanica, ale też lepiej przyjrzymy się
rodzinnym animozjom i zawiłościom losów poszczególnych bohaterów na przestrzeni
kilkudziesięciu lat. Jestem ciekawa kolejnych pozycji autorki. Polecam i
pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
>>>> 5 / 6 <<<<
„Lista marzeń” Lori
Nelson Spielman
Wydanie polskie: 08/2013
Liczba stron: 416
Ostatnio w
moje ręce trafiła książka „Lista marzeń”
Lori Nelson Spielman. Optymistyczna okładka, ciekawy opis oraz pozytywne
recenzje wśród czytelników skutecznie zachęciły mnie do tej lektury. Bohaterką jest
Brett Bohlinger, która ma w życiu prawie wszystko, aby czuć się spełnioną.
Praca w wielkiej korporacji, szansa na awans, przystojny narzeczony prawnik,
zdrowie to tylko kilka z nich. Jednak śmierć matki burzy jej idyllę. Na dodatek
testament, który rodzicielka zostawiła po swojej śmierci jest dla niej niemałym
zaskoczeniem. Zanim otrzyma część spadku musi zrealizować listę marzeń, którą
sporządziła jako nastolatka. A jak się domyślacie, nie zawsze to czego pragniemy w młodym wieku jest tym samych, gdy ma się nieco ponad trzydziestkę;). Początkowo wydaje się to nieco zwariowane dla Brett a jednak
okazuje się, że jej mama odpowiednio wszystko zaplanowała... Powyższa książka
jest debiutem literackim, ale uważam, ze autorka świetnie nakreśliła sylwetkę głównej
bohaterki oraz stworzyła wciągającą fabułę. Poruszono tu ważne i potrzebne tematy,
ale zrobiono to w lekki i niemęczący sposób. Język jest prosty i przystępny,
wpleciono tu humorystyczne wstawki a klimat jest zdecydowanie letni. Akcja
płynie swoim własnym rytmem, ale znudzenie raczej nam nie grozi. Jeżeli potrzebujecie
życiowej, poruszającej i ciepłej historii o różnych obliczach szczęścia to będzie to dobry wybór.
Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
>>>> 5- / 6 <<<<
„Miasto kości” Cassandra
Clare
Wydanie polskie: 08/2013
Liczba stron: 512
Cykl „Dary
Anioła” Cassandry Clare od dawna miałam w planach. Na całym świecie ta seria
zyskała zagorzałych miłośników, dlatego nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła się za nią zabrać. Kilka dni temu trafił moje skromne progi pierwszy tom,
czyli „Miasto kości”. Od razu rzuciłam się do czytania i jak możecie się
domyślić, już ostrzę sobie pazurki na drugą część. Odwieczna walka Dobra ze Złem
trwa nieustannie. Wszystko przez zapoczątkowane tysiące lat temu stworzenie
Nocnych Łowców, czyli pół ludzi, pół aniołów. Jako nephilimy chronią ludzi
przed zdeprawowanym światem demonów, który cały czas próbuje przejąć władzę. W te
niebezpieczne zagrywki zostaje wmieszana piętnastoletnia Kler. Pewnej dusznej
nocy w Nowym Jorku jest świadkiem morderstwa, które przeczy wszystkim prawom
normalności. Na dodatek dziewczyna może zobaczyć to, co ukryte przed innymi
śmiertelnikami. Jak się okazuje posiada wyjątkowy dar, który może być również
jej najgorszym przekleństwem. Bohaterka zostaje wplątana w tajemny spór,
poznaje świat hybryd i dziwnych paranormalnych istot a także dowiaduje się
więcej o swoim dziedzictwie. A to zaledwie przedsmak czekających na nią wyzwań
i przygód. Cóż mogę napisać? Jest to niesamowita książka, którą pochłonęłam z
zawrotną szybkością. Akcja jest dynamiczna, wątki magiczne świetnie
przedstawione a połączenie romansu, sensacji, prastarych praw i mrocznego
klimatu spodoba się niejednemu czytelnikowi. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać!
Już nie mogę doczekać się kolejnej części oraz ekranizacji. Gorąco zachęcam do
lektury!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
>>>> 5,5 / 6 <<<<
„Dopóki Cię nie
zdobędę” Samantha Hayes
Wydanie polskie: 07/2013
Liczba stron: 456
Potrzebujecie
nieco mocniejszych wrażeń letnią porą? Jeżeli macie ochotę na zawiłą historię,
trzymające w napięciu momenty, zagadkę i garść emocji to warto rozejrzeć się za
książką „Dopóki cię nie zdobędę” Samanthy Hayes. Gdy trafiłam na nią,
wiedziałam że mi się spodoba. Claudia pracuje w opiece społecznej. Ma wszystko,
co potrzebne do szczęścia, czyli kochającego męża i dwóch przybranych synów,
duży, zadbany dom a na dodatek spodziewa się oczekiwanego maleństwa. Jednak z
powodu częstych wyjazdów ukochanego, decydują się oni na zatrudnienie niani.
Jest nią niejaka Zoe Harper, która ma pomóc kobiecie w obowiązkach domowych
oraz w opiece nad dziećmi. Początkowo wydaje się idealna do tej pracy, ale czy
aby na pewno? Claudia zaczyna podejrzewać, że dziewczyna skrywa pewne tajemnice.
Czego chce od niej i jej rodziny? Nie zamierzam już nic więcej zdradzić;).
Przyznaję, że spodobała mi się ta lektura. Przede wszystkim autorka starannie
buduje napięcie i sieć niepewności oraz fałszywych tropów. Moja wyobraźnia
podsuwała najróżniejsze scenariusze, choć oczywiście „rozwiązanie” i tak było
dla mnie zaskoczeniem. Jest to dobry thriller psychologiczny, pełen emocji i
akcji. Wszystko poznajemy z perspektywy dwóch kobiet, co dodatkowo było tu plusem.
Jestem przekonana, że i Wam książka przypadnie do gustu. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
>>>> 5 / 6 <<<<
Wszystkie 4 mnie zainteresowały!!! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPierwszą pozycję z chęcią bym przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńŻadnej książki nie miałam okazji przeczytać, lecz jestem bardzo ciekawa Miasta kości.
OdpowiedzUsuń„Dopóki Cię nie zdobędę” kojarzy mi się z pewnym filmem, który widziałam lata temu. Z chęcią przeczytałabym książkę.
OdpowiedzUsuń"Miasto kości" mam w planach. Z chęcia przeczytam również "Listę marzeń" i "Dopóki Cię nie zdobędę". :)
OdpowiedzUsuń"Miasto kości " uwielbiam, ale zaintrygowałaś mnie "Córką kapitana"
OdpowiedzUsuńMiasto kości czytałam wieki temu, niedługo wychodzi ekranizacja :) "Córka kapitana" wygląda super, zazdroszczę ^^
OdpowiedzUsuńTym razem zainspiruję się od Ciebie lekturą" Córki kapitana" oraz "Dopóki Cię..."- widzę w nim same plusy :)
OdpowiedzUsuńMnie "Miasto kości" nie zachwyciło, powiedziałabym nawet, że znużyło. Czekam jednak na ekranizację, może ona będzie lepsza. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
świetne recenzje.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym "Dopóki cię nie zdobędę". Bardzo lubię thrillery psychologiczne, poza tym temat wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuń"Córka kapitana" jest w drodze do mnie. Nie mogę doczekać się kiedy usiądę z nią w fotelu i rozpłynę w lekturze :)
OdpowiedzUsuńChciałabym także przeczytać książkę "Dopóki Cie nie zdobędę ":)
Miasto kości też pochłonęłam migiem:) Ja już mam za sobą wszystkie części, więc nie mam na co czekać. No może jedynie na ekranizację. Reszty książek nie znam i chyba raczej nie poznam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pierwsze dwie pozycje bardzo mnie zaciekawiły - dopisuje do listy książek na rok 2014. A Miasto Kości pochłonęłam w lipcu z wielką przyjemnością. Kolejne dwie części są równie dobre, więc koniecznie zabieraj się do czytania :) A ostatnia książka chwilowo do mnie nie przemawia - zupełnie nie mam ochoty na ciężkie powieści...
OdpowiedzUsuńNic tylko czytać :)
OdpowiedzUsuń,,Dopóki Cię nie zdobędę" i ,,Córka kapitana" to idealne pozycje dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń"Miasto Kości" po raz pierwszy raz czytałam w 2009 roku i od tamtego czasu wyczekują już ekranizacji ;) Lubię całość serii (5 tomów) i jeszcze trylogia prequelowa jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy książki polecane przez Ciebie bardzo mnie zainteresowały, będę się za nimi rozglądała.
OdpowiedzUsuńLista marzeń od razu wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuń"Lista marzeń" mi się marzy :) A teraz jestem w trakcie "Miasta kości" :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ,,Lista marzeń'' i na tę książkę ostrzę sobie pazurki ;-)
OdpowiedzUsuńJa na dniach zaczynam czytać Miasto Kości :)
OdpowiedzUsuńZnowu do nas wróciłaś! Mam nadzieję, że nie będzie takich długich przerw znowu?? :))
Ze wszystkich tych ksiązek znam Dary anioła tom 1, a poznać bym chciała Córkę kapitana :) Widzę, że warto, więc rozpoczynam polowanie ^^
OdpowiedzUsuńLektury wydają się interesujące, ale najbardziej kusi mnie ostatnia powieść.
OdpowiedzUsuńSame smaczki. :)
OdpowiedzUsuńOstatnia książka jest świetna! Już mam ochotę przeczytać i dowiedzieć, jakie tajemnice skrywa niania:)
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać "Córkę kapitana":)
OdpowiedzUsuń"Miasto Kości" czytałam, muszę sięgnąć po kolejne części :)
OdpowiedzUsuńWidzę pozycje dla siebie;) Fajnie,że wróciłaś:*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę fajnej lektury ;)
OdpowiedzUsuń,,Córka kapitana" wydaje mi się najbardziej interesująca.
OdpowiedzUsuńPierwsze dwie pozycje to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuń„Córka kapitana” najbardziej w moim klimacie :) coś ostatnio rzadko bywasz na blogu, a my tęsknimy:)
OdpowiedzUsuńA więc:
OdpowiedzUsuń"Córka kapitana" - nie jestem fanką powieści historycznych, więc ta książka raczej nie dla mnie, ale chyba wiem, komu ją polecić.
"Lista marzeń" - fabuła wydaje się ciekawa, najbardziej zainteresowała mnie ta lista marzeń, którą, jak dobrze zrozumiałam, główna bohaterka ma wykonać.
"Miasto kości" - ta książka najbardziej mnie zaintrygowała! Bardzo chcę ją przeczytać i zrobić to przed obejrzeniem ekranizacji, którą również mam w planach.
"Dopóki cię nie zdobędę" - po tę lekturę raczej nie sięgnę, ponieważ nie przepadam za thrillerami, chociaż ogólnie ta książka wydaje się być ciekawa. :-)
Chętnie bym przeczytała "Listę marzeń", a "Miasto kości" mam już od dawna w planach i coraz bardziej upewniam się, że muszę to przeczytać.:D
OdpowiedzUsuń