Loading...

piątek, 18 lutego 2011

"Aleja Bzów" Aleksandra Tyl

 


Wydawnictwo: Prozami
Wydanie polskie: 01/2011
Liczba stron: 310
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788392865780

Po lekturze książki "Miłość wyczytana z nut" autorstwa Aleksandry Tyl, wiedziałam że sięgnę po kolejną pozycję pisarki. „Aleja Bzów”, bo o niej mowa, nie zawiodła mnie i z przyjemnością spędziłam przy niej czas;).

Tym razem bohaterką jest Izabela, młoda dziennikarka mieszkająca wspólnie z przyjaciółką w Warszawie. W życiu kieruje się uczciwością i zasadami fair play, co niestety utrudnia osiągnięcie celów zawodowych. Dodatkowo na horyzoncie szykują się problemy, bo jej najlepsza przyjaciółka wyjeżdża w trudnym dla bohaterki momencie. Na domiar złego Iza dowiaduje się o sprzedaniu domku na wsi, w którym się dawniej wychowywała a jej babci grozi eksmisja. Przeciwności losu sprawiły, że dziewczyna czuje się zagubiona i przytłoczona nadmiarem kłopotów, jakie na nią spadły w krótkim czasie. Wszystko się jednak zmienia, gdy poznaje sąsiadkę Monikę samotnie wychowującą córeczkę. Dopiero ta znajomość uświadamia Izie, jak bardzo myliła się odnośnie swojego życia i priorytetów. Jej problemy okazują się bowiem niczym, w porównaniu z tragedią jaką przeżywa nowa przyjaciółka. To dopiero początek zmian w życiu Izabeli, zwłaszcza że wizyta w Alei Bzów, gdzie dorastała, szykuje dla niej nowe niespodzianki...

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Codzienne życie, ludzkie dramaty a wszystko ukazane w ciekawy i osobisty sposób, bez sztucznego upiększania. Dzięki temu czytelnik zbliża się do bohaterów i nie odczuwa ich jako fikcji literackiej, ale jako kogoś bliższego, bardziej nam znajomego.

Autorka porusza uniwersalne problemy. Mamy tu marzenia o awansie, miłość, przyjaźń, zagubienie w świecie, gdzie liczy się pieniądz i kariera czy wreszcie pokazanie jak przeciwności losu utrudniają życie, ale też dodają sił i stwarzają szanse na zmianę dotychczasowego postępowania czy znalezienie nowej drogi życiowej:).

Ciepła i przyjemna książka, po przeczytaniu której pojawia się uśmiech na twarzy. Jest to niewątpliwie lekka pozycja, ale poruszająca szereg istotnych zagadnień, wobec których nie pozostaniemy obojętni. Polecam serdecznie:)

Moja ocena
>>>>> 5 / 6 <<<<<

22 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze przyjemności przeczytać książek pani Tyl, ale postaram się to nadrobić. Lubię takie życiowe historie. Dobrze, że nie wszędzie są wampiry i wilkołaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak myślałam,że Ci się spodoba:) Teraz pozostaje nam czekać na kontynuacje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bellatriks - to prawda z tymi wampirami... Niby fajnie, ale co za dużo to niezdrowo. A książkę polecam - lekka i przyjemna:). Pozdrawiam!!

    Izuś - nie mogło być inaczej:)). Czekamy na dalszy ciąg. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. idzie się zakochać w samej okładce szkoda tylko że moja biblioteka nie ma żadnego tytułu pani Tyl
    nigdy nie lubiłam polskich książek a tu proszę coraz to lepsze opinie czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam. Mam nadzieję, że wygram tę książkę w candy u Izuś ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszyscy tak chwalą książki pani Tyl, muszę w końcu i ja po nie sięgnąć :).

    OdpowiedzUsuń
  7. czuję się zaatakowana przez Aleje Bzów :) Otacza mnie zewsząd. Z blogów, księgarni, internetu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy tak zachwalają, trzeba będzie sprawdzić co to :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio jest głośno wokół tej książki, chyba jednak się skuszę i przeczytam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo się cieszę, że zachęciłam. Naprawdę warto:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam, że tak króciutko odpisuję, ale mam dziś straszne urwanie głowy. Odwiedził mnie Patryczek (2,5-letni brzdąc) i niestety nie daje mi dojść do komputera:D.
    Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do książeczki:))

    OdpowiedzUsuń
  12. ach jak ja chcę ją przeczytać :)
    Ostatnio mam ochotę na takie lekkie kobiece czytadła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam nic tej autorki, a że dużo teraz pozytywnych recenzji jej książek - czemu nie? Z drugiej strony, ostatnio mam na bakier z typowo kobiecą literaturą...

    OdpowiedzUsuń
  14. nie mówię nie, nie mówię tak. może niedługo najdzie mnie ochota na coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo się cieszę i pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsze, co zwraca moją uwagę to niezwykła okładka. Piękna, naprawdę.

    Przeładowanie problemami, jakie czeka czytelnika w tej lekturze trochę mnie przeraża, ale skoro zapewniasz, że koniec-końców wychodzi na to, że to pełna ciepła historia, to chyba powinnam sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami czytam lżejsze powieści, ale czasami. Dobrze jednak znać tytuł porządnej lekkiej lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam ochotę na obydwie pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę się w nią zaopatrzyć;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszędzie widzę tą ksiązkę! Chyba w końcu jej ulegnę i ją przeczytam. Zwłaszcza, że ma naprawdę zachęcającą okładkę :D
    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuje wszystkim za komentarze. Cieszę się, że chcecie sięgnąć po książkę. Pozdrawiam ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Super księga. Warto przeczytać

    OdpowiedzUsuń